Amerykańskie cła na UE obniżą polskie PKB maksymalnie o 0,1 proc. - premier
Potencjalne wprowadzenie 25-proc. ceł na produkty z Unii Europejskiej obniżą polskie PKB o maksymalnie 0,1 proc. - poinformował w TVN 24 premier Donald Tusk.
"Bardzo szybko poprosiłem o raport, kto ucierpi na tych ewentualnych sankcjach amerykańskich najbardziej, na ile zagrożony jest nasz przemysł. Na pewno to będzie dotkliwe, no bo jesteśmy kooperantami, szczególnie jeżeli chodzi o przemysł samochodowy. Jeśli chodzi o skalę to nie przekroczy to wpływu rzędu 0,1 proc. PKB w Polsce" - powiedział premier Donald Tusk.
"Jeśli chodzi konkretnie o (odpowiedź na - PAP) cła, to tutaj decyzje są w gestii Komisji Europejskiej, to jest dobre, bo nie wymaga to debat (...). Już reakcja była natychmiastowa, że Komisja będzie szukała odpowiednich i proporcjonalnych reakcji na rzecz odpowiedzi na tę zapowiedź" - wyjaśnił.
Dodał, że Trump potrafi rzucić zapowiedzi o cłach, a potem z nich się wycofać. Jak przykład podał Kanadę.
"W przypadku Kanady np. (Donald Trump - PAP) wycofał się i skorygował swoją opinię, kiedy Kanada uświadomiła prezydentowi Trumpowi, że jej odpowiedź może być bardzo masywna" - powiedział Tusk.
Dodał, że to powinna być nauczka i pierwsza lekcja polityki dla wszystkich liderów w Europie, że szanuje się silnych i twardych.
"Musimy traktować (Donalda Trumpa - PAP) z absolutnym szacunkiem i respektem naszych partnerów i sojuszników, ale musimy też umieć zachować się godnie, z podniesioną głową i znać swoją wartość" - wyjaśnił premier.
Prezydent USA Donald Trump zapowiedział w środę, że nałoży cła w wysokości 25 proc. na towary sprowadzane z Unii Europejskiej. Taryfy mają objąć m.in. samochody.
Donald Trump zapowiedział w czwartek, że zawieszone cła na import z Meksyku i Kanady zaczną obowiązywać 4 marca, choć jeszcze w środę zapowiadał, że cła wobec krajów sąsiadujących z USA zostaną wprowadzone 2 kwietnia, wraz z innymi cłami na szereg innych państw, w tym UE. (PAP Biznes)
mcb/ ana/