Fabrity widzi potencjał M&A na rynku mniejszych spółek

“My profilujemy spółki, które są średniej wielkości, kilka razy mniejsze od Fabrity; mają natomiast komponenty komplementarne kompetencyjnie czy też technologicznie tak, żeby wzbogaciły ofertę całej grupy” - powiedział prezes Fabrity.

Zapytany, czy spółka wyklucza przejęcie nieco większych podmiotów, odpowiedział, że nie, ale rynek spółek mniejszych wydaje się być wciąż atrakcyjny.

“W nim pracuje się wolniej i trudniej. Natomiast jest bardzo atrakcyjny i wydaje się, że powinniśmy się koncentrować teraz na wykorzystaniu szans, które są w tym oknie” - poinformował Tomasz Burczyński.

“Być może 2025, 2026 rok nie będzie już tak atrakcyjnym okresem, żeby realizować tego rodzaju mniejsze inwestycje" - dodał.

Prezes grupy podał, że większe inwestycje mają inny charakter i są mniejsze szanse, że Fabrity przeprowadzi rebranding, scali ofertę lub zrobi fuzje.

“Myślę, że na takie transakcje przyjdzie czas w 2025 czy 2026 roku, kiedy rynek mniejszych spółek się schłodzi” - dodał prezes.

Burczyński wskazał, że obecnie spółka planuje przeprowadzenie jednej transakcji M&A.

"Nie przewidujemy sytuacji, w której będziemy robić to hurtowo w tym samym czasie” - powiedział.

Fabrity pracuje nad akwizycjami na wielu różnych frontach.

“To jest coś w rodzaju bieżącego rankingu. Nie przewidujemy, żeby to były dwie transakcje jednocześnie, czy w odstępie na przykład miesiąca czy dwóch” - poinformował Burczyński.

"O zdarzeniach, które będą miały charakter formalny, spółka będzie informować w formie komunikatów" - dodał.

W II kw. 2024 Fabrity wypracowała na poziomie skonsolidowanym sprzedaż na poziomie 18,9 mln zł, co oznacza wzrost o 22 proc. rdr i EBIT na poziomie 1,6 mln zł, więcej o 82 proc. rdr. EBITDA wzrosła o 35 proc. rdr do 2 mln zł. W segmencie software skonsolidowany wzrost sprzedaży wyniósł 22 proc. rdr, a EBIT 100 proc rdr. (PAP Biznes)

gaw/ ana/