Profil:
Elektrotim SAElektrotim widzi ożywienie w przetargach; kontrakty na oczekiwanym poziomie rentowności
Elektrotim zauważa ożywienie w przetargach po wcześniejszej pauzie, a podpisywane kontrakty są na oczekiwanym poziomie rentowności - poinformowali przedstawiciele spółki. Elektrotim widzi perspektywy rozwoju m.in. w obszarze transformacji energetycznej, obronności, czy trakcji.
"Do końca czerwca obserwowaliśmy pauzę, blokadę decyzyjną, jeśli chodzi o publikowanie przetargów. Od lipca obserwujemy ożywienie w ogłaszaniu i rozstrzyganiu przetargów. Kontrakty, które podpisujemy są na takim poziomie rentowności, jakiego oczekujemy. Nie potrzebujemy budować skali kosztem rentowności" - powiedział prezes Maciej Posadzy podczas wideokonferencji.
Rentowność sprzedaży brutto w pierwszym półroczu 2025 r. spółki wyniosła 11,9 proc., w porównaniu do 14,8 proc. przed rokiem.
"Obserwujemy stagnację, kryzys w sektorze budowlanym, produkcja budowlano-montażowa po półroczu ma wartość ujemną rdr (…). W poprzednim roku też był spadek, więc to kolejny rok spadku. Zapowiedzi są takie, że w drugim półroczu – a właściwie jest coraz więcej głosów, że dopiero w 2026 r. – pojawią się sygnały wskazujące na odbicie w sektorze" - powiedział Posadzy.
Zarząd nie obserwuje ryzyk związanych z cenami materiałów budowlanych, które są stabilne, ale widzi dużą konkurencję na rynku oraz ryzyko deficytu kadrowego.
Perspektywy rozwoju Elektrotim dostrzega m.in. w obszarze transformacji energetycznej – energii, jądrowej, wiatrowej, budowie magazynów energii.
"Przepisy państwa są prorozwojowe, bo np. zapowiedziane przepisy antyblackoutowe powodują konieczność rozbudowy, przebudowy infrastruktury, w którym zamierzamy uczestniczyć" - powiedział członek zarządu Dariusz Kozikowski.
Zarząd widzi perspektywy także w sektorze obronności, czy planowanych inwestycjach CPK.
"Mamy też niedosyt na rynku infrastruktury trakcyjnej – wydaje się, że rynek się nie obudził, ale są sygnały, że powinien się wkrótce obudzić" - dodał Kozikowski.
Jak poinformował prezes, źródła finansowania jakie ma Elektrotim pozwalają spokojnie patrzeć na realizację przychodów na poziomie do 1 mld zł.
Prezes pytany, czy inwestorzy branżowi byliby zainteresowani przejęciem Elektrotimu lub zaangażowaniem w spółkę stwierdził, że trudno odpowiadać za inwestorów.
"Nie mamy żadnych sygnałów nie ma formalnych przesłanek do podania komunikatów o zainteresowaniu nami przez kogokolwiek ani informacji o zmianach w akcjonariacie na taką skalę, by wymagało opublikowania w formie raportu" - powiedział.
Prezes nie potwierdził także, że sam Elektrotim jest zainteresowany przejęciami.
"Proszę poczekać na opublikowanie strategii do końca listopada. Tam zostaną opublikowane kierunki strategiczne, ale też wymienione narzędzia do ich realizacji. W tym portfolio analizujemy narzędzia oprócz rozwoju organicznego, akwizycji zasobów osobowych, także rozwój przez akwizycje" - dodał.
Elektrotim to dostawca inżynierskich usług elektroenergetycznych i systemów bezpieczeństwa. (PAP Biznes)
doa/ osz/