Komisja Europejska szykuje unijne cła odwetowe wobec USA o wartości 93 mld euro
Komisja Europejska planuje przedstawić do zatwierdzenia państwom członkowskim propozycję ceł odwetowych na towary z USA; łączna wartość tych taryf to 93 mld euro. Ma to przeciwdziałać groźbie nałożenia przez Stany Zjednoczone 30-procentowych ceł na produkty z UE.
"Głównym celem Brukseli pozostaje osiągnięcie porozumienia w drodze negocjacji" – podkreślił rzecznik KE Olof Gill w przesłanym PAP stanowisku KE.
Dodał, że unijny komisarz ds. handlu Marosz Szefczovicz ma w środę po południu rozmawiać w tej sprawie z sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem. Po zakończeniu tych rozmów KE ma przekazać unijnym ambasadorom najnowsze informacje o stanie negocjacji.
Równolegle, jak podkreślił, Komisja kontynuuje przygotowania do wdrożenia ewentualnych środków odwetowych. Planowane jest połączenie dwóch wcześniej przygotowanych pakietów ceł – o wartości 21 mld i 72 mld euro – w jedną listę. Zostanie ona przekazana państwom członkowskim do zatwierdzenia.
Gill przekazał, że środki odwetowe nie weszłyby w życie wcześniej niż 7 sierpnia. Do tej pory UE formalnie nie wdrożyła żadnych ceł odwetowych – pierwszą listę zatwierdzono w kwietniu, jednak jej obowiązywanie natychmiast zawieszono.
Pierwszy pakiet środków odwetowych – opracowany w odpowiedzi na 25-procentowe cła sektorowe na stal i aluminium, wprowadzone przez administrację Donalda Trumpa – zakłada cła na amerykańskie towary importowane do UE o łącznej wartości 21 mld euro. Na liście znajdują się m.in. produkty rolne (drób, owoce, orzechy, soja), motocykle i jachty.
Choć amerykańskie cła nie zostały zniesione – a w czerwcu zostały nawet podniesione do 50 proc. – Bruksela zdecydowała się na zawieszenie ceł odwetowych, by „dać szansę negocjacjom” w sprawie innych taryf, tzw. ceł wzajemnych na poziomie 20 proc., które Trump ogłosił i zawiesił w kwietniu (obecnie obowiązuje stawka bazowa 10 proc.).
Negocjacje stanęły jednak pod znakiem zapytania w lipcu, gdy amerykański prezydent opublikował na platformie Truth Social list do szefowej KE Ursuli von der Leyen, zapowiadając podniesienie od 1 sierpnia „ceł wzajemnych” do poziomu 30 proc. Dodał też, że w przypadku retorsji ze strony UE taryfy mogą zostać jeszcze bardziej zwiększone.
Drugi pakiet zawiera m.in. tytoń, alkohol (wino, piwo, wysokoprocentowe trunki), stal, aluminium, samoloty i samochody – produkty kluczowe dla przemysłowych stanów USA, które stanowią polityczne zaplecze Trumpa. Pakiet ten został opracowany w odpowiedzi zarówno na zapowiedziane „cła wzajemne”, jak i obowiązujące już taryfy na samochody (25 proc.) oraz rozszerzone cła na stal i aluminium (50 proc.). Jego wartość to 72 mld euro.
W Unii rozważane są również inne, pozataryfowe środki odwetowe, w tym wykorzystanie nowego unijnego instrumentu przeciwdziałania przymusowi gospodarczemu (ACI), który pozwala ograniczyć dostęp do zamówień publicznych firmom z krajów wywierających presję gospodarczą na UE.
Zastosowania ACI domagał się prezydent Francji Emmanuel Macron, apelując o szybszą reakcję Wspólnoty. Szefowa KE Ursula von der Leyen zdystansowała się jednak od tego pomysłu, podkreślając, że narzędzie to zaprojektowano na „sytuacje nadzwyczajne”, a „jeszcze nie jesteśmy na tym etapie”.
ACI może zostać również zastosowany wobec usług – w tym cyfrowych i finansowych – w których, inaczej niż w przypadku handlu towarami, to Stany Zjednoczone mają nadwyżkę wobec UE.
Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)
luo/ szm/ osz/