DZIEŃ NA RYNKACH: Wall Street w górę, Trump zdementował plany odwołania prezesa Fed
Środowa sesja na Wall Street była zmienna, ale ostatecznie na koniec dnia główne indeksy znalazły się na plusach. Inwestorów ucieszyło zdementowanie plotek, że prezydent Donald Trump zamierza wkrótce odwołać prezesa Fed Jerome'a Powella. W centrum uwagi były też wyniki banków i dane makro.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,53 proc. i wyniósł 44.254,78 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,32 proc. i wyniósł 6.263,70 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 0,26 proc. do 20.730,49 pkt. To nowy historyczny rekord tego indeksu.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 rośnie o 0,93 proc. do 2.225,56 pkt.
Indeks VIX spada o 1,15 proc., do 17,18 pkt.
Kolejny raz w ostatnim czasie uwagę rynków przykuwały spekulacje dotyczące możliwości odwołania przez prezydenta Donalda Trumpa ze stanowiska prezesa Fed Jerome'a Powella przed końcem jego kadencji.
W środę najpierw pojawiły się nieoficjalne informacje agencji Bloomberg, że Trump niedługo prawdopodobnie zwolni prezesa Rezerwy Federalnej. Wywołało to spadki głównych indeksów.
Niedługo potem prezydent USA poinformował, że nie planuje zwolnienia prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella.
Trump powiedział, że zwolnienie Powella jest mało prawdopodobne. W tym samym wystąpieniu Trump ponownie ocenił jednak, że prezes Fedu beznadziejnie wykonuje swoją pracę.
Wcześniej agencja Reutera również podała, że Trump jest otwarty na usunięcie prezesa Fedu ze stanowiska.
CBS News podał z kolei, że Trump zapytał republikańskich kongresmenów, czy powinien zwolnić Powella, a kilka osób obecnych na sali stwierdziło, że zasugerował, że to zrobi. Spotkanie z członkami Izby Reprezentantów odbyło się we wtorek wieczorem w Gabinecie Owalnym Białego Domu.
„Rynki nie byłyby zadowolone, gdyby Powell został zwolniony. To oczywiście polityczny ferment, ale ogólnie rzecz biorąc, większość znanych mi dużych uczestników rynku uważa, że Powell wykonał świetną robotę” – powiedział Larry Tentarelli, założyciel Blue Chip Daily Trend Report.
Prezydent Donald Trump zapowiedział, że około 150 małych krajów, z którymi USA robią niewielkie interesy, otrzyma niedługo pisma z informacją o nowej stawce celnej, która ma być jednakowa dla wszystkich państw z tej grupy.
Trump podczas spotkania w Gabinecie Owalnym z premierem Bahrajnu, księciem Salmanem ibn Hamadem Al-Chalifą, przekazał, że dochody z tytułu ceł w USA wyniosły w tym roku ponad 100 mld dolarów.
"A taryfy jeszcze tak naprawdę nie zaczęły działać, poza tymi na samochody i stal" - dodał. Oświadczył, że 1 sierpnia, gdy mają wejść w życie nowe cła na import, do kraju zaczną płynąć duże pieniądze.
Prezydent zapowiedział, że wkrótce ogłosi całkiem niezłe umowy, w tym nie wykluczył układu handlowego z Indiami.
Prezydent USA Donald Trump ogłosił 19-proc. cło na towary z Indonezji w ramach nowej umowy, jednego z kilku pospiesznie zawartych porozumień przed terminem 1 sierpnia, kiedy to miały nastąpić szersze podwyżki ceł. Tymczasem inwestorzy oczekują na informacje o postępach rozmów na linii USA-UE, podczas gdy Unia Europejska przygotowuje środki odwetowe na wypadek fiaska rozmów z Waszyngtonem.
„Jak dotąd nie widzieliśmy jeszcze zdecydowanego i znaczącego przełożenia ceł na wskaźniki inflacji. Prawdopodobnie tak się stanie, ale musimy poczekać i zobaczyć, kiedy i jak bardzo” – powiedział Vas Gkionakis, starszy ekonomista i strateg w Aviva Investors.
„Naszym zdaniem Rezerwa Federalna będzie nadal wykazywać się cierpliwością w miarę rozwoju sytuacji w zakresie inflacji” – powiedział Joe Brusuelas, główny ekonomista RSM U.S.
Inwestorzy oczekują, że po lipcowym posiedzeniu Fed pozostawi stopy proc. bez zmian, a we wrześniu obniży koszty kredytu o 25 pb.
Rynki oceniają wyniki spółek za II kwartał.
Akcje Bank of America spadły o 0,3 proc. Zysk na akcję banku w II kw. wyniósł 89 centów. Oczekiwano 86 centów.
Notowania Goldman Sachs zwyżkowały o prawie 1 proc. Zysk na akcję banku w II kw. wyniósł 10,91 USD. Rynek oczekiwał 9,59 USD.
Akcje Morgan Stanley spadły o 1,3 proc., mimo że przychody netto w II kw. wyniosły 16,80 mld USD vs konsensus rynkowy 16,01 mld USD.
Johnson & Johnson zyskał ponad 6 proc. Przychody firmy w II kw. wyniosły 23,74 mld USD wobec oczekiwanych przez analityków 22,86 mld USD.
W środę na rynek trafiły najnowsze dane makro z amerykańskiej gospodarki.
Produkcja przemysłowa w USA w czerwcu wzrosła o 0,3 mdm. Oczekiwano, że produkcja wzrośnie o 0,1 mdm wobec 0,0 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z -0,2 proc.
Przetwórstwo przemysłowe wzrosło 0,1 proc. mdm. Prognozowano, że przetwórstwo pozostanie bez zmian mdm, wobec +0,3 proc. miesiąc wcześniej, po korekcie z +0,1 proc.
Wykorzystanie mocy produkcyjnych amerykańskich firm wyniosło 77,6 proc. vs konsensus 77,4 proc. i wobec 77,5 proc. miesiąc wcześniej, po rewizji.
Ceny produkcji sprzedanej przemysłu PPI w USA w czerwcu pozostały bez zmian w ujęciu miesiąc do miesiąca, w ujęciu rok do roku wzrosły o 2,3 proc. Po wyłączeniu cen żywności i energii, indeks PPI pozostał bez zmian mdm, a rdr wzrósł o 2,6 proc.
Analitycy spodziewali się, że PPI wzrośnie o 0,2 proc. mdm, a po wyłączeniu cen żywności i energii oczekiwali wzrostu o 0,2 proc. mdm wobec odpowiednio: +0,3 proc., po korekcie +0,1 proc. i +0,4 proc. miesiąc wcześniej, po rewizji z +0,1 proc..
W ujęciu rdr oczekiwano wzrostu PPI o 2,5 proc. i wzrostu o 2,7 proc. dla wskaźnika bazowego, wobec odpowiednio: +2,7 proc., po korekcie z +2,6 proc. i +3,2 proc., po rewizji z +3 proc. w poprzednim miesiącu.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 3,9 mln baryłek, czyli o 0,9 proc., do 422,2 mln baryłek. Zapasy benzyny wzrosły w tym czasie o 3,4 mln baryłek, czyli o 1,5 proc., do 232,9 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, wzrosły o 4,2 baryłek, czyli o 4,1 proc., do 107 mln baryłek.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zwyżkują o 0,27 proc. do 66,70 USD za baryłkę, a wrześniowe futures na Brent rosną o 0,09 proc. do 68,77 USD/b. (PAP Biznes)
pr/