Dynamika liczby ofert pracy w czerwcu wyraźnie spadła, pracodawcy opublikowali o 9 proc. mniej ogłoszeń rdr
Dynamika liczby ofert pracy w czerwcu wyraźnie spadła, a pracodawcy opublikowali o 9 proc. mniej ogłoszeń o pracę niż w analogicznym miesiącu przed rokiem - wynika z raportu "Oferty pracy w Polsce. Monitoring procesów rekrutacyjnych na polskim rynku pracy" przygotowanego przez Grant Thornton i firmę Element.
Jak wynika z danych systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton, w czerwcu 2025 roku pracodawcy na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce opublikowali 249 tys. nowych ogłoszeń o pracę. To spadek o 9 proc. w stosunku do czerwca 2024 roku (kiedy pojawiło się 274 tys. ofert) i najniższa dynamika od maja 2024 roku (kiedy zanotowano spadek o 15 proc.).
Podano, że to też pierwsza ujemna dynamika od listopada ubiegłego roku. Co więcej, średnia krocząca dynamika roczna z trzech miesięcy (która wydaje się najlepszą miarą, biorąc pod uwagę wysoką zmienność danych miesięcznych) mocno spadła – z 5 proc. w maju na -2 proc. w czerwcu.
Wskazano, że jesień 2024 roku i zima 2025 roku były okresem, w którym sytuacja na rynku pracy była zdecydowanie lepsza niż w poprzednich 2-3 latach. Popyt na pracowników rósł w stabilnym, wysokim tempie i okres ujemnej dynamiki rocznej wydawał się już zamkniętym rozdziałem.
Według raportu wiosna i początek lata mocno zaburzyły ten pozytywny trend. "W następnych miesiącach zobaczymy, czy to tylko dłuższa przerwa w odbudowie rynku pracy, czy jednak początek kolejnego dołka na rynku pracy" - napisano.
Podano, że niski popyt na pracowników w czerwcu spowodował, że ścieżka z 2025 roku spadła istotnie poniżej ścieżek z poprzednich lat i zrównała się z pandemiczną ścieżką z 2020 roku.
Od początku 2025 roku liczba ofert pracy utrzymywała się na relatywnie stabilnym poziomie między 250 tys. a 290 tys. ogłoszeń. Jednak w czerwcu to się zmieniło i liczba ofert pracy spadła poniżej 250 tys., tym samym osiągając najniższy poziom od początku roku. To sprawiło, że ścieżka z 2025 roku jeszcze mocniej obniżyła się względem ścieżek z 2024, 2023, 2022, 2021 i 2019 roku. W dodatku tegoroczna ścieżka mocno zbliżyła się do ścieżki z 2020 roku (czyli z czasów ostrego lockdownu) i w czerwcowych wynikach jest o zaledwie 3 tys. ofert wyższa.
"Jeśli spojrzymy na historyczne, wiosenne wyniki z ostatnich 5 lat, to możemy zauważyć, że w tym okresie liczba ofert pracy zazwyczaj rosła (ze względu na prace sezonowe w rolnictwie, turystyce czy budownictwie). Niestety, wiosna w 2025 roku była zupełnie inna niż dotychczas" - napisano.
Dodano, że po mocnym początku roku na wiosnę rynek rekrutacyjny zaczął się kruszyć, a liczba ofert pracy między marcem a czerwcem mimo pozytywnych czynników sezonowych nie tylko nie wzrosła, ale wręcz spadła o 42 tys.
"Wiosna mocno rozczarowała. Choć zwykle jest to najbardziej intensywny okres, w którym liczba ofert pracy rośnie, ponieważ branże oparte o ładną pogodę budzą się po zimowym zastoju i zaczynają kompletować zespoły do prac budowlanych, obsługi turystów czy prac przy zbiorach, to tym razem jest wręcz przeciwnie – łączna liczba ofert pracy w sieci spada" - powiedziała cytowana w raporcie Monika Łosiewicz, senior menedżer ds. potencjału ludzkiego Grant Thornton.
"Oznacza to, że w innych branżach, np. handlu, usługach czy produkcji przemysłowej, ofert pracy jest mniej niż zimą. To o tyle rozczarowujące, że zima przyniosła z kolei bardzo optymistyczne prognozy – liczba ofert pracy rosła po około 10 proc. rocznie i wydawało się, że rynek wszedł na właściwą trajektorię i prędko jej nie opuści" - dodała.
W raporcie podano, że od kilku miesięcy na rynku pracy widoczne jest ciągłe zapotrzebowanie na pracowników służby zdrowia. W czerwcu zanotowano wśród nich kolejny wzrost w ujęciu rocznym – aż 27 proc. więcej ofert względem czerwca 2024 roku. W większości badanych grup zawodowych widoczne są jednak spadki. Największe wśród pracowników fizycznych i w marketingu (po -18 proc.) oraz wśród finansistów (-12 proc.).
W czerwcu pracodawcy wpisywali do ofert średnio 6,5 zachęt na jedną ofertę. W ponad połowie ofert zawsze znajdują się są szkolenia, opieka medyczna i karty sportowe.
Liczba benefitów w ofertach pracy od dłuższego czasu utrzymuje się na wysokim poziomie 6,5-6,9 benefitu na jedną ofertę. Niezmiennie, najczęściej oferowane są szkolenia (65 proc.), pakiet medyczny (60 proc.) i karta sportowa (55 proc.), a także elastyczny czas pracy (29 proc.) oraz wysokie wynagrodzenie (28 proc.). (PAP Biznes)
alk/ gor/