DZIEŃ NA RYNKACH: Europejskie giełdy kończą sesję w większości na minusach
Europejskie giełdy zakończyły wtorkową sesję w większości na minusach. Rynek analizuje wyniki kwartalne spółek i wystąpienia bankierów centralnych. Euro osłabia się wobec amerykańskiego dolara.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,34 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,76 proc., francuski CAC 40 zniżkował 0,52 proc., a brytyjski FTSE zyskał 0,14 proc.
Notowania Orsted spadły o około 1,8 proc. po tym, jak duński gigant energii odnawialnej zgodził się sprzedać 50 proc. udziałów w swojej morskiej farmie wiatrowej Hornsea 3 w Wielkiej Brytanii firmie Apollo Global Management w ramach transakcji o wartości 6 mld dolarów.
Akcje BP wzrosły o prawie 1,3 proc. po tym, jak firma naftowo-gazowa ogłosiła zysk z tytułu kosztów odtworzenia w wysokości 2,21 mld dolarów za trzeci kwartał. Wynik ten — miara zysku netto spółki notowanej na londyńskiej giełdzie — przekroczył oczekiwania analityków.
Kurs Ferrari wzrósł o ponad 3,2 proc., po tym jak spółka podała lepsze niż oczekiwano wyniki finansowe za trzeci kwartał i potwierdziła swoje prognozy na rok 2025. Włoski producent luksusowych samochodów sportowych odnotował zysk netto w wysokości 382 mln euro za okres od lipca do września.
"Kontynuujemy rozwój z przekonaniem i silną wizją naszej ścieżki rozwoju" – powiedział dyrektor generalny Ferrari Benedetto Vigna.
W Europie rynki śledziły ponadto wystąpienia bankierów z Europejskiego Banku Centralnego.
Prezes Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde podczas wtorkowego wystąpienia w Sofii starała się rozwiać obawy Bułgarów, że przyjęcie euro doprowadzi do szybszego wzrostu cen. Lagarde wskazała, że choć zmiana waluty może spowodować wzrost cen, to powinien być on krótkotrwały, a przyjęcie euro zwiększy dobrobyt i bezpieczeństwo.
W lipcu Rada do Spraw Gospodarczych i Finansowych UE (ECOFIN) zaaprobowała dołączenie Bułgarii do strefy euro od 1 stycznia 2026 r. Wcześniejsze raporty Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego potwierdziły, że Sofia spełnia wszystkie kryteria konwergencji oraz wykazuje się stabilnością cen, finansów publicznych, stóp procentowych i kursu wymiany walut.
Członek Rady Prezesów EBC Olli Rehn ocenił z kolei, że Europejski Bank Centralny musi pozostawić sobie wszystkie możliwości, biorąc pod uwagę zarówno ryzyko wzrostu, jak i spadku inflacji. Szef fińskiego banku centralnego wskazał, że choć niepewność nieco się zmniejszyła - m. in. dzięki zawieszeniu broni na Bliskim Wschodzie - to nadal jest ona "znaczna".
Inny członek Rady Prezesów EBC - Christodoulos Patsalides - oceniał we wtorek, że europejska gospodarka dobrze radzi sobie z wyzwaniami, ale musi kontynuować reformy, aby skutecznie konkurować. "Gospodarka europejska nadal wykazuje się odpornością (...) Jest oczywiste, że strefa euro i Unia Europejska w ogóle muszą stać się bardziej konkurencyjne" - wskazał Patsalides.
Na Wall Street indeksy w pierwszych godzinach handlu znajdują się na minusach - przed godz. 18.00 czasu polskiego S&P500 spada o 0,7 proc., Nasdaq Comp. traci ponad 1,2 proc., a DJI idzie w dół o 0,3 proc.
Na rynku ropy spadki. WTI na NYMEX tanieje o 0,7 proc. do ok. 60,0 USD za baryłkę, a Brent na ICE traci 0,6 proc. do 64,5 USD.
Na rynku walutowym euro osłabia się do amerykańskiego dolara - ok. godz. 18.00 notowania EUR/USD zniżkują o 0,3 proc. do 1,1490. Kwotowanie USD/JPY spada o 0,6 proc. do 153,5. (PAP Biznes)
pat/ ana/