DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w USA z przewagą wzrostów na koniec spadkowego tygodnia
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się przewagą wzrostów wśród głównych indeksów, a Nasdaq zanotował najgorszy tydzień od kwietnia. Rynki nadal są pod presją spółek związanych ze sztuczną inteligencją.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,16 proc. i wyniósł 46.987,1 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,13 proc. i wyniósł 6.728,80 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 0,22 proc. do 23.004,54 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,35 proc. do 2.427,38 pkt.
Indeks VIX spada o 1,79 proc. do 19,15 pkt.
Lider mniejszości w Senacie Chuck Schumer, demokrata z Nowego Jorku, zaproponował Republikanom nowy plan, który umożliwiłby zakończenie rekordowego zamknięcia rządu USA. Propozycja ta zapewniłaby krótkoterminowe finansowanie działań rządu federalnego w zamian za roczne przedłużenie ulg podatkowych w ramach ustawy o przystępnej opiece zdrowotnej (Affordable Care Act).
W obliczu wstrzymania działalności gospodarczej wśród inwestorów narastają obawy dotyczące kondycji amerykańskiej gospodarki.
Badanie przeprowadzone w piątek przez Uniwersytet Michigan ujawniło, że nastroje konsumentów zbliżyły się do najniższego poziomu w historii. Dane te pojawiły się zaledwie dzień po tym, jak firma Challenger, Gray & Christmas poinformowała, że liczba ogłoszeń o zwolnieniach w październiku osiągnęła najwyższy poziom od 22 lat.
Inwestorzy nie otrzymują zbyt wielu danych ekonomicznych z powodu trwającego zamknięcia. Biuro Statystyki Pracy miało opublikować raport o zatrudnieniu poza rolnictwem w piątek. Jednak po raz drugi z rzędu nie jest w stanie tego zrobić. Ekonomiści ankietowani przez Dow Jones spodziewali się, że raport pokaże spadek zatrudnienia o 60.000 i wzrost stopy bezrobocia do 4,5 proc.
Oczekuje się, że Senat zagłosuje w piątek nad przyjęciem tymczasowego rozwiązania finansowego, uchwalonego przez Izbę Reprezentantów. Najdłuższy w historii brak finansowania federalnego stanowi zagrożenie dla gospodarki, powodując m.in. zakłócenia w lotach z powodu niedoboru kontrolerów ruchu lotniczego, którzy pracują bez wynagrodzenia od października.
Sekretarz Transportu Sean Duffy poinformował w środę, że od piątku ograniczy liczbę lotów o 10 proc. na 40 głównych lotniskach, co może wpłynąć na liczbę lotów od 3500 do 4000 dziennie. Do piątkowego poranka odwołano już ponad 700 lotów w USA.
„Nikt nie lubi ciemności, a my od jakiegoś czasu nie mamy pojęcia o danych rządowych, ale myślę, że może to mieć dalszy wpływ na niektóre zachowania” – powiedziała Leah Bennett, główna strateg inwestycyjna w Concurrent Asset Management, w rozmowie z CNBC.
„Myślę, że to wiele mówi o tym, dlaczego wyceny powinny, przynajmniej w krótkim okresie, nadal spadać” - dodał.
Wszystkie trzy główne indeksy zanotowały spadki w skali całego tygodnia, ponieważ utrzymują się obawy o wysokie wyceny sektora technologicznego i wysoką koncentrację rynku. Nasdaq spadł o ponad 3 proc. od początku tygodnia, zmierzając w kierunku najgorszego wyniku w ciągu pięciu dni od tygodnia zakończonego 4 kwietnia, kiedy indeks spadł o 10 proc. S&P 500 i Dow Jones straciły w tym tygodniu ponad 1 proc.
Akcje Nvidii zanotowały kolejny dzień na minusie, a tygodniowe straty w wycenie tej spółki wyniosły 7 proc. Inny wiodący gracz na rynku sztucznej inteligencji, Oracle, spadł o 2 proc. w piątek i o 9 proc. w tym tygodniu.
Zniżkowały również m.in. Advanced Micro Devices i Broadcom.
„Dokonaliśmy pewnej rotacji, co pomogło akcjom wartościowym, co pozwala mi sądzić, że wyprzedaż nie jest szczególnie niepokojąca w przypadku Siedmiu Wspaniałych” – powiedziała Leah Bennett, dodając, że „wydatki na sztuczną inteligencję nadal są obecne”.
„Myślę, że ten rajd AI, który mieliśmy, powróci. Trudno mówić o szczycie, ale nie sądzę, żebyśmy byli u jego kresu” – dodała.
Założyciel i dyrektor generalny Altimeter Capital, Brad Gerstner, powiedział w piątek, że ostatni spadek cen akcji technologicznych jest zdrową korektą po trwającym miesiąc wzroście.
„Indeks Nasdaq wzrósł o 40 proc. od kwietniowego dołka. Rynek szukał okazji do wytchnienia” – powiedział Gerstner w programie „Money Movers” w CNBC.
„W tym tygodniu na rynku wszyscy szukali pretekstu do sprzedaży. Myślę, że to zdrowe. Wypuszczamy trochę powietrza z bańki. Przed nami mur zmartwień” - dodał.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zwyżkują o 0,61 proc. do 59,80 USD za baryłkę, a grudniowe futures na Brent rosną o 0,47 proc. do 63,69 USD/b. (PAP Biznes)
pr/