Trump ogłosił porozumienie handlowe z Indonezją znoszące cła na 99 proc. amerykańskich towarów

"Uzgodniono, że Indonezja będzie otwartym rynkiem dla amerykańskich produktów przemysłowych i technologicznych oraz towarów rolnych, eliminując 99 proc. barier celnych. Stany Zjednoczone Ameryki będą teraz sprzedawać amerykańskie produkty do Indonezji po zerowej stawce celnej, podczas gdy Indonezja będzie płacić 19 proc. od wszystkich swoich produktów wwożonych do USA — najlepszego rynku na świecie!" - ogłosił Trump.

Podczas telekonferencji prasowej na temat porozumienia, przedstawiciel administracji Donalda Trumpa powiedział, że w ramach umowy Indonezja zniesie również swoje restrykcje na eksport minerałów ziem rzadkich oraz bariery pozacelne, ułatwiając dostęp do swojego rynku amerykańskim samochodom, firmom technologicznym, czy koncernom farmaceutycznych, dając amerykańskim przedsiębiorstwom preferencyjne warunki. W rezultacie cła towary eksportowane z największego państwa południowo-wschodniej Azji zostaną obniżone z 32 proc. ogłoszonych przez Trumpa 2 kwietnia do 19 proc., co wciąż w praktyce oznacza dużą podwyżkę.

Jednocześnie aż 40 proc. cło ma zostać nałożone na produkty, których znaczna zawartość pochodzi z Chin, co ma na celu ukrócenie omijania ceł i sankcji przez chińskie firmy.

Co więcej, według ogłoszonych przez Trumpa warunków porozumienia indonezyjskie firmy mają zakupić samoloty Boeinga, amerykańskie płody rolne i LNG o wartości dziesiątek miliardów dolarów.

Indonezja jest już trzecim krajem regionu - po Wietnamie i Filipinach - który uzgodnił warunki umowy handlowej z USA w wyniku groźby wyższych ceł. Choć nie opublikowano żadnego oficjalnego tekstu tych umów, według amerykańskich ogłoszeń w każdym z tych przypadków państwa azjatyckie, posiadające duże nadwyżki w handlu z USA, zgodziły się sprowadzić cła na amerykańskie towary do zera, przy jednoczesnym zachowaniu wysokich - lecz niższych niż pierwotnie ogłaszane - taryf na eksport do USA.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ sp/ mcb/