Captor Therapeutics miał w IV kwartale 8,8 mln zł straty netto

Przychody spółki w IV kw. według wyliczeń PAP Biznes wyniosły 2,9 mln zł wobec 4,1 mln zł konsensusu. W tym okresie spółka odnotowała stratę operacyjną na poziomie 8,8 mln zł wobec prognozowanej w konsensusie straty EBIT w wysokości 11,6 mln zł.

Łączne przychody z działalności badawczo-rozwojowej Captor Therapeutics w 2024 roku wyniosły 15,8 mln zł, co stanowi wzrost o 2,6 mln zł w porównaniu z rokiem 2023.

Strata netto Captor Therapeutics zmniejszyła się z 70,6 mln zł w 2023 roku do 38,4 mln zł, głównie w wyniku zakończenia znaczących badań przedklinicznych i prac produkcyjnych, które miały miejsce na początku 2024 roku.

Ponadto na koniec grudnia 2024 roku spółka dysponowała aktywami obrotowymi, głównie składającymi się z gotówki i należności, o łącznej wartości 77,5 mln zł.

Jak podano w komunikacie prasowym spółka poczyniła istotne postępy w dwóch najważniejszych projektach rozwoju leków.

"Projekty CT-01 i CT-03: W przypadku projektu CT-01 spółka uzyskała pozwolenie na badanie kliniczne degradera w leczeniu raka wątrobowokomórkowego i wkrótce spodziewa się podania kandydata na lek pierwszym pacjentom" - napisano.

Z kolei w ramach projektu CT-03 wybrano kandydata klinicznego i rozpoczęto badania z zakresu farmakologii bezpieczeństwa i rozwoju postaci leku, koniecznych do złożenia wniosku o pozwolenie na badanie kliniczne.

Wskazano również, że spółka otrzymała rekomendację dofinansowania od Europejskiej Rady ds. Innowacji w najbardziej dotychczas konkurencyjnej rundzie finansowania od czasu uruchomienia programu EIC Accelerator w ramach "Horyzontu Europa". Dofinansowanie obejmuje grant w wysokości 2,5 mln euro oraz możliwy udział Europejskiego Banku Inwestycyjnego w ewentualnej emisji akcji w wysokości do 5,3 mln euro.

"Rok 2024 był kamieniem milowym dla firmy - po zatwierdzeniu przez EMA badania CT-01, pod koniec roku, przeszliśmy do fazy klinicznej, a w ramach CT-03 ogłosiliśmy wybór kandydata klinicznego i rozpoczęliśmy badania kwalifikujące do IND, przygotowując tym samym drogę do złożenia drugiego wniosku o CTA oraz rozpoczęcia badania klinicznego. Te dwie cząsteczki mają potencjał, aby stać się lekami pierwszymi w klasie w leczeniu odpowiednio raka wątrobowokomórkowego i nowotworów hematologicznych" - powiedział cytowany w komunikacie prezes spółki Tom Shepherd.

Z kolei dyrektor finansowy Adam Łukojć wskazał, że pomimo dużej zmienności rynku, spółka jest optymistycznie nastawiona do przyszłości branży biotechnologicznej.

"Popyt na nowe leki do leczenia poważnych chorób jest silniejszy niż kiedykolwiek, a niezaspokojone potrzeby medyczne są coraz większe. Rosnąca chęć dużych firm farmaceutycznych do uzupełniania swoich portfeli projektów, a także partnerstwa strategiczne, przejęcia i stabilizacja rynku kapitałowego będą miały kluczowe znaczenie dla szybszego wprowadzania innowacyjnych terapii" - powiedział Adam Łukojć.

Portfolio spółki obejmuje pięć własnych projektów rozwoju leków w obszarach chorób autoimmunologicznych i onkologii, odpowiadających na znaczące niezaspokojone potrzeby medyczne. Po stronie odkrywania leków firma zidentyfikowała kilka celów molekularnych i potencjalnych degraderów w obszarach chorób autoimmunologicznych i onkologii, które w ocenie firmy będą interesujące dla firm farmaceutycznych. (PAP Biznes)

mcb/ gor/