DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w Europie w większości na plusach po decyzji EBC
Giełdy w Europie zakończyły czwartkową sesję w większości na plusach. Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami obniżył główne stopy procentowe o 25 pb. Po słabych danych z amerykańskiego rynku pracy w tym tygodniu inwestorzy czekają na piątkowy raport payrolls.
Na zamknięciu sesji indeks Euro Stoxx 50 wzrósł o 0,10 proc., niemiecki DAX poszedł w górę o 0,19 proc., francuski CAC 40 spadł o 0,18 proc., a brytyjski FTSE wzrósł o 0,11 proc.
W centrum uwagi rynków w czwartek była decyzja Europejskiego Banku Centralnego, który obniżył główne stopy proc. o 25 pb. Stopa depozytu, podstawowych operacji refinansujących i kredytu w banku centralnym zostały obniżone do odpowiednio: 2,00 proc., 2,15 proc. i 2,40 proc.
Bank centralny podkreślił w komunikacie, że inflacja jest w pobliżu średnioterminowego celu 2 proc., ale ze względu na wyjątkową niepewność EBC będzie podejmował dalsze decyzje w zależności od danych.
Na konferencji po posiedzeniu banku szefowa EBC, Christine Lagarde, oceniła, że po czerwcowej obniżce stóp bank centralny jest dobrze pozycjonowany i w dobrym miejscu.
"Dzisiaj obniżyliśmy stopy proc. o 25 pb. Jesteśmy dobrze pozycjonowani i w dobrym miejscu, biorąc pod uwagę niepewności, które mogą być przed nami. Decyzja została podjęta prawie jednogłośnie, tylko jeden z nas jej nie poparł. Mieliśmy bardzo szeroki konsensus, żeby obniżyć stopy o 25 pb" - powiedziała Christine Lagarde podczas czwartkowej konferencji prasowej.
Prezes EBC nie odpowiedziała jednak na pytanie, czy nie będzie kolejnych obniżek stóp proc.
"Konferencja i komunikat nie dostarczają wskazówek, czy EBC po czterech obniżkach z rzędu w tym roku zrobi przerwę w dalszych obniżkach lub zakończy cykl. Naszym zdaniem cykl nie został zakończony" - napisali w komentarzu po decyzji EBC ekonomiści Banku Millennium.
"Podzielamy jednak oczekiwania rynkowe, że kolejne posiedzenie w lipcu przyniesie stabilizację stóp procentowych, po to, aby prezesi mogli lepiej ocenić wpływ dokonanego łagodzenia polityki pieniężnej oraz poczekać na więcej informacji co do układu w polityce celnej na świecie i jego wpływu na gospodarkę" - dodali.
Zdaniem ekonomistów Millennium, istnieje jeszcze niewielka przestrzeń do dalszego łagodzenia polityki pieniężnej EBC.
"Wynika ona ze słabych perspektyw gospodarczych dla strefy euro. Ponadto, niepewność związana z polityką handlową w bliskiej przyszłości będzie oddziaływała negatywnie na gospodarkę, poprzez słabszy popyt, pomimo bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy strefy euro" - napisali ekonomiści.
"Jednocześnie ryzyka dla rozkręcenia się zależności inflacja-płace zmniejszała się, co naszym zdaniem będzie przesuwać uwagę bankierów centralnych z ryzyk inflacyjnych na obawy o aktywność gospodarczą, zanim rozkręci się europejski program zbrojeń i niemiecki plan inwestycji infrastrukturalnych. Z tego względu, podtrzymujemy oczekiwania jeszcze dwóch obniżek stóp procentowych w tym roku o 25 pkt proc., które sprowadziłyby stopę depozytową do docelowego poziomu 1,50 proc." - dodali.
Na Wall Street indeksy w pierwszych godzinach handlu zwyżkują - o godz. 17.55 S&P500 rośnie o 0,41 proc., Nasdaq Comp. zwyżkuje o 0,69 proc., a DJI idzie w górę o 0,26 proc.
W czwartek inwestorzy poznali kolejne, rozczarowujące dane z amerykańskiego rynku pracy.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 247 tys. wobec oczekiwań na poziomie 235 tys. - poinformował Departament Pracy USA.
Z kolei liczba zapowiadanych zwolnień pracowników w USA w maju wzrosła o 47,0 proc. w ujęciu rok do roku, po wzroście o 62,7 proc. miesiąc wcześniej - wynika z raportu firmy Challenger, Gray & Christmas Inc. Liczba planowanych zwolnień wyniosła 93.816 wobec.
Kluczową publikacją makroekonomiczną tego tygodnia będzie jednak piątkowy raport dotyczący liczby nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA za maj. Rynek oczekuje odczytu na poziomie 130 tys. wobec 177 tys. poprzednio.
"Dane z amerykańskiego rynku pracy to w tym tygodniu pasmo rozczarowań (...) Przyczyny? Przede wszystkim cięcia DOGE, ale na drugim miejscu trudne warunki rynkowe. Wygląda na to, że w piątek zobaczymy słabe Payrolle; mimo to rynek wycenia brak cięć na czerwcowym posiedzeniu Fed z 99-proc. prawdopodobieństwem" - napisali ekonomiści Banku Pekao.
"Naszym zdaniem ścieżka Fed to -25 pb w trzecim kwartale i -50 pb w czwartym kwartale 2025 r." - dodają.
Uwaga inwestorów nieustannie skupiona jest na globalnej polityce handlowej.
Przywódca ChRL Xi Jinping przeprowadził w czwartek rozmowę telefoniczną z prezydentem USA Donaldem Trumpem - podała chińska agencja Xinhua, nie przekazując dalszych szczegółów. Rzeczniczka Białego Domu zapowiadała wcześniej, że Trump i Xi mają rozmawiać na temat nieporozumień wokół przyjętych w maju uzgodnień w sprawie ceł.
Do rozmowy zainicjowanej przez Trumpa doszło dzień po tym, gdy amerykański prezydent określił w mediach społecznościowych Xi mianem polityka, z którym "bardzo trudno dojść do porozumienia".
W maju Stany Zjednoczone i Chiny zgodziły się tymczasowo obniżyć cła, napędzając rynek akcji do gwałtownych wzrostów w ubiegłym miesiącu. Inwestorzy mieli nadzieję, że najgorsze zawirowania związane z cłami są już za nimi. Indeks S&P 500 wzrósł w ubiegłym miesiącu o ponad 6 proc., odnotowując najlepszy miesiąc od listopada 2023 r., podobnie jak Nasdaq.
Ostatnio jednak eskalacja napięć między USA a Chinami przywróciła zmienność na rynku. Inwestorzy z niepokojem czekają teraz na postępy w sprawie potencjalnej umowy handlowej między tymi dwoma krajami.
Na rynku walutowym amerykański dolar umacnia się do euro - o godz. 17.55 notowania EUR/USD zwyżkują o 0,09 proc. do 1,1444. Kwotowanie USD/JPY rosną o 1,2 proc. do 143,85.
Ropa WTI na NYMEX drożej o 1,07 proc. do 63,52 USD za baryłkę, a Brent na ICE rośnie o prawie 1,0 proc. do 65,5 USD. (PAP Biznes)
pat/ osz/