Konieczna nowelizacja systemu kaucyjnego do końca '24; poprzednia ustawa niebezpieczna - Sowińska
Dotychczasowa ustawa dot. wprowadzenia systemu kaucyjnego od 1 stycznia jest niebezpieczna, może prowadzić do nadużyć, dlatego ważne jest, aby jej nowelizacja została przyjęta do końca roku - powiedziała dziennikarzom wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska. Nowelizacja przewiduje też m.in. wyłączenie z systemu opakowań po mleku.
"Liczę, że parlament szybko zajmie się tą ustawą i rzeczywiście tak się dzieje, bo posiedzenie podkomisji jest zaplanowane na 19 listopada" - powiedziała Sowińska.
Podkreślała, że ważne jest, aby ustawa została przyjęta i podpisana przez prezydenta do końca roku.
"Mamy już ustawę kaucyjną, która została przyjęta w ubiegłym roku, ona już jest dokumentem obowiązującym i zakłada uruchomienie (systemu kaucyjnego) 1 stycznia, jednak ta ustawa jest niebezpieczna. Ona może doprowadzić do nadużyć, do defraudacji, dlatego, że jest źle naliczona kaucja i my tą nowelizacją naprawiamy ten błąd, bo chcemy, żeby ten system kaucyjny był bezpieczny, ale też przyjazny dla konsumenta" - dodała.
W nowelizacji, jak dodała, zaszyte są też inne ważne postulaty, m.in. dostępność punktów zbiórki dla klienta, wyłączenie produktów mlecznych i uszczelnienie VAT-u.
"Mam nadzieję, że parlamentarzyści będą szybko procedować tę ustawę, żeby mogła być ona podpisana przez prezydenta jeszcze w tym roku" - podsumowała wiceminister klimatu, dodając, że to oznacza przyszłotygodniowe posiedzenie Sejmu.
8 listopada połączone komisje gospodarki oraz środowiska skierowały projekt noweli ustawy o systemie kaucyjnym do specjalnej podkomisji. Projektowane przepisy zakładają m.in. przesunięcie startu systemu kaucji w Polsce na 1 października 2025 r. oraz uszczelnienie tego systemu.
7 listopada odbyło się I czytanie projektu noweli ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz niektórych innych ustaw. Sejm wyznaczył termin przedstawienia sprawozdania komisji gospodarki oraz środowiska do 3 grudnia br.
Jednym z głównych celów projektowanej noweli jest przesunięcie startu systemu kaucji na 1 października 2025 r. Zgodnie z obowiązującymi przepisami miał on ruszyć z początkiem nowego roku. W połowie października br. minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała jednak, że resort zaproponuje opóźnienie w starcie systemu.
Projekt zakłada m.in., że w każdej gminie w Polsce będzie musiał funkcjonować co najmniej jeden stacjonarny punkt odbierania opakowań i odpadów opakowaniowych w ramach systemu kaucyjnego. Zakłada się też stworzenie tzw. zamkniętego systemu obiegu kaucji, czyli pobierania jej w całym łańcuchu dystrybucji, co ma przyczynić się do uszczelnienia systemu i monitorowania przepływów kaucji.
System ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra. Przy czym szklane opakowania wielorazowego użytku mają wejść do systemu od początku 2026 r.
Projekt wyłącza też z systemu kaucyjnego zbiórkę opakowań po mleku i produktach mlecznych. Taki zapis wprowadzono na prośbę branży mleczarskiej. Oznacza to, że od 1 października system by zasadniczo dotyczył metalu i plastiku.
Celem systemu kaucyjnego jest zmniejszenie ilości zmieszanych odpadów komunalnych odbieranych przez gminy i zwiększenie poziomu recyklingu.
Duże sklepy, o powierzchni powyżej 200 m kw., będą musiały odbierać puste opakowania i oddawać kaucję. Natomiast mniejsze sklepy będą pobierać kaucję, ale przystąpienie do systemu odbioru opakowań będzie w ich przypadku dobrowolne. Nieodebrana kaucja zostanie przeznaczona na finansowanie systemu kaucyjnego.
Prace nad ustawą kaucyjną trwały kilka lat. Ostatecznie przepisy w tej sprawie zostały przyjęte w 2023 roku. Część branży, interesariuszy systemu kaucyjnego zwracała jednak uwagę, że przepisy wymagają uzupełnienia. (PAP Biznes)
jz/ ana/