Koszt ETS2 dla właścicieli kotłów gazowych może wynieść nawet 257 euro rocznie - JP Morgan (opinia)
Gdyby pozwolenia na emisję w nowym systemie ETS2 kosztowały 100 euro za tonę CO2, dodatkowy roczny koszt dla gospodarstwa domowego korzystającego z kotła gazowego wyniósłby 257 euro, a dla korzystających z kotłów olejowych 566 euro - poinformował J.P. Morgan w raporcie z 7 X. Dodał, że dodatkowy koszt paliwa dla właścicieli aut wyniósłby wtedy 164 euro rocznie.
W raporcie Carbon Counts 2025 analitycy J.P. Morgan, bazując na wyliczeniach BNEF, Czech Central Bank, T&E, Bertelsmann Stiftung oraz własnych, przedstawili koszty ETS2 dla przeciętnego gospodarstwa domowego, gdyby pozwolenie na emisję CO2 kosztowało 55 euro za tonę CO2, jak przewiduje dyrektywa ETS, oraz 100 euro, gdyby jednak ceny skoczyły.
"Przy cenie emisji dwutlenku węgla wynoszącej 55 EUR/tCO2 szacujemy, że roczne koszty ogrzewania mogą wzrosnąć nawet o 311 EUR dla gospodarstw domowych korzystających z pieców olejowych oraz o 141 EUR dla tych używających pieców gazowych. Dla właścicieli samochodów koszty paliwa mogą wzrosnąć o 13-15 centów za odpowiednio litr benzyny lub oleju napędowego. Oczekuje się, że te zmiany będą zachęcać do remontów domów oraz korzystania z czystszych środków transportu" - napisali w raporcie.
Jednocześnie zaznaczyli, że chociaż dyrektywa ETS zawiera mechanizm kontroli cen w celu utrzymania ich na poziomie około 55 EUR/tCO2, to istnieje ryzyko, że ten mechanizm może nie wystarczyć, aby zapobiec skokom cen. Dodali, że BNEF prognozuje, że ceny te mogą wzrosnąć do 122 EUR/tCO2 do 2030 roku.
ETS2 ma objąć w 2027 r. emisje z paliw kopalnych wykorzystywanych w transporcie drogowym i do ogrzewania budynków.
"Przy cenie 100 EUR/tCO2 dodatkowy roczny koszt dla gospodarstwa domowego korzystającego z kotła gazowego wyniósłby 257 EUR, a dla gospodarstwa domowego korzystającego z kotła olejowego 566 EUR. Dla przeciętnego właściciela samochodu dodatkowy koszt wyniósłby 164 EUR rocznie. Chociaż kwoty te są niewielkie w porównaniu z ostatnimi wahaniami cen energii, pozostają one znaczące" - napisali analitycy banku inwestycyjnego.
Ich zdaniem mechanizm ten prawdopodobnie spotka się z oporem politycznym.
W wywiadzie dla PAP Biznes wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta powiedział, że wydaje się, iż bardzo wzrosło prawdopodobieństwo, że UE wprowadzi korytarz cenowy w ramach ETS2, by wyeliminować ryzyko niekontrolowanego wzrostu cen.
Od przyszłego roku ma też zostać uruchomiony towarzyszący ETS2 Społeczny Fundusz Klimatyczny, który ma kompensować koszty ETS2 najuboższym mieszkańcom UE. Polska ma być za to jednym z największych beneficjentów funduszu z udziałem rzędu 18 proc. i środkami w wys. ok. 11,4 mld euro do 2032 r. (PAP Biznes)
jz/ osz/
