Ministrowie mają przedstawić sposób mrożenia cen energii na 2025 rok - premier (opis)
Ministrowie w najbliższych dniach mają przedstawić sposób mrożenia cen energii na 2025 rok - poinformował premier Donald Tusk podczas sobotniej konferencji prasowej. Jego zdaniem, ceny energii w Polsce należą obecnie do najwyższych w Europie, a to uniemożliwia tworzenie konkurencyjnej gospodarki.
"Zwróciłem się do ministra finansów, żeby pilnie przedstawił sposób mrożenia cen energii także na przyszły rok. Perspektywy na drugą połowę przyszłego roku nie są najgorsze, ale żeby nie było poczucia niepewności, to ministrowie zobowiązali się, że przedstawią mi w najbiższych dniach konkretny projekt mrożenia cen energii dla odbiorców indywidualnych, ale myślimy także o producentach" - powiedział premier Donald Tusk.
Dodał też, że będzie w tej sprawie rozmawiał z samorządami.
"Będziemy podejmowali kroki odpowiedzialne i akceptowalne. Węgiel na dłuższą metę się nie utrzyma, bo my dlatego mamy najdroższą energię. U nas to jest 90 za megawat, a w Szwecji czy Norwegii to 35-38 za megawat. Zwróćcie uwagę, jak wielką przewagę mają państwa, które mają energetykę wodną czy źródła odnawialne" - powiedział premier.
"Ten proces musi postępować, ale wszędzie tam, gdzie pojawi się niepokój, przecież mamy podpisane wstępne umowy społeczne, w moim interesie osobistym jest, żeby te zmiany uwzględniały potrzebę potanienia energii w Polsce i jednocześnie żeby nikt nie poczuł, że mu się ziemia spod nóg usuwa, czy mówimy o Śląsku, samorządach czy o elektrowniach" - dodał.
Premier wskazał, że zmiany muszą postępować, ale to wymaga czasu i pieniędzy.
"Nie będziemy mieli jutro elektrowni jądrowej i jutro nie zastąpimy wodorem węgla, więc musimy zainwestować sporo czasu, wysiłku i pieniędzy, żeby to było czystsze i bardziej opłacalne" - powiedział.
Premier zwraca uwagę, że ceny energii w Polsce należą obecnie do najwyższych w Europie, a to uniemożliwia tworzenie konkurencyjnej gospodarki.
"Nie możemy udawać, że nie stoimy przed tym dylematem. Chcemy mieć tanią energię, chcemy konkurować z resztą świata, mieć naprawdę konkurencyjną gospodarkę, chcemy, żeby ludzie czuli się bezpieczni w Polsce jeśli chodzi o ceny energii, to musimy budować taki system, który daje nam szansę na konkurencję choćby ze Stanami Zjednoczonymi w tej kwestii" - powiedział Donald Tusk.
"Nie pozwolę, żeby Polska w tej grze wypadła źle ze względu na ceny energii. Ministrowie wiedzą, co mają robić" - dodał.
Premier ocenia, że zmiana polityczna po wyborze Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych może oznaczać, przynajmniej na początku, dalsze zwiększenie konkurencyjności gospodarki amerykańskiej, głównie ze względu na ceny energii.
"To nie jest tylko nasz problem. Obiecałem sobie nie mówić o naszych poprzednikach, ale warto mieć świadomość, ile setek miliardów złotych nie zostało wykorzystane na transformację polskiej energetyki. Nie dość, że Europa ma średnio energię droższą 2,5 razy niż USA, to my niestety jesteśmy w czołówce cen energii" - powiedział.
"Niektóre założenia dotyczące emisji CO2 rozbrajają europejską gospodarkę" - dodał
Donald Tusk wskazuje na "przesadnie wyśrubowane kryteria środowiskowe w Unii Europejskiej" i w tym kontekście wymienia ograniczenia dotyczące energii z wodoru.
"Mamy ograniczenia, które każą nam myśleć w perspektywie o wodorze tylko zielonym, czyli wytwarzanym bezemisyjnie i nie brać pod uwagę energetyki wodorowej w innych kolorach wodoru, czyli mniej czystego, ale jednak nadal bardzo czystego na tle innych, wodoru" - powiedział premier. (PAP Biznes)
pr/
