Pekabex liczy na 2 mld zł przychodów w '25; z nową inwestycją czeka na poprawę koniunktury (wywiad)

„Podtrzymujemy cel ok. 220 tys. m sześc. produkcji w 2025 r. Chcielibyśmy też przekroczyć 2 mld zł przychodów. Zbliżamy się do naszego targetu 10 tys. mieszkań i domów rocznie” – powiedział PAP Biznes prezes.

Produkcja zrealizowana w grupie w 2024 roku wyniosła 198,8 m. sześć. Przychody w tym okresie wyniosły 1,73 mld zł.

„Liczyliśmy na to, że poprawa sytuacji na rynku nastąpi wcześniej, ale w tej chwili trudno powiedzieć, kiedy to się stanie. Szacuję, że nie będzie to w tym roku, raczej wiosną 2026 r.” – ocenił Jędrzejowski.

„Odbicie na rynku musi nastąpić, ale może to być gwałtowny proces, co wcale nie jest dobrą wiadomością, bo mocno odczuwalny będzie wówczas brak pracowników. To będzie istotny problem dla polskiej gospodarki, którego nie rozwiąże imigracja, bo nie chodzi o brak samych rąk do pracy, a o kwalifikacje” – dodał.

Wyzwaniem dla branży pozostaje również – zdaniem prezesa – brak odpowiedniego rozplanowania inwestycji, zwłaszcza w sektorze publicznym.

W ocenie Jędrzejowskiego, stagnację na rynku potwierdzają dane GUS dotyczące produkcji budowlano-montażowej, która w lipcu 2025 r. była o 0,6 proc. wyższa niż w analogicznym okresie 2024 r., a w porównaniu z czerwcem 2025 r. zaobserwowano natomiast spadek produkcji o 0,6 proc. Narastająco, w okresie styczeń-lipiec 2025 r. produkcja była niższa o 1,2 proc. rdr.

„Może to być początek poprawy, ale to nadal trudny okres dla budownictwa. Są oczywiście cykle koniunkturalne i odbicie musi nastąpić, jednak ten czas kryzysu trwa już dość długo, bo było takie przekonanie na rynku, że 2025 r. będzie lepszy od 2024 r., a wygląda na to, że taki scenariusz się nie spełni” – powiedział prezes.

„Spadki obserwujemy w logistyce, przemyśle, czy nowych budowach – a te obszary miały być czynnikami wzrostu. Jest poprawa sprzedaży w mieszkaniówce, po okresowym spowolnieniu, ale także nadal nadpodaż u deweloperów. Z drugiej strony, mają oni duże banki ziemi z pozwoleniami na budowę, więc jeśli poprawa będzie trwała, mogą ruszyć z kolejnymi projektami” – dodał.

PEŁNA ZDOLNOŚĆ LINII W MSZCZONOWIE DO KOŃCA ROKU; PLANOWANA INWESTYCJA W BIELSKU-BIAŁEJ

Spowolnienie na rynku odczuwa również Pekabex, ale – jak ocenił prezes – nie wpływa to znacząco na zapełnienie mocy produkcyjnych.

„Spadki na rynku są też oczywiście widoczne w naszych wynikach, ale z drugiej strony – mamy wypełnione moce produkcyjne na poziomie 85-90 proc. Sytuacja najbardziej stabilnie wygląda w budownictwie mieszkaniowym” – dodał.

Jak wskazał Jędrzejowski, grupa chce utrzymać poziom obłożenia mocy produkcyjnych, ale okres zimowy zawsze jest trudniejszy dla branży.

„Znaczną część kontraktów mamy jednak już w backlogu, więc ten poziom produkcji powinien być dobry” – powiedział.

Pekabex uruchomił nową linię produkcyjną w Mszczonowie, która zwiększa moce grupy o ok. 12 tys. m sześc.

„Obecnie osiągamy ok. 60-70 proc. tych zdolności, ale do końca roku powinno to być już 100 proc.” – dodał Jędrzejowski.

Planowana jest także kolejna inwestycja – w Bielsku-Białej.

„Mamy już wszystkie pozwolenia na ten projekt, ale to, co nas powstrzymuje, to kwestia koniunktury i niepewności na każdym z rynków, na których działamy, czyli skandynawskim, niemieckim i polskim” – powiedział prezes.

„Są argumenty za tym, że nastąpi poprawa – np. w Niemczech planowane są duże inwestycje w infrastrukturę, czy rozbudowywane data centers – takich inwestycji powstaje coraz więcej w Europie. Sektor living, w tym PRS i akademików, także powinien dobrze sobie radzić” – dodał.

Jak poinformował, grupa pracuje nad zwiększeniem sprzedaży na rynki zagraniczne, na których jest już obecna, ale nie planuje wejścia do kolejnego kraju. Rozważy to, gdy poprawi się sytuacja w branży.

Pekabex rozwija się także w sektorze wojskowym.

„Przygotowaliśmy system bunkrów we współpracy z WAT i będziemy je oferować na rynku, zarówno samorządom, osobom prywatnym, jak i wojsku. Powstaje też fundusz, który będzie takie inwestycje finansował” – powiedział Jędrzejowski.

Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej informowało w marcu, że powstanie Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności, który zasili 30 mld zł środków przekierowanych z KPO. Środki z Funduszu zostaną przeznaczone m.in. na inwestycje podwójnego zastosowania, związane z obronnością i dofinansowaniem przemysłu zbrojeniowego.

„Chcemy zaproponować rozwiązania związane ze wsparciem wojska. Prowadzimy rozmowy w sprawie potencjalnych kontraktów” – powiedział prezes.

„Ciekawą drogą rozwoju są tematy wojskowe, podobnie data centers, czy wieże wiatrowe. Robimy też sporo trudnych projektów inżynieryjnych jak np.: stadiony, ukończona już konstrukcja gazoportu, czy Baltic Tower. Zastosowanie prefabrykacji umożliwia wykonanie najbardziej skomplikowanych konstrukcji, szybszy niż w tradycyjnym budownictwie termin realizacji, zwiększając jednocześnie jej bezpieczeństwo i z tej przewagi konkurencyjnej korzystamy” – dodał.

Obecnie Pekabex koncentruje się jednak na sektorze mieszkaniowym – zarówno dla prywatnych inwestorów, jak PRS, czy akademikach, a także domach modułowych p.Homes.

„Jesteśmy dziś liderem w realizacjach dla PRS w Polsce, co pokazuje, że inwestorzy coraz częściej wybierają rozwiązania pozwalające budować szybciej i bardziej energooszczędnie, bez kompromisu w zakresie jakości, bezpieczeństwa i estetyki. Widzimy również bardzo dobre perspektywy rozwoju dla p.Homes – zarówno w kraju, jak i za granicą” – powiedział prezes.

Dominika Antoniak (PAP Biznes)

doa/ gor/