2025 r. może być rekordowy pod względem przepływów środków z banków do funduszy inwestycyjnych - Quercus TFI

"Ten rok mógłby być dla całej branży rokiem nawet najlepszym w historii, rokiem bardzo spektakularnym, jeżeli chodzi o przepływ pieniędzy z banków w kierunku funduszy inwestycyjnych. To widać w aktywach pod zarządzaniem. Te aktywa po latach wzrostów, spadków w ostatnich latach rosną dynamicznie" - powiedział prezes Sebastian Buczek podczas telekonferencji.

Prezes dodał, że na koniec czerwca nastąpił przyrost aktywów o 36 proc. do 7,6 mld zł rok do roku.

"Na koniec lipca podaliśmy informacje o zbliżeniu się do 8 mld zł, tak więc mamy nadzieję na to, że te pozytywne tendencje, które obserwujemy w ostatnich latach będą kontynuowane. Są ku temu przesłanki, o ile coś niespodziewanego nie wydarzy się na świecie" - ocenił prezes.

W lipcu sprzedaż funduszy netto na całym rynku wyniosła około 6 mld złotych, przekraczając szczyty historyczne z 2007 r. Jest to najlepsza sytuacja na rynku funduszy inwestycyjnych w Polsce w historii.

"To co mogłoby procesować lepiej, to napływ pieniędzy do funduszy z udziałem akcji. Jest pełne zaskoczenie, że mimo wzrostu WIG o blisko 40 proc. w bieżącym roku, klienci raczej wycofują środki z funduszy z udziałem akcji, a nie wpłacają" - powiedział Buczek.

"Jest to zjawisko, z którym mamy do czynienia chyba po raz pierwszy w historii, że przy tak silnych wzrostach, przy hossie trwającej od roku 2022, nie mamy napływu do funduszy akcyjnych jako cały sektor. Natomiast napływ środków z banków do funduszy jest generalnie olbrzymi i jeżeli nic się nie wydarzy niespodziewanego, to przy tak dużej nadpłynności w sektorze bankowym należałoby oczekiwać, że ta tendencja będzie kontynuowana" - dodał.

Zdaniem prezesa, wyniki inwestycyjne są bardzo wspierające w całej branży, jeżeli chodzi o zainteresowanie klientów i przepływ środków z banków, a początek trzeciego kwartału również jest bardzo dobry.

"Mamy bardzo dobre wyniki funduszy inwestycyjnych kolejny rok z rzędu i tu nie mówię tylko o funduszach Quercus, tylko generalnie o całym sektorze. Z drugiej strony mamy bardzo dużą nadpłynność w bankach. (...) Wskaźnik kredyty do depozytów wynosi na półrocze 64 proc. To oznacza, że w bankach jest gigantyczna nadpłynność, która jest stopniowo przesuwana do funduszy inwestycyjnych, do tej pory w tempie około 3-4 miliardów złotych miesięcznie netto" - powiedział.

Buczek wskazał, że biznesowo, jeżeli chodzi o poszczególne miesiące, od drugiego kwartału 2023 roku cały sektor i również fundusze Quercus doświadczają napływu środków po odpływach z 2022 roku.

"Te napływy w naszym przypadku są na poziomie od kilkudziesięciu do nawet 200 mln złotych. W lipcu było powyżej 300 mln złotych" - powiedział.

Prezes poinformował, że nie przewidywał tak dużych wzrostów WIG-u w tym roku, zwłaszcza przy nadal trwającej wojnie w Ukrainie. Jak zauważył, ze statystyk wynika, że okres sierpień-październik nie jest zazwyczaj najlepszym okresem do inwestycji w akcje.

Jeżeli chodzi o metale szlachetne, to Buczek zakłada stabilizację notowań zarówno złota, jak i srebra w okolicach poziomów osiągniętych po wcześniejszych wzrostach. (PAP Biznes)

mbi/ osz/