DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na giełdach akcji zniżki głównych indeksów
Na europejskich giełdach indeksy idą w dół. Inwestorzy mają wiele powodów do zachowania ostrożności na rynkach przy podejmowaniu decyzji finansowych. Na rynku walutowym USD jest stabilny do JPY. Bitcoin jest wyceniany po ok. 110.300 USD za token. Notowania złota idą w górę - informują maklerzy.
Wskaźnik Stoxx 600 Europe zniżkuje o 0,83 proc.
FTSE 100 spada o 0,61 proc.
CAC 40 jest niżej o 1,75 proc.
DAX idzie w dół o 0,81 proc.
Bunzl idzie wyżej o 6 proc. Spółka w I połowie roku zaliczyła wyniki zasadniczo zgodne z rynkowymi oczekiwaniami, potwierdziła swoje prognozy i wznowienie skupu akcji.
Commerzbank zniżkuje o 6,3 proc. po tym, jak analitycy Bank of America obniżyli rekomendację dla akcji spółki do "poniżej rynku" z "neutralnie".
Kingfisher spada o 4,6 proc. po cięciu rekomendacji dla akcji spółki do "trzymaj" przez analityków Deutsche Banku.
Tracą francuskie banki: Credit Agricole zniżkuje o 3,7 proc. BNP Paribas spada o 4,9 proc.
Inwestorzy mają wiele powodów do zachowania ostrożności w reakcji na wiele ważnych czynników.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił w poniedziałek decyzję o usunięciu Lisy Cook z Rady Gubernatorów Fed, powołując się na zarzuty fałszowania dokumentów w celu uzyskania korzystnych warunków kredytu hipotecznego. Według Donalda Trumpa, oskarżenia kompromitują Cook.
Amerykański prezydent powołał się na zapis w statucie Rezerwy Federalnej, który umożliwia odwołanie członka z ważnego powodu.
Lisa Cook nie została jednak formalnie oskarżona o przestępstwo, a eksperci prawni podkreślają, że zarzutów nie potwierdził sąd.
Odwołanie Lisy Cook może wywołać spór prawny dotyczący zakresu uprawnień prezydenta wobec niezależnej instytucji, jaką jest Fed. Jej 14-letnia kadencja w Fed miała trwać do 2038 roku.
Lisa Cook nie ma jednak zamiaru poddania się i napisała w oświadczeniu, że Donald Trump nie ma prawa jej zwolnić, a ona sama nie zrezygnuje. Prawnik Cook, Abbe Lowell, powiedział, że planuje podjąć wszelkie niezbędne działania, aby zapobiec "nielegalnym działaniom" Donalda Trumpa.
Tymczasem Donald Trump zapowiedział też w poniedziałek wprowadzenie dodatkowych ceł wobec krajów, w których obowiązuje podatek cyfrowy.
„Jako prezydent Stanów Zjednoczonych przeciwstawię się krajom, które atakują nasze wspaniałe amerykańskie firmy technologiczne” - oświadczył Trump we wpisie na portalu Truth Social.
Jak dodał, podatki cyfrowe, przepisy dotyczące usług cyfrowych i regulacje w sprawie rynków cyfrowych zostały stworzone, by „krzywdzić albo dyskryminować amerykańską technologię”.
Według niego środki te „całkowicie pomijają największe chińskie firmy technologiczne”, co ocenił jako skandaliczne.
„To musi się zakończyć i to zakończyć TERAZ. Tym postem w sieci TRUTH powiadamiam wszystkie kraje posiadające cyfrowe podatki, przepisy, zasady, regulacje, że dopóki będą w nich obowiązywać te dyskryminacyjne środki, ja, jako prezydent USA, nałożę znaczące dodatkowe cła na eksport z tych krajów do USA i wprowadzę ograniczania eksportowe na naszą bardzo chronioną technologię i na chipy” - napisał prezydent.
Podkreślił, że USA i amerykańskie firmy technologiczne nie są już światową „skarbonką” ani „popychadłem”.
Inwestorzy w Europie mają też inny powód do zmartwień - premier Francois Bayrou zapowiedział w poniedziałek, że zwróci się do parlamentu o wotum zaufania 8 września. Skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (LFI) i skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe (RN) ogłosiły, że nie udzielą rządowi wotum zaufania.
Jeśli rząd nie uzyska wotum zaufania, gabinet Bayrou upadnie.
„Czasami w życiu tylko przemyślane podjęcie ryzyka pozwala uniknąć czegoś gorszego” - powiedział premier Francji.
O zamiarze zwrócenia się do parlamentu Bayrou poinformował na konferencji prasowej poświęconej sposobom walki z długiem publicznym i konieczności cięć budżetowych.
Analitycy wskazują, że problemy wewnętrzne Francji narastają, a zamieszanie w tym kraju stawia pytanie: jak długo jeszcze rząd Francji będzie w stanie przetrwać i czy prezydent Francji Emmanuel Macron będzie skłonny ogłosić kolejne przedterminowe wybory parlamentarne, aby spróbować umocnić swoją pozycję. Dla francuskich aktywów oznacza to kolejne trudne dni.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 147,76 za 1 USD, stabilnie.
Euro jest po 1,1638 USD, wyżej o 0,2 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,30 proc., wyżej o 3 pb.
Bitcoin kosztuje 110.355 USD za token, w górę o 0,7 proc.
Złoto w dostawach spot jest wyceniane po 3.376 USD za uncję, wyżej o 0,3 proc.
Ropa WTI na NYMEX jest po 64,28 USD za baryłkę - niżej o 0,80 proc., a Brent na ICE zniżkuje o 0,70 proc. do 68,32 USD. (PAP Biznes)
aj/ asa/