Software Mind intensywnie inwestuje w inżynierię i zarządzanie danymi (wywiad)

"Jest kilka fundamentów, na których opieramy nasz rozwój, ponieważ wierzymy, że będą one wspierać rozwój naszych klientów. O jednym z nich już mówiliśmy – jest to wspomniana Artificial intelligence, która wpisuje się w szerszy, obecny od lat na rynku trend automatyzacji procesów" - powiedział PAP Biznes Grzegorz Młynarczyk, prezes Software Mind.

"Drugim kluczowym trendem jest podejście, które wewnętrznie nazywamy Data-driven decision-making. Oznacza to, że obecnie tworzymy narzędzia, które mogą być wykorzystywane przez firmy do podejmowania decyzji w czasie rzeczywistym. Decyzje te będą opierać się na dogłębnej analizie aktualnej sytuacji biznesowej i pojawiających się w otoczeniu firm trendów" - dodał.

Według prezesa, jednak by te decyzje były rzeczywiście trafne w danym kontekście, muszą być podejmowane i dostrojone na bazie unikalnych danych pochodzących z danej organizacji.

"Do tej pory analiza danych miała bardziej statyczny charakter, a jakiekolwiek zmiany w podejściu angażowały duże nakłady czasu. Od lat rozwijano różne narzędzia do wizualizacji, ale wiele z nich wymagało manualnej pracy. Trudno było szybko weryfikować różne hipotezy, a ich wyniki mogły wpływać na podejmowanie ostatecznych decyzji biznesowych. Dziś, dzięki nowym rozwiązaniom, użytkownik biznesowy może ad hoc zadawać pytania w języku naturalnym, a system w czasie rzeczywistym dostarczy mu odpowiedzi" - powiedział.

"To nie tylko upraszcza proces decyzyjny, ale także pozwala wychwytywać korelacje, których wcześniej nie przewidywaliśmy. Inżynieria danych i zarządzanie danymi jest dla nas obszarem, w którym widzimy duży potencjał, a zarazem intensywnie w niego inwestujemy" - dodał.

Podał, że w momencie gdy spółka będzie dysponować narzędziami, które doskonale analizują dane, potrafią rekomendować jednocześnie konkretne działania, trzeba będzie jeszcze znaleźć sposób na skuteczne dotarcie z tymi informacjami do użytkowników końcowych.

"W wielu branżach (finanse, e-commerce, telekomunikacja itp.) firmy już od dawna zdają sobie sprawę, jak ważne są intuicyjne, proste i przyjazne interfejsy oraz spójne doświadczenie klienta we wszystkich punktach styku z marką. Z tego powodu również UX/UI i projektowanie nowoczesnych interfejsów aplikacji jest dla nas i naszych klientów kluczową kompetencją" - powiedział prezes.

"Czas potrzebny na wprowadzanie nowych produktów i usług na rynek radykalnie się skrócił, dlatego bardzo istotne jest adaptacyjne podejście do budowania rozwiązań i zarządzania projektami. Wierzymy w tzw. zwinne metodyki (Agile), które pozwalają dynamicznie dostosowywać się do zmieniającej się sytuacji. Pomimo wykorzystania zaawansowanych platform, sztucznej inteligencji itp. za wszystkimi tymi rozwiązaniami stoją w dalszym ciągu utalentowani ludzie, potrafiący szybko tworzyć zaawansowane systemy. Czas realizacji się skraca, poziom złożoności rozwiązań rośnie, ale rosną też umiejętności specjalistów" - dodał.

Wskazał, że opisywane wyżej obszary w połączeniu z rozwojem sieci partnerskich budują kompetencje, które spółka planuje rozwijać wewnątrz.

Prezes podał, że Software Mind widzi również rosnące zagrożenia cybernetyczne. Powiedział, że cyberbezpieczeństwo to priorytet dla spółki i obszar, w który również inwestuje.

"W naszej strategii rozwoju uwzględniamy zarówno rozwój organiczny istniejących wertykałów, jak również widzimy potencjał w nowych, takich jak na przykład wertykał Media & Entertainment. Rozwijamy obszar Life Science, Embedded Systems, Travel & Hospitality oraz Financial Services. W przypadku nowych wertykałów poszukujemy ciekawych akwizycji w różnych geografiach" - powiedział.

"Planujemy także rozszerzenie działalności na nowe rynki. Obecnie koncentrujemy się na Ameryce Północnej i Europie Zachodniej, ale analizujemy możliwości ekspansji w regionie APAC. Mam nadzieję, że w 2025 roku zrealizujemy co najmniej jedną akwizycję, która wzmocni naszą pozycję rynkową i pozwoli jeszcze szybciej rozwijać kluczowe obszary działalności" - dodał.

Podał, że spółka stawia także na rozwój organiczny, zwłaszcza w obszarze sztucznej inteligencji oraz sprzedaży. Szczególnie mocno chce się rozwijać w Stanach Zjednoczonych i Europie, co będzie jednym z jej kluczowych kierunków inwestycyjnych.

W USA WCIĄŻ UTRZYMUJE SIĘ TREND MOCNEGO INWESTOWANIA W NOWE TECHNOLOGIE

"W Stanach Zjednoczonych trend inwestowania spółek w nowe technologie wciąż utrzymuje się w obszarach związanych z automatyzacją, wzrostem produktywności i efektywności" - powiedział Grzegorz Młynarczyk.

Wskazał, że ma to miejsce zwłaszcza w odniesieniu do rosnącej fali popularności w zakresie rozwiązań i narzędzi sztucznej inteligencji.

"Być może po ostatnich spotkaniach i informacjach o różnych inwestycjach w tym obszarze w Europie nastawienie firm europejskich do większych nakładów na inwestycje również się zmieni" - powiedział.

"Z tego, co pamiętam, raport przygotowany przez IDC wskazywał, że w tym roku firmy na całym świecie mają zainwestować ponad 300 miliardów dolarów w technologie związane z AI. Do 2028 roku ta kwota ma wzrosnąć do ponad 600 miliardów, co pokazuje ogromną dynamikę wzrostu. W Stanach Zjednoczonych widać coraz większy wzrost inwestycji w tym obszarze" - dodał.

Podał, że wszyscy nazywają ten obszar Artificial intelligence (AI), ale tak naprawdę chodzi o kontynuację trendu automatyzacji, który jest już od dawna – obecnie z wykorzystaniem modeli machine learningowych i innych zaawansowanych technologii.

"Obecnie obserwujemy proces budowania przez największych graczy (Microsoft, Google, Amazon, Nvidia i kilka mniejszych firm) platform, na bazie których firmy takie jak Software Mind mogą tworzyć tzw. agentów. Można powiedzieć, że agent jest aplikacją korzystającą z LLM-ów. W efekcie powstaje coś na kształt marketplace’u, w którym będziemy budować wiele współpracujących agentów automatyzujących różne aspekty codziennego życia" - powiedział Grzegorz Młynarczyk.

"To zjawisko zachodzi na szeroką skalę. Zaczęło się od osobistego wykorzystania narzędzi, takich jak Fireflies. ai, do automatyzowania pracy – na przykład opracowywania podsumowań spotkań czy ich transkrypcji. Wszystkie te rozwiązania bazują na modelach językowych, które pozwalają przyspieszać pracę, skracać czas przygotowywania dokumentów i ułatwiać dostęp do informacji" - dodał.

Prezes wskazał, że do połowy zeszłego roku zastosowanie tych narzędzi miało charakter głównie indywidualny. W biznesie dominowały projekty typu proof of concept, które miały na celu ocenę przydatności nowych technologii. Obecnie przechodzi się do etapu rzeczywistego wdrażania.

"Choć początkowo wydawało się, że AI błyskawicznie podniesie produktywność o setki procent, w praktyce wzrost wynosi 10, 20, 30, a w niektórych przypadkach 40 proc. lub więcej. To jednak wystarczająco dużo, by biznes zaczął traktować te technologie poważnie – i właśnie to zaczynamy obserwować" - powiedział.

Dodał, że trend ten jest zdecydowanie bardziej widoczny w Stanach Zjednoczonych niż w Europie. Nad zastosowaniami biznesowymi AI spółka pracuje już z klientami z Wielkiej Brytanii i z krajów nordyckich, ale nie widać tam jeszcze dużego przełomu w porównaniu do USA. Stany Zjednoczone pozostają tu w opinii spółki wiodącym rynkiem.

"Odnośnie zaproponowanych poprawek do ustawy o AI – myślę, że jeśli zostaną wprowadzone sandboxy, to zniknie wymówka, że czegoś nie da się zrobić ze względu na aspekty związane z bezpieczeństwem danych. To trochę jak w przypadku chmury – w Polsce, ze względu na regulacje, powstało OChK, które między innymi przejęło część odpowiedzialności, której dostawcy dużych platform (jak Amazon AWS czy Microsoft Azure) nie byli w stanie zagwarantować lub nie chcieli brać na siebie" - powiedział Grzegorz Młynarczyk.

Wskazał, że OChK stało się pośrednikiem między tymi globalnymi dostawcami a np. sektorem bankowym, co ułatwiło wdrażanie technologii w środowisku przetwarzającym dane wrażliwe.

"Podobnie jest z modelami AI. Dopóki model jest trenowany na danych i te dane wychodzą poza infrastrukturę np. instytucji finansowej czy innej organizacji pracującej na danych wrażliwych, pojawiają się naturalne obawy. Czasem wręcz nie zaczynamy takich procesów właśnie z obawy przed potencjalnymi konsekwencjami związanymi z dostępem do tych informacji" - powiedział.

"Oczywiście istnieją mechanizmy pozwalające na pełne izolowanie modelu w sandboxie. W takim rozwiązaniu dane nie są wykorzystywane przez nikogo innego poza trenowaniem konkretnej instancji modelu. Moim zdaniem to przyszłościowa ścieżka, która pozwoli na znacznie szersze wykorzystanie tych technologii" - dodał.

Podał, że po okresie dynamicznego wzrostu, kiedy to co chwilę pojawiał się nowy model czy nowe podejście (jak np. w ostatnim czasie DeepSeek), dojdzie do etapu, w którym zacznie się korzystać z gotowych modeli „z półki” – mniejszych lub większych, w zależności od potrzeb biznesowych.

"Nie zawsze będzie bowiem wymagany ogromny model, aby rozwiązać dany problem biznesowy. Będziemy więc pobierać gotowe rozwiązania i dostrajać je do własnych potrzeb na bazie lokalnych danych, pod warunkiem, że te dane będą zbierane, przechowywane i dostępne. To otworzy szereg nowych możliwości" - powiedział.

"Sektor finansowy zaczął już eksperymentować z tym podejściem – zarówno w kontekście obsługi klientów końcowych (np. chatboty do komunikacji tekstowej i głosowej), jak i w celu poprawy efektywności operacyjnej. Moim zdaniem instytucje finansowe wkrótce będą intensywnie wdrażać te narzędzia, a kolejnym obszarem, gdzie AI znajdzie szerokie zastosowanie, będzie np. farmacja, firmy biotechnologiczne czy ochrona zdrowia – tu również mamy do czynienia z danymi wrażliwymi, dlatego wprowadzenie odpowiednich regulacji jest krokiem w dobrym kierunku" - dodał.

Wskazał, że jeśli chodzi o rynek polski – jest dużo świetnych specjalistów, którzy doskonale potrafią pracować z tymi technologiami. Dodał, że jeśli usunięte zostaną bariery regulacyjne, liczba wdrożeń znacząco wzrośnie. Po stronie potencjału ludzkiego i pomysłów Polska nie ma żadnych ograniczeń.

Ailleron rozpoczął przegląd opcji strategicznych, w ramach którego ocenione zostaną również potencjalne scenariusze wyjścia z Software Mind. Działania te prowadzone są wspólnie z Enterprise Investors i obejmują ewentualne rozmowy z potencjalnymi nabywcami spółki.

"Jest to konsekwencja umowy, którą mamy z naszymi inwestorami. W każdym tego typu dokumencie jest zapis jasno określający moment, w którym mają oni prawo wykonać przegląd opcji strategicznych. Enterprise Investors są z nami od pięciu lat, jest to naturalny moment, w którym warto przyjrzeć się również opcjom wyjścia z inwestycji. Na tym etapie oczywiście nie zapadły żadne decyzje, po prostu rozważamy różne ścieżki dalszego rozwoju Software Mind" - powiedział Grzegorz Młynarczyk.

Dodał, że Software Mind kontynuuje to, co robiło do tej pory - spółka ma jasno nakreślony plan na dalszy rozwój – zarówno organiczny, jak i poprzez akwizycje.

Anna Lalek (PAP Biznes)

alk/ osz/