DZIEŃ NA FX/FI: PLN umocnił się po dwóch dniach osłabienia; może testować 4,22/EUR

Ok. godz. 16.30 kurs EUR/PLN spada o 0,28 proc. do 4,2266, a USD/PLN idzie w dół o 0,03 proc. do 3,6604. EUR/USD zniżkuje o 0,25 proc. do 1,1547.

"Globalny wzrost awersji do ryzyka był przyczyną osłabienia złotego na przestrzeni ostatnich dni, które według nas było tylko odreagowaniem. We wtorek i w środę kursy EUR/PLN i USD/PLN dotarły do wskazywanych przez nas technicznych oporów, odpowiednio 4,24-4,25 dla EUR/PLN i 3,66-3,67 dla USD/PLN. W naszej opinii, były one miejscem docelowym" - powiedział PAP Biznes Tomasz Marek, analityk rynków finansowych PKO BP.

"Na dzisiejszej sesji kursy wymienionych par zawróciły, złoty się umacnia, choć w otoczeniu nie było nowych czynników, które by tłumaczyły ten zwrot. Być może inwestorzy zaczęli się pozycjonować pod pozytywny rozwój wypadków związanych z wojną na Ukrainie, po tym jak w mediach pojawiły się informacje, że Rosja i Stany Zjednoczone wznowiły rozmowy w tym temacie. Jest to jednak czynnik bardzo trudny do prognozowania" - dodał.

Jego zdaniem, w perspektywie najbliższych dni kluczowe dla globalnych nastrojów będą: odbiór wyników Nvidii, które zostaną opublikowane w środę po sesji w Stanach Zjednoczonych oraz odbiór danych makro z USA.

"Inwestorów niepokoi skala wydatków na sztuczną inteligencję, to kiedy one się zwrócą i w jakim stopniu. Wyniki Nvidii w ostatnich czasach były generalnie bardzo dobre, podobnie jak perspektywy, które nakreślała spółka, a mimo to jej kurs bezpośrednio po publikacji wyników często reagował negatywnie. Teraz, żeby rynki uspokoić, Nvidia oprócz dobrych wyników musi dostarczyć jakieś bardzo korzystne perspektywy dotyczące boomu związanego ze sztuczną inteligencją, jak ona to widzi, jakie będą zwroty w średnioterminowej perspektywie" - powiedział.

Jak ocenia Tomasz Marek, pod koniec tego tygodnia polska waluta powinna się umocnić.

"Nasz scenariusz bazowy zakłada mocniejszego złotego na koniec obecnego tygodnia oraz test 4,22 dla EUR/PLN i strefy 3,61-3,63 dla USD/PLN" - powiedział.

RYNEK DŁUGU

Analityk ocenia, w ostatnich dniach zmiany rentowności zarówno krajowych obligacji skarbowych, jak i tych z rynków bazowych, są niewielkie.

"Jeśli chodzi o polskie papiery, zmiany w perspektywie ostatnich pięciu dni nie przekraczają -3 pb. do +2 pb." - powiedział.

"W Polsce rynkowe wyceny grudniowej obniżki stóp procentowych NBP nieco się zwiększyły, ale nie zmieniła się wycena stopy docelowej na przyszły rok, którą rynek widzi w okolicy 3,5 proc. dla stopy referencyjnej. To sprzyja stabilizacji notowań krajowych obligacji" - dodał.

Jego zdaniem, w perspektywie kolejnych dni pośredni wpływ na polskie papiery będzie mieć zachowanie obligacji amerykańskich, które z kolei będzie zależne od odbioru przez rynek publikacji danych makro ze Stanów Zjednoczonych, zaplanowanych na czwartek i piątek.

"Pewnym wskaźnikiem popytu na polskie papiery będzie też piątkowa aukcja obligacji ministerstwa finansów. Oczekujemy do końca bieżącego tygodnia stabilizacji notowań krajowych obligacji skarbowych z szansą na niewielkie, maksymalnie o kilka punktów bazowych, spadki rentowności" - powiedział Tomasz Marek.

Ministerstwo Finansów zaoferuje do sprzedaży 21 listopada obligacje o łącznej wartości 6-10 mld zł serii OK0128, NZ0928, WZ0930, PS0131, IZ0831 i DS1035. W miesięcznym planie podaży resort finansów informował, że na najbliższym przetargu zaoferuje papiery za 5-10 mld zł.

Na przetargu resort finansów po raz pierwszy zaoferuje serię NZ0928 opartą o wskaźnik POLSTR, który docelowo ma zastąpić obecnie używany na rynku wskaźnik WIBOR.

(PAP Biznes)

pam/ asa/