Ostrożność ws. obniżek stóp to raczej jedno cięcie niż dwa lub brak zmian do końca '25 - Wnorowski, RPP (wywiad)
Ostrożna chęć do obniżek stóp proc. w gronie RPP może oznaczać, że do końca roku zostaną one obniżone raczej raz niż dwa razy albo w ogóle - ocenia członek RPP Henryk Wnorowski. Jego zdaniem, polityka pieniężna musi pozostawać restrykcyjna, żeby uniknąć sytuacji, w której RPP musiałaby podnosić stopy.

"Rzeczywiście, obecne nastawienie Rady można faktycznie określić jako ostrożna chęć do obniżek stóp. Co ta ostrożność może konkretnie oznaczać? Być może, że do końca roku będzie raczej jedna, niż dwie obniżki stóp. Ale ostrożność w decyzjach może również oznaczać taki scenariusz, że kolejne obniżki odsuną się w czasie dopiero na przyszły rok. Każdy z tych scenariuszy jest obecnie w grze - będziemy podejmować decyzje na podstawie napływających danych i informacji oraz po ocenie źródeł niepewności" - powiedział PAP Biznes Wnorowski.
"Na koniec tego roku cały czas widzę stopę referencyjną „z czwórką z przodu” i ten warunek mamy już spełniony. Oczywiście czwórka także będzie, jeśli po przecinku znajdzie się zero, ale to jest raczej teoretyczne i marzycielskie. Natomiast na koniec 2026 r. zdecydowanie widzę trójkę z przodu. Kiedy zostanie zrealizowana większość kroków w dojściu do tego poziomu, czy więcej, albo czy w ogóle jakieś kroki zrobimy jeszcze w tym roku, czy odłożymy takie posunięcia na 2026 r. – to pytanie jest ciągle otwarte" - dodał.
O tym, że w gronie RPP jest ostrożna chęć do obniżek stóp poinformował w ub. tygodniu prezes NBP Adam Glapiński.
Wnorowski uważa, że spadek inflacji w sierpniu do 2,8 proc. to dobra informacja, przy czym widzi on ciągle dużo zagrożeń dla trwałego zakotwiczenia się inflacji w paśmie odchyleń od celu. Na pierwszym miejscu wymienia bardzo luźną politykę fiskalną.
"Projekt budżetu na 2026 r. nie daje żadnego optymizmu w tym względzie. Deficyt w bieżącym roku może sięgnąć 6,9 proc., a przecież funkcjonujemy obecnie w normalnym okresie, gospodarka się rozwija przyzwoicie, nie ma żadnych zewnętrznych szoków podażowych. Pojawia się więc pytanie, co będzie, kiedy przyjdą gorsze czasy, a jak wiemy one mogą pojawić nagle za sprawą czynników zewnętrznych" - powiedział ekonomista.
"Z pozostałych czynników niepewności to perspektywa tarczy energetycznej oraz rynek pracy, gdzie dynamika wynagrodzeń obniża się, ale jednak ciągle jest za wysoka, wyższa niż wzrost wydajności pracy. Do tego dołóżmy konsumpcję, która jest jedynym czynnikiem poważnie ciągnącym wzrost" - dodał.
Ze wszystkich wymienionych powodów, w ocenie Wnorowskiego, polityka pieniężna w Polsce musi pozostawać restrykcyjna.
"Nie możemy dopuścić do tego, że będziemy musieli podnosić stopy, bo inflacja znowu nam ucieknie na trwale poza pasmo odchyleń. To jest podstawowy motyw ostrożności, który nam przyświeca. Natomiast oczywistym jest, że decyzje o kolejnych obniżkach stóp ułatwiłoby wszystko, co ograniczałoby wymienione przeze mnie ryzyka, najlepiej w znaczący i trwały sposób" - zaznacza Wnorowski.
"Biorąc pod uwagę wszystkie zagrożenia nie widzę przesłanek, żeby w tym roku można było formalnie ogłosić cykl luzowania. Szczególnie, że nie mamy żadnych sygnałów na konsolidację fiskalną i w tym obszarze może być jeszcze gorzej. A skoro pozostałe zagrożenia dla CPI też są bardzo realne, to nie można ogłosić, że z „drogi powiatowej” wjechaliśmy na „drogę ekspresową” albo „autostradę” luzowania polityki pieniężnej" - dodaje.
RPP przyjęła we wrześniu Założenia polityki pieniężnej na 2026 r. Wnorowski pytany o dokument odpowiada, że nie ma w nim zasadniczych zmian względem Założeń na bieżący rok.
"Podstawowym instrumentem polityki pieniężnej są i pozostaną w dalszym ciągu stopy procentowe, ale Rada bierze pod uwagę ewentualność wykorzystywania innych instrumentów, z całej palety nam dostępnych, wymienionych w Założeniach" - powiedział.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dn. 2-3 września 2025 r. obniżyła wszystkie stopy procentowe NBP o 25 pb., w tym referencyjną do 4,75 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku.
Rafał Tuszyński (PAP Biznes)
tus/ asa/