DZIEŃ NA GPW: Sesja bez wyraźnego trendu; rynek czeka na wybicie z konsolidacji

Ok. godz. 15.40 WIG20 spada o 0,6 proc. do 2.308,1 pkt. WIG idzie w dół o 0,3 proc. do 82.617,2 pkt., mWIG40 zyskuje 0,1 proc. i wynosi 6.125,6 pkt., a sWIG80 zwyżkuje o 0,4 proc. do 23.911,2 pkt.

"Wczoraj było silne odbicie, głównie na bankach, natomiast dzisiaj rynek i banki na razie za tym nie podążają. Nie widać wyraźnych sygnałów inwestycyjnych ani na WIG Banki, ani na pozostałych indeksach" - powiedział PAP Biznes Przemysław Smoliński, analityk BM PKO BP.

"Znajdujemy się w ciekawym miejscu na indeksie WIG20, w konsolidacji tuż powyżej dolnego ograniczenia długoterminowego kanału wzrostowego. To wsparcie zostało już parę dni temu przełamane, ale wczoraj indeks powrócił powyżej niego, więc został zanegowany tamten sygnał sprzedaży. Zatem cały czas znajdujemy się w okolicach tego ograniczenia i czekamy na wybicie z konsolidacji" - dodał.

Jak ocenił, zakres konsolidacji WIG20 przebiega pomiędzy ok. 2.255 pkt. i ok. 2.390 pkt.

"Jeśli wybilibyśmy się górą, byłaby to pierwsza zapowiedź sugerująca powrót wzrostów. Ewentualne wybicie dołem otworzyłoby drogę dla kontynuacji korekcyjnych spadków" - powiedział.

Zdaniem Przemysława Smolińskiego, środowy wzrost indeksu WIG Banki nie zmienił sytuacji na indeksie, który od kwietnia znajduje się w tendencji horyzontalnej, z lekką tendencją do spadków.

"Banki były tymi spółkami, które nadawały ton we wcześniejszych miesiącach, kiedy rynek silnie zwyżkował, datego można mówić raczej o korekcie niż o odwróceniu trendu wzrostowego. Wczorajsze odbicie na bankach cieszy, ale indeks musiałby zwyżkować przynajmniej do 13.000 pkt., byśmy mogli powoli szukać sygnałów kupna" - powiedział.

Jego zdaniem, martwi to, że warszawska giełda jest wyraźnie słabsza od rynków bazowych.

"Jeśli porówna się zachowanie naszych indeksów do wskaźników europejskich czy amerykańskiech, wypadamy w tym zestawieniu zdecydowanie słabiej" - powiedział Przemysław Smoliński.

Czwartkowe notowania na GPW są pod znakiem spadków indeksów WIG20 i WIG, natomiast indeksy: mWIG40 i sWIG80 lekko idą w górę.

Rano, wśród spółek o największej kapitalizacji, wyraźnie rósł tylko kurs Kęt, ale w trakcie dnia dołączyło do niego kilka spółek, w tym: Budimex, LPP i Dino, które zyskują nieco poniżej lub powyżej 1 proc. O ok. 0,4 proc. idą w górę kursy: Pepco i Aliora.

Dzięki zwyżce LPP oraz CCC, który rośnie o ponad 1 proc., sektor odzieżowy jest najsilniejszy na warszawskim parkiecie.

Wśród banków notowanych w WIG20, mBank i Pekao tracą mocniej niż indeks. Kurs Santandera niemal nie zmienia się, natomiast PKO BP wyszedł na plus, a Alior Bank lekko zwiększył dynamikę wzrostu.

We wtorek i w środę banki były najsilniejszą grupą spółek na warszawskiej giełdzie. WIG Banki w ciągu tych dwóch dni zyskał 4,5 proc. W czwartek po południu indeks ten notuje niewielki spadek i wynosi ok. 12.545 pkt.

Najmocniej wśród blue chipów, o ok. 3 proc., zniżkuje JSW i jest to trzeci z kolei spadek kursu tej spółki. Akcje JSW zyskiwały przez ostatnie dwa tygodnie, od 23 września do 7 października zdrożały o ok. 28,7 proc.

O ponad 2 proc. zniżkują także: PZU i Cyfrowy Polsat.

Poprawiły sie notowania spółek energetycznych, w porównaniu do porannych poziomów. Kursy Enei i Tauronu lekko zwyżkują, a PGE znajduje się w okolicy poziomu odniesienia. Enea zyskuje po czterech spadkowych sesjach, podczas których akcje spółki staniały o niemal 8 proc.

Pozytywnie wyróżnia się Polenergia, notująca ponad 3-procentowy wzrost. Spółka poinformowała, że podjęła decyzję o przystąpieniu przez Grupę Polenergia do programu rozwoju ustanowionego w ramach ramowej umowy dotyczącej energii elektrycznej (REFA) zawartej pomiędzy Brookfield Power US Holding America Co. a Microsoft Corporation. (PAP Biznes)

pam/ gor/