Akwizycja litewskiej spółki może pozwolić Grupie Recykl na rozwój w krajach nadbałtyckich (wywiad)

Grupa Recykl wierzy, że akwizycja litewskiej spółki pozwoli na rozwój w krajach nadbałtyckich, a w przyszłości w Skandynawii. Nie wyklucza budowy zakładu na Litwie i prowadzi proces kolejnego przejęcia, w Niemczech - poinformował PAP Biznes prezes Maciej Jasiewicz.

Grupa_Recykl.jpg

"Akwizycja na Litwie daje nam możliwość rozwoju na rynku krajów nadbałtyckich, który w naszej ocenie jest bardzo atrakcyjny, jeżeli chodzi o pozyskanie surowca. Potencjał całego regionu Pribałtiki szacujemy na ok. 60 tys. ton” – powiedział prezes Maciej Jasiewicz.

W kwietniu Grupa Recykl podpisała umowę inwestycyjną dotyczącą nabycia 100 proc. udziałów w litewskiej firmie APG, zajmującej się zbiórką i zagospodarowaniem zużytych opon (o rocznym wolumenie 20 tys. ton) w krajach bałtyckich. Wartość transakcji wyniesie ok. 3,6 mln euro.

"Z APG współpracujemy od kilkunastu lat. Zajmuje się ona zbiórką opon na terenie Litwy oraz w niewielkim stopniu Łotwy i dostarczeniem ich do miejsc odzysku i recyklingu. Sama jednak nie posiada stosownej infrastruktury czy zakładu przerobu – odpowiada wyłącznie za logistykę" – dodał prezes.

Jak wyjaśnił, w regionie nadbałtyckim nie ma wielu zakładów recyklingu, więc nie ma możliwości przerobu całych zebranych z tych regionów opon.

"Jest to rynek niezagospodarowany. W pierwszej kolejności chcemy więc zająć się zebraniem surowca i dostarczeniem go do naszego zakładu w Chełmie, a w kolejnych latach rozważymy budowę zakładu na Litwie" – powiedział Jasiewicz.

"W pierwszym etapie grupa skupi się na integracji systemów zbiórki opon z wykorzystaniem posiadanego przez Grupę Recykl specjalistycznego taboru. Kolejnym etapem może być decyzja o budowie pełnoskalowego zakładu recyklingu, jednak w przypadku takiej decyzji pierwszym krokiem będzie znalezienie odpowiedniej lokalizacji oraz uzyskanie stosownych pozwoleń" - dodał prezes.

W ocenie prezesa, jeden zakład na Litwie byłby wystarczający do obsługi tego rynku, a w przyszłości mógłby także przerabiać opony z Łotwy czy Estonii oraz przybliżyć grupę do rozwoju w Skandynawii.

"Działalność w tym regionie pozwoli zbliżyć się do rynku skandynawskiego, który również jest dla nas interesujący. To kierunek, w którym cały czas spoglądamy i w perspektywie długoterminowej chcielibyśmy tam zaistnieć” – powiedział.

"Skandynawia to ok. 200 tys. ton odpadów do zagospodarowania. Są tam zakłady zajmujące się przerobem, ale mają ograniczone możliwości produkcyjne stanowiące małą część procesu, który zachodzi u nas. To ciekawy rynek, ale wymagający, jeśli chodzi o wejście. Dlatego prawdopodobnie wiązałoby się to z przejęciem jakiegoś zakładu, ale to jest odległa perspektywa i póki co bardziej w sferze analiz aniżeli planów" – dodał Jasiewicz.

Realizacja akwizycji spółki APG ma pomóc w poprawie rentowności grupy oraz pozwoli zwiększyć bezpieczeństwo w dostępie do surowca.

"Spółka litewska nie generuje dużych przychodów – zakładamy, że będzie to ok. 2,5-3 mln euro rocznie, ale osiąga rentowność na atrakcyjnym poziomie, co jak zakładamy pozytywnie wpłynie na marże całej grupy. Notowana rentowność netto na Litwie to ponad 20 proc., co jest nie do osiągnięcia na polskim rynku” – ocenił prezes.

Jak dodał, na rynku litewskim cena za przyjęcie opon jest ok. 40-50 proc. wyższa niż w Polsce, co wynika ze specyfiki tego rynku, na którym działa niewiele firm.

"Mimo niewielkich obrotów jest więc to dla nas możliwość poprawy wskaźników rentowności. Efekty zobaczymy już w wynikach drugiego kwartału. Synergie biznesowe będą widoczne za kilka miesięcy – jesteśmy w trakcie integracji systemów, rozważamy też zmianę systemu zbiórki” – powiedział prezes.

Grupa prowadzi również rozmowy w sprawie przejęcia spółki z rynku niemieckiego.

"Zakończyliśmy proces due diligence i ustalamy warunki przejęcia. Jak wszystko dobrze się ułoży, to jest szansa na finalizację transakcji w trzecim/czwartym kwartale 2025 r." – powiedział Jasiewicz.

Grupa Recykl w kwietniu zawarła term sheet z Funduszem Ekspansji Zagranicznej 2 FIZAN, zarządzanym przez PFR TFI, zgodnie z którym może pozyskać do 6 mln euro pożyczki na finansowanie inwestycji zagranicznych.

Jak wyjaśnił prezes, umowa z PFR powinna zostać podpisana na przełomie II i III kwartału, a środki te zostaną przeznaczone na sfinansowanie przejęcia w Niemczech oraz refinansowanie pożyczki zaciągniętej na akwizycję spółki na Litwie.

"Chcielibyśmy kontynuować współpracę z PFR” – dodał.

KOSZTY NADAL WYZWANIEM; CELEM NA '25 UTRZYMANIE WYNIKÓW

Wyzwaniem dla działalności – jak wskazał Jasiewicz – pozostają koszty.

"Pierwszy kwartał to przestoje cementowni i spadek cen drutu – a nie możemy magazynować naszych produktów, więc sprzedawaliśmy przy niższej marży. W pierwszym kwartale 2025 r. odnotowaliśmy wzrost przychodów, ale koszty nas obciążają. To kwestia cen materiałów, energii, i wynagrodzeń oraz usług obcych” – powiedział.

"Zakładam jednak, że kolejne kwartały będą lepsze, ale sytuacja w branży jest daleka od dobrej – cały czas spadają ceny stali, nie znika niepewność związana z cłami” – dodał.

Jak poinformował, celem na 2025 r. jest co najmniej utrzymanie wyników z 2024 r.

"Chcielibyśmy poprawić rentowność i zwiększyć skalę, co powinno się udać dzięki akwizycjom” – ocenił Jasiewicz.

Grupa, by redukować koszty, inwestuje w budowę farm fotowoltaicznych. Druga z instalacji powinna rozpocząć pracę w lipcu i pomóc w obniżce kosztów zakładu w Śremie.

Prezes poinformował, że spółka jest w trakcie aktualizacji ogłoszonej w 2021 r. strategii do 2030 r. Zgodnie ze strategią, Grupa Recykl zakłada osiągnięcie skumulowanego zysku netto na poziomie nie niższym niż 150 mln zł, nie mniej niż 280 ml zł skumulowanego zysku EBITDA oraz co najmniej 1 mld zł przychodów ze sprzedaży.

"Zakładam, że przez najbliższe pół roku zajmiemy się aktualizacją strategii. Chcemy dopiąć akwizycję spółki niemieckiej i wtedy będziemy mieli lepszy obraz sytuacji” – powiedział.

Zdaniem prezesa, pewnym wyzwaniem dla rynku gospodarki odpadami będą zapowiadane zmiany w prawie.

"Rozumiemy chęć uporządkowania rynku, ale jest mnóstwo znaków zapytania związanych z propozycjami MKiŚ, które dotyczą rozszerzonej odpowiedzialności producenta i powstania krajowego regulatora, którym ma zostać NFOŚiGW. Ma on ma odpowiadać za strumień pieniędzy pochodzący od wprowadzających (producenci, importerzy), a przeznaczonych na kompleksowe zagospodarowanie odpadów. Nie wiemy np. jak te środki mają być dzielone” – powiedział.

"Problemem jest też to, że większość organizacji na rynku tylko pośredniczy w odbiorze odpadów, a tę funkcję miałby przejąć regulator. Zmiany systemowe są potrzebne, bo dzisiaj wprowadzający ponoszą niewspółmierne koszty w porównaniu do kosztów zagospodarowania odpadów, a gospodarka odpadami musi mieć środki na rozwój” – dodał.

Jak wyjaśnił, niezbędne są inwestycje w technologię, odpadów przybywa, ale wiele firm w całej Europie się zamyka.

"Są problemy z sukcesją, ale dla nas to szansa, by mocniej zaistnieć na rynku europejskim” – dodał Jasiewicz.

Dominika Antoniak (PAP Biznes)

doa/ osz/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5588 -0,02%
1 EUR 4,2588 0,17%
1 GBP 5,0460 -0,14%
100 JPY 2,6097 0,05%
1 USD 3,7292 -0,72%