W kolejnych miesiącach możliwy stopniowy spadek notowań ropy Brent - Unimot (opinia)

W kolejnych miesiącach prognozowany jest stopniowy spadek notowań ropy Brent wraz z rosnącą szybko podażą i relatywnie powolnym wzrostem popytu - ocenia Magdalena Płaczek, analityczka Unimot Energia i Gaz.

DOC.20250930.52557765.AdobeStock_958800004_Preview.jpeg

Unimot Energia i Gaz opublikował najnowszą edycję comiesięcznego „Przeglądu rynków surowcowych – październik 2025”. W raporcie przedstawiono sytuację na kluczowych rynkach: ropy naftowej, gazu ziemnego, energii elektrycznej, węgla energetycznego oraz uprawnień do emisji CO₂ (EUA).

W ocenie Magdaleny Płaczek, zwiększenie poziomu globalnej nadwyżki ropy naftowej na rynku i tempo gromadzenia zapasów będzie wywierać presję na ceny surowca w kolejnych dwóch kwartałach.

"Grupa OPEC+ może kontynuować politykę zwiększania wydobycia, natomiast kolejne transze dodatkowej produkcji mogą być mniejsze, ze względu na postępujące nasycenie rynku fizycznego. Istotne z punktu widzenia produkcji będzie również zachowanie producentów z amerykańskich łupków w obliczu stopniowego spadku cen ropy naftowej. Jeśli państwa spoza OPEC+ utrzymają dotychczasowy (wysoki) poziom produkcji, spadek notowań Brenta i WTI może ulec nasileniu" - uważa analityczka Unimot Energia i Gaz.

Jej zdaniem kluczową rolę mogą odegrać relacje handlowe USA z Chinami oraz Indiami, ponieważ te państwa należą do największych konsumentów paliw na świecie. Dodaje, że kondycja tych gospodarek będzie kluczowa dla wzrostu zapotrzebowania na ropę naftową. Jednocześnie Chiny oraz Indie są największymi odbiorcami rosyjskiej ropy naftowej.

"W okresie zimowym na półkuli północnej może wystąpić sezonowy wzrost popytu na produkty pochodne, takie jak m.in. olej opałowy. Jednak znaczący wzrost cen (uwzględniając bardzo dobre zaopatrzenie rynku), mógłby zostać wywołany tylko nieoczekiwanymi zmianami w polityce sankcji USA (np. wobec Iranu czy Rosji) lub wydarzeniami geopolitycznymi o globalnych konsekwencjach. Dotychczas decyzje o ograniczeniu rynku zbytu dla baryłek z tych kierunków prowadziły do krótkotrwałego umocnienia cen giełdowych" - uważa Magdalena Płaczek.

Notowania ropy Brent (kontrakt DEC25) w pierwszych dniach października wzrosły do 66,3 USD/b, reagując na impas w rozmowach pokojowych dotyczących Ukrainy oraz decyzję OPEC+ o ograniczonym zwiększeniu wydobycia (+137 tys. b/d wobec oczekiwanych +500 tys. b/d).

W połowie miesiąca nastąpił gwałtowny spadek do 61 USD/b – najniższego poziomu od maja – po ogłoszeniu pokoju w Strefie Gazy i nasileniu napięć handlowych na linii USA–Chiny. Sytuację dodatkowo komplikowały amerykańskie sankcje na chińskie podmioty importujące irańską ropę i terminale Sinopecu, w tym Rizhao Shihua Crude Oil Terminal, oraz odwetowe opłaty portowe Chin.

Końcówka miesiąca przyniosła poprawę relacji między Waszyngtonem i Pekinem: zapowiedzi obniżki ceł i złagodzenia restrykcji eksportowych metali ziem rzadkich.

Mimo to, rynek pozostaje wrażliwy na ryzyko nadpodaży – IEA szacuje dotychczasowy wzrost globalnych zapasów o 225 mln baryłek w 2025 r. i możliwą nadwyżkę rzędu 4 mln b/d w 2026 r., głównie za sprawą zwiększonej podaży OPEC+ i Ameryki Północnej. (PAP Biznes)

pr/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5753 -0,39%
1 EUR 4,2555 -0,05%
1 GBP 4,8479 0,06%
100 JPY 2,3990 0,05%
1 USD 3,6971 0,15%