Niekorzystne trendy demograficzne w Polsce negatywne dla rynku produktów dla dzieci
Niekorzystne trendy demograficzne w Polsce negatywnie wpłyną na rynek produktów dla dzieci - wynika z raportu firmy badawczej PMR.
W 2023 roku wartość rynku produktów dla dzieci w Polsce wyniosła 17,86 miliarda złotych, co oznacza wzrost o 2,7 proc. w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
Prognozy na nadchodzące lata wskazują na spowolnienie. W 2024 roku dynamika wzrostu nominalnego ma wynieść 2,2 proc., a w ujęciu realnym 0,3 proc. W perspektywie lat 2024-2029 średnioroczny wzrost ma sięgnąć 1,9 proc.
"Za tym wyhamowaniem stoi przede wszystkim dramatyczny spadek liczby urodzeń. Kryzys demograficzny stawia przed rynkiem produktów dla dzieci poważne wyzwania. Malejąca liczba urodzeń wymusza na firmach dostosowanie swojej oferty do nowych realiów, takich jak większe zapotrzebowanie na tańsze i bardziej dostępne rozwiązania" - napisano w komentarzu do wyników badania.
"Popularność produktów marek własnych oraz używanych otwiera przestrzeń do innowacji i budowy strategii opartej na ekonomicznych opcjach. Mimo trudnych warunków gospodarczych, firmy mogą wykorzystać te zmiany, aby dostosować się do oczekiwań zmieniającego się społeczeństwa" - dodano.
Według PMR głównym czynnikiem wpływającym na rynek produktów dla dzieci w Polsce jest niż demograficzny.
"Rok 2023 przyniósł rekordowo niski poziom urodzeń – zaledwie 272 tysiące dzieci. W 2024 roku liczba ta może spaść do 250 tysięcy, co oznacza ponad 30 proc. mniej narodzin w porównaniu do średniej z ostatniej dekady. Zmniejszająca się liczba dzieci w Polsce bezpośrednio ogranicza popyt na produkty przeznaczone dla najmłodszych, co odbija się na skali zakupów w tej kategorii" - napisano w raporcie.
Z badania wynika, że coraz mniej Polaków decyduje się na zakupy produktów dziecięcych. W 2022 roku takie wydatki deklarowało 70 proc. dorosłych Polaków, podczas gdy w 2024 roku będzie to zaledwie 51 proc. Największe spadki widać w zakupach zabawek oraz odzieży dziecięcej. Malejąca liczba dzieci w gospodarstwach domowych, a także presja inflacyjna, sprawiają, że konsumenci coraz ostrożniej planują swoje wydatki.
"Mimo spadku ogólnej liczby zakupów, obserwuje się wzrost zainteresowania tańszymi opcjami. Produkty marek własnych oraz artykuły z drugiej ręki stają się coraz bardziej popularne. W 2024 roku aż 62 proc. Polaków planuje zakupy produktów dziecięcych marek własnych, a 36 proc. korzysta z rynku wtórnego. Trend ten odzwierciedla rosnącą potrzebę oszczędności i poszukiwania bardziej ekonomicznych rozwiązań w obliczu wyzwań gospodarczych" - napisano. (PAP Biznes)
map/ osz/