Wyniki Polenergii solidne, biorąc pod uwagę wyzwania otoczenia - wiceprezes

"Wyniki Grupy Polenergia są solidne i zgodne z naszymi oczekiwaniami. Szacunkowe wyniki za pierwsze trzy kwartały 2025 roku pokazują 402,1 mln zł EBITDA i 54,7 mln zł skorygowanego zysku netto. To dobre rezultaty, szczególnie biorąc pod uwagę wyzwania otoczenia rynkowego, w jakim działamy" - powiedział PAP Biznes wiceprezes Polenergii, Piotr Sujecki.

Polenergia wypracowała w okresie trzech kwartałów 2025 roku 402,1 mln zł EBITDA i 54,7 mln zł skorygowanego zysku netto. W tym samym okresie przed rokiem było to odpowiednio blisko 545 mln zł oraz blisko 297 mln zł. Na wypracowany wynik EBITDA wpływ miał niższy o 119,5 mln zł wynik w segmencie lądowych farm wiatrowych, gdzie odczuwalne były niższe ceny sprzedaży energii elektrycznej i zielonych certyfikatów, a także słabsza wietrzność w I kwartale 2025 r.

Segment lądowych farm wiatrowych zanotował w ciągu 9 miesięcy 354 mln zł EBITDA, a segment farm fotowoltaicznych 29,5 mln zł. Segment obrotu i sprzedaży zanotował 44,8 mln zł EBITDA, dystrybucji 35,6 mln zł, a gazu i czystych paliw 4,5 mln zł.

W samym trzecim kwartale, według szacunkowych danych, wynik EBITDA grupy wyniósł 89,2 mln zł wobec 150,3 mln zł w analogicznym okresie przed rokiem. Analitycy ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się 102,7 mln zł EBITDA. Skorygowana strata netto wyniosła 6,4 mln zł wobec 74,5 mln zł zysku przed rokiem.

Polenergia tłumaczy, że na wyniki wpływ miały m.in. niższe ceny sprzedaży energii, ale też intensywne inwestycje w rozwój strategicznych projektów morskich farm wiatrowych.

"Po rekordowych wzrostach cen z lat 2022–2023 rynek energii w Polsce i Europie od kilku kwartałów normalizuje się. Ceny sprzedaży energii w pierwszych trzech kwartałach 2025 r. są stabilne i jednocześnie potwierdzają nasze oczekiwania sprzed roku" - powiedział Sujecki.

Wskazał, że w wynikach za 9 miesięcy uwzględnione są również jednorazowe koszty sfinalizowania finansowania projektów offshore.

"Już dziś widzimy jednak ich pozytywne skutki i oszczędności, jakie generują. To inwestycje w przyszłość - w bezpieczeństwo energetyczne Polski, w niezależność od importu paliw kopalnych i w stabilność systemu energetycznego" - powiedział Sujecki.

Jak podała spółka, w wynikach rozpoznano jednorazowe koszty związane ze skutecznym zakończeniem procesu pozyskania finansowania i uzyskania finalnej decyzji inwestycyjnej dla projektów Bałtyk 2 i 3 w kwocie około 14,9 mln zł.

Sujecki dodał, że to offshore będzie w najbliższych latach głównym motorem wzrostu i źródłem trwałych przychodów.

"Będziemy zarabiać na stabilności. Nasz model opiera się na przewidywalnych przychodach z PPA i kontraktach różnicowych (CfD), rosnącej produkcji z OZE i integracji z systemem energetycznym kraju. Offshore, fotowoltaika, dystrybucja, obrót - to filary, które pozwolą nam nie tylko rosnąć, ale też wzmacniać pozycję Polski jako lidera zielonej transformacji w regionie" - powiedział wiceprezes Polenergii.

W maju zostało domknięte finansowanie zorganizowane w formule project finance dla projektów morskich farm wiatrowych Bałtyk 2 i Bałtyk 3, realizowanych wspólnie z Equinorem. W proces zaangażowanych jest około 30 instytucji finansowych, a jego łączna wartość przekracza 6 mld euro. W maju została też podjęta finalna decyzja inwestycyjna.

"Obecnie prace koncentrują się na lądzie: wykonywane są przewierty kierunkowe (HDD), powstają lądowe trasy kablowe łączące morską część farm ze stacją elektroenergetyczną. Równolegle budowane są fundamenty i konstrukcje budynków tej stacji. Tworzony korytarz kablowy zapewni połączenie ze stacją PSE w Wierzbięcinie, skąd energia z obu farm (łącznie 1,44 GW) trafi do systemu i dalej do odbiorców. Ich moc zaspokoi potrzeby ponad 2 milionów gospodarstw domowych" - powiedział wiceprezes Polenergii.

"To nie tylko projekt energetyczny - to projekt cywilizacyjny. Pokazujemy, że polska firma potrafi realizować inwestycje o skali i znaczeniu porównywalnym z największymi projektami infrastrukturalnymi w Europie" - dodał.

Pierwsza energia z farm wiatrowych Bałtyk 2 i 3 ma trafić do sieci w 2027 roku, a pełne uruchomienie komercyjne planowane jest na 2028 rok.

Przygotowany jest też projekt Bałtyk 1, najbardziej zaawansowana inwestycja II fazy rozwoju offshore w Polsce.

"Posiadamy już wszystkie kluczowe decyzje: środowiskową, lokalizacyjną oraz podpisaną umowę o przyłączenie do sieci przesyłowej z PSE. Jesteśmy gotowi wykorzystać nasze doświadczenie zdobywane przy realizacji projektów I fazy offshore tak, aby szybko dostarczyć do polskiego systemu energetycznego potrzebne wielkoskalowe źródło OZE. Jednak start realizacji projektu jest uzależniony od rozstrzygnięć zaplanowanej na grudzień aukcji OZE" - powiedział Piotr Sujecki.

"Liczymy na to, że państwo dostrzeże strategiczne znaczenie tej inwestycji i wesprze rozwój polskiego offshore. To nie tylko energia, a impuls dla polskiego przemysłu, dla lokalnych społeczności, dla całej gospodarki" - dodał.

Obok rozwoju morskiej energetyki wiatrowej Polenergia kontynuuje wzmacnianie segmentu energetyki lądowej.

"Pracujemy nad nowymi farmami wiatrowymi i fotowoltaicznymi. Niedawno rozpoczęliśmy prace przy farmie fotowoltaicznej Rajkowy, która zostanie uruchomiona już w 2026 r. i będzie dostarczać ok. 37 GWh energii rocznie. Pracujemy też nad magazynami energii - tak potrzebnymi do zwiększania efektywności pracy OZE i stabilizowania sieci energetycznej" - powiedział wiceprezes.

"Jednym z celów strategii jest też maksymalizacja pokrycia produkcji zielonej energii umowami długoterminowymi, co stabilizuje biznes i pozwala na efektywne zagospodarowanie aktywów wytwórczych. W ostatnich miesiącach podpisaliśmy kilka tego typu umów m.in. z KGHM na około 42 GWh rocznie oraz Leroy Merlin Polska i Bricoman Polska na łącznie 45 GWh rocznie. Pracujemy nad kolejnymi dużymi kontraktami tego typu" - dodał.

W pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku aktywa Grupy Polenergia wygenerowały 1.063 GWh energii elektrycznej, z czego 923 GWh pochodziło z lądowych farm wiatrowych.

Anna Pełka (PAP Biznes)

pel/ gor/