DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdowe futures w USA spadają po piątkowym wystrzale
Kontrakty na indeksy amerykańskich giełd odreagowują piątkowy entuzjazm wywołany gołębimi tonami przemówienia prezesa Fed. Rentowności Treasuries idą w górę, lekko drożeje ropa. Rynki czekają na środowe wyniki Nvidii i piątkową inflację z USA.
Futures na główne indeksy giełd w USA tracą po 0,3-0,4 proc. W piątek amerykańskie indeksy zakończyły sesję z 1,5-1,9 proc. wzrostami.
Na europejskim rynku akcji na półmetku sesji przeważają lekkie spadki. W Wielkiej Brytanii w poniedziałek brak handlu na giełdach ze względu na święto.
W handlu przedsesyjnym ok. 3 proc. zyskują akcje Intela. W piątek rząd USA poinformował, że obejmie pakiet 10 proc. akcji koncernu, wart 8,9 mld USD. To jedna z największych interwencji rządowych w firmę amerykańską od czasu wsparcia przemysłu motoryzacyjnego po kryzysie finansowym z 2008 roku.
Kierunek na Wall Street w tym tygodniu zdeterminować mogą dwa wydarzenia. W środę po zamknięciu rynków raport kwartalny przedstawi Nvidia. Kondycja spółki, specjalizującej się w dostarczaniu chipów pod sztuczną inteligencję, może mieć przełożenie na całą branżę. 40 proc. przychodów Nvisii pochodzi ze sprzedaży dla Mety, Microsoftu, Aplhabetu i Amazona.
Analitycy wskazują, że wyniki producenta chipów mogą przy pozytywnym zaskoczeniu ponownie wesprzeć hossę na spółkach technologicznych. Słabsze wyniki spółki mogłyby przyspieszyć rotację od big-techów do spółek bardziej cyklicznych i wartościowych.
Kurs Nvidii ma duże przełożenie na zachowanie całego S&P500, ponieważ waga spółki w indeksie wynosi blisko 8 proc.
Z danych makro, rynek czeka na piątkowy odczyt preferowanej przez amerykańską Rezerwę Federalną miary inflacji za lipiec, tj. deflatora PCE. Rynek oczekuje, że w ubiegłym miesiącu PCE wyniósł 2,6 proc. rdr wobec 2,6 proc. rdr w czerwcu, a w ujęciu miesiąc do miesiąca wyniósł 0,2 proc. wobec 0,3 proc. poprzednio.
W poniedziałek kalendarz makro jest zasadniczo pusty - o godz. 16.00 z USA napłyną wskazania sprzedaży nowych domów za lipiec.
Po przemówieniu szefa Fed Jerome Powella z ub. tygodnia, które wywindowało dynamikę wzrostu kontraktów akcyjnych na Wall Street na najwyższe od maja poziomy, w najbliższych dniach rynki będą śledzić wystąpienia kolejnych członków amerykańskiego banku centralnego. Jeszcze w poniedziałek o godz. 21.15 czasu polskiego głos zabierze szefowa Fed z Dallas Lorie Logan, a 2 godziny później szef Fed z Nowego Jorku John Williams.
W dalszej części tygodnia wypowiedzą się m.in. członek zarządu Fed Christopher Waller (tzw. dissenter na lipcowych obradach Fed) i szef Fed z Richmond Tom Barkin.
W piątek Powell zasygnalizował możliwość obniżki stóp procentowych we wrześniu stwierdzając, że ryzyko dla rynku pracy rośnie. Szef Fed zaznaczył jednak, że inflacja pozostaje zagrożeniem.
Choć komentarze Powella nie były tak jednoznaczne jak te, zapowiadające obniżki stóp procentowych po ubiegłorocznej konferencji w Jackson Hole, inwestorzy szybko zwiększyli zakłady, że Fed obniży stopę procentową o 25 pb. podczas posiedzenia w dniach 16-17 września. Implikowane z notowań kontraktów na stopę fed funds prawdopodobieństwo cięcia o 25 pb. wynosi obecnie nieco ponad 80 proc. Kolejna obniżka w pełni wyceniona jest na grudzień, a następna na marzec.
Relatywnie większy spadek krótkoterminowych stóp po słowach Powella skutkował wystromieniem amerykańskiej krzywej rentowności najmocniej od 2021 r.
"Ograniczony ruch na dłuższych tenorach Treasuries (przy mocniejszym ruchu na krótszych - PAP) wystromił krzywą, prawdopodobnie na fali obaw o to, że priorytetem dla Fed będzie rynek pracy, przy zezwoleniu na kształtowanie się inflacji powyżej 2 proc. Dodatkowo nie pomagają rosnące obawy o niezależność Fed i wpływanie przez Trumpa na politykę pieniężną" - ocenia szef strategii rynkowych Ebury Partners Matthew Ryan.
Z wydarzeń ekonomicznych w Europie uwagę zwróci z kolei publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (czwartek), na którym Rada Prezesów utrzymała stopy procentowe bez zmian.
Prezes EBC Christine Lagarde wskazała podczas konferencji po ostatnim posiedzeniu banku, że przy inflacji na poziomie 2 proc. EBC "jest w dobrej pozycji, aby poczekać i obserwować rozwój sytuacji".
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 147,4 za 1 USD, wyżej 0,3 proc.
EUR/USD jest po 1,17 USD, w dół o 0,25 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,28 proc., wyżej o 3 pb.
Ropa WTI na NYMEX w dostawach na październik jest po 64,1 USD za baryłkę - wyżej o 0,7 proc., a analogiczne kontrakty na Brent na ICE drożeją o 0,6 proc. do 68,2 USD. (PAP Biznes)
tus/ ana/