DZIEŃ NA RYNKACH: W Europie na rynkach akcji indeksy nieznacznie się zmieniają
Na europejskich giełdach indeksy nieznacznie się zmieniają. Czwartek jest jednym z ostatnich dni w obecnym sezonie publikacji wyników spółek. To też moment wchodzenia w życie amerykańskich ceł nałożonych przez prezydenta USA Donalda Trumpa. Na rynku walutowym USD jest stabilny do JPY. Bitcoin jest wyceniany po ok. 114.500 USD za token. Notowania złota rosną - informują maklerzy.
Wskaźnik Stoxx 600 Europe zwyżkuje o 0,12 proc.
FTSE 100 spada o 0,29 proc.
CAC 40 jest wyżej o 0,19 proc.
DAX idzie w górę o 0,02 proc.
Liderami wzrostów są firmy z branży turystycznej i ubezpieczeniowej, a najsłabiej radzą sobie spółki telekomunikacyjne.
Allianz zyskuje 4,3 proc. po tym, jak zysk operacyjny spółki w II kw. przekroczył rynkowe oczekiwania.
Serco drożeje o 5,5 proc. Spółka zaliczyła I połowę roku z lepszymi wynikami od rynkowego konsensusu.
Maersk zwyżkuje o 3,4 proc. Spółka podwyższyła swoje prognozy.
Harbour drożeje o 21 proc. po podwyższeniu celu dla przepływu środków pieniężnych i ogłoszenia wykupu akcji.
KBC idzie wyżej o 6,1 proc. Firma spodziewa się wyższych przychodów odsetkowych netto.
Deutsche Telekom traci 5,6 proc. Wyniki spółki w II kw. nie spełniły rynkowych oczekiwań.
Inwestorzy oceniają sytuację po tym, jak w czwartek weszły w życie radykalne cła prezydenta USA Donalda Trumpa, które są nowym testem dla globalnej gospodarki.
Donald Trump - jak wskazują analitycy - kontynuuje swoje burzliwe działania mające na celu przekształcenie handlu na świecie.
Po północy w czwartek weszły w życie wyższe stawki celne USA dla niemal wszystkich partnerów handlowych Stanów Zjednoczonych.
Po serii burzliwych negocjacji Unia Europejska, Japonia i Korea Południowa zgodziły się na 15-procentowe cła na swoje produkty, w tym na kluczowe towary eksportowe, takie jak samochody, które podlegałyby 25-procentowym taryfom.
Inne kraje "dostały" od USA cła od 10 proc. do znacznie wyższych.
Jak wskazują analitycy niektóre desperacyjne próby państw, mające na celu uzyskanie lepszych umów handlowych z USA, po prostu się nie powiodły.
Prezydent Szwajcarii Karin Keller-Sutter, która przebywała w środę w Waszyngtonie, nie zdołała wywalczyć obniżki ceł USA dla Szwajcarii z 39 proc.
Dla Indii Donald Trump podwoił z kolei cła do 50 proc. jako karę za kupowanie rosyjskiej ropy.
Nadchodzące miesiące wystawią na próbę zarówno politykę handlową Donalda Trumpa jak i jego przeciwników, gdy nowy system taryf celnych USA spowoduje radykalne zmiany w amerykańskiej gospodarce - wskazują eksperci.
Prezydent Donald Trump obiecał Amerykanom, że wyższe cła spowodują zmniejszenie deficytu handlowego USA i zmuszą firmy do przeniesienia swojej produkcji z zagranicy z powrotem do USA. Jego krytycy twierdzą jednak, że polityka handlowa Stanów Zjednoczonych może do prowadzić do gwałtownego wzrostu inflacji i niedoboru towarów na sklepowych półkach.
Ostatnio publikowane dane makro z amerykańskiej gospodarki już wskazują, że wraz z wprowadzaniem ceł mogą pojawić się potencjalne problemy gospodarcze.
Na rynkach nasilają się tymczasem spekulacje na temat obniżki stóp przez amerykańską Rezerwę Federalną, co podsyca optymizm wśród uczestników rynku i wspiera sentyment na giełdach, które odbiły się od kwietniowych minimów i osiągają rekordowe poziomy.
Prezes Fed z San Francisco Mary Daly powiedziała, że bankierzy centralni prawdopodobnie będą musieli dostosować stopy procentowe w nadchodzących miesiącach, aby zapobiec dalszemu osłabieniu na rynku pracy w USA.
Inwestorzy poznają w trakcie tego dnia cotygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA, a także decyzję monetarną Banku Anglii.
Niepokojące dane makro dotarły na rynki z Niemiec.
W Niemczech produkcja przemysłowa w czerwcu spadła o 1,9 proc. mdm, podczas gdy w poprzednim miesiącu spadła o 0,1 proc. Analitycy spodziewali się -0,5 proc.
To najmocniejszy spadek produkcji od prawie roku, co zwiększa prawdopodobieństwo, że największa gospodarka w Europie skurczyła się w II kw. jeszcze mocniej niż wstępnie szacowano.
Zdaniem Holgera Schmiedinga, głównego ekonomisty Berenberg, skala tego spadku może oznaczać, że gospodarka Niemiec skurczyła się o 0,2 proc., a nie o 0,1 proc., jak podano w wyliczeniach w ub. tygodniu.
"To poważny cios i wskazuje na ryzyko korekty w dół danych za II kw" - powiedział Schmieding.
Ogólny spadek produkcji w Niemczech w II kw. wynosi obecnie 1 proc.
Na rynku walutowym japoński jen kosztuje 147,26 za 1 USD, bez zmian.
Euro jest po 1,1675 USD, wyżej o 0,1 proc.
Rentowność 10-letnich UST wynosi 4,25 proc., wyżej o 2 pb.
Bitcoin kosztuje 114.541 USD za token, w dół o 0,5 proc.
Złoto w dostawach spot jest wyceniane po 3.373 USD za uncję, wyżej o 0,1 proc.
Ropa WTI na NYMEX jest po 64,88 USD za baryłkę - wyżej o 0,82 proc., a Brent na ICE zwyżkuje o 0,73 proc. do 67,38 USD. (PAP Biznes)
aj/ ana/