E-commerce w Polsce i Europie słabszy, Inpost zakłada dla siebie silniejszy wzrost niż rynek
Rynek e-commerce w Polsce i w Europie jest słabszy, spada popyt konsumpcyjny m.in. z powodów geopolityki - ocenia prezes Inpostu Rafał Brzoska. Zapowiada jednak, że sam Inpost będzie w 2025 roku rósł szybciej niż cały rynek.
"Nasze patrzenie na Polskę zakłada wzrost rynku e-commerce o jednocyfrową wartość proc. Wydawało się jeszcze w pierwszym kwartale, że to będzie raczej między 5 a 9 proc. Kwiecień na podstawie pierwszych spływających danych pokazuje, że jesteśmy raczej do 5 proc. wzrostu. Maj wygląda podobnie jak kwiecień, nie widać na razie jakiegoś wyjątkowego pozytywnego odbicia w samym e-commerce" - powiedział podczas środowej konferencji prasowej prezes Rafał Brzoska.
"Być może w trzecim i czwartym kwartale sentyment się poprawi, ale widać, że rekordowo rosną oszczędności Polaków, Polacy trzymają się za kieszenie i nie wydają. Mamy w Polsce do czynienia z ewidentnym spadkiem popytu konsumpcyjnego i wyprzedzająco widzimy to w e-commerce" - dodał.
Prezes Inpostu zwraca uwagę, że sentyment konsumencki w skali całej Europy również jest słaby.
"Czekamy, w jakim kierunku potoczy się dalszy rozwój sytuacji, czy będzie wojna celna, czy zostanie ona zażegnana, jak będzie wyglądała kwestia rozwiązania wojny na Ukrainie. To wszystko ma wpływ na to, że konsumenci wydają mniej" - powiedział.
"W Europie nie spodziewamy się zmian do końca roku, będzie raczej płasko, widać pierwsze oznaki ożywienia we Francji i we Włoszech, całkiem nieźle wygląda Hiszpania. Moja hipoteza jest taka, że mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego są tak daleko od problemów centralnej Europy, że inaczej podchodzą do swoich wydatków" - dodał Rafał Brzoska.
Prezes zapowiada jednak, że wyniki Inpostu będą lepsze niż skala wzrostu rynku e-commerce.
"Na każdym z naszych rynków planujemy budżetowo przebijanie poziomów wzrostu e-commerce" - powiedział.
W Polsce InPost spodziewa się w drugim kwartale wzrostu wolumenu rok do roku o wysokie jednocyfrowe wartości procentowe. Na rynkach zagranicznych natomiast liczy na 50 proc. wzrost wolumenu rok do roku, co uwzględnia konsolidację Yodel.
W całym 2025 roku EBITDA skorygowana grupy wzrośnie o 20-25 proc. Założenia dotyczące wzrostu skorygowanej EBITDA obejmują ustabilizowanie się wzrostu tego wyniku w Polsce w okolicach 45 proc., poprawę w strefie euro oraz spadek tego wyniku w Wielkiej Brytanii i Irlandii z powodu konsolidacji przejętej niedawno przez Inpost spółki Yodel.
Grupa Inpost zakłada wzrost udziałów na wszystkich swoich rynkach w 2025 roku. Wolumen ma wzrosnąć w tym roku o 25-30 proc. rok do roku.
Przychody grupy wzrosnąć mają w 2025 roku o 35-40 proc. rok do roku. Przychody w Polsce i w strefie euro mają się zwiększyć lekko, natomiast w Wielkiej Brytanii wzrosną trzykrotnie dzięki przejęciu firm Menzies i Yodel.
W przypadku Polski wzrost wolumenu ma wynieść wysoki pojedynczy lub niski podwójny proc. w zależności od tempa rozwoju e-commerce w drugiej połowie roku. Ma to być jednak wzrost wyższy niż całego rynku. (PAP Biznes)
pr/ osz/
