Profil:
Quercus TFI SAQuercus TFI dość ostrożnie patrzy na rynki akcji, bardzo pozytywnie na dług (opinia)

Quercus TFI w 2025 roku na rynki akcji, w tym na warszawską giełdę, nadal patrzy z pewną ostrożnością, natomiast jest bardzo pozytywnie nastawiony do funduszy dłużnych zarówno długoterminowych, jak i krótkoterminowych.
"Na rynki akcji w bieżącym roku nadal patrzymy z pewną ostrożnością, nadal bardzo pozytywnie patrzymy natomiast na fundusze dłużne i to zarówno te krótkoterminowe, jak i obligacyjne" - powiedział prezes Quercus TFI Sebastian Buczek podczas piątkowej telekonferencji z analitykami.
"Nasze prognozy dla Quercus Dłużny Krótkoterminowy i Quercus Akumulacji Kapitału pozostawiamy na poziomie 6-7 proc. w 2025 roku, czyli znacznie powyżej oprocentowania depozytów, a w przypadku Quercus Obligacji Skarbowych, naszym scenariuszem bazowym jest 8 proc. stopy zwrotu, czemu powinno sprzyjać obniżanie stóp proc., które w perspektywie kilku miesięcy powinno się w Polsce rozpocząć" - dodał.
Zdaniem Sebastiana Buczka, wzrost rynku o ponad 20 proc. od początku roku jest bardzo pozytywną niespodzianką dla wszystkich osób, które inwestują na warszawskiej giełdzie.
"Cieszymy się z udanego debiutu Diagnostyki i z dużej transakcji w ostatnich dniach, czyli podwyższenia kapitału CCC. Widać, że rynek jest bardziej gotowy na różnego rodzaju nowe spółki i nowe projekty" - powiedział.
"Cały czas jednak z pewną ostrożnością patrzymy na warszawską giełdę. Może nie pod kątem wycen, bo one są cały czas ciekawe. Większość spółek, które analizujemy, nadal zasługują na rekomendacje +akumuluj+, natomiast po tak dość szybkim wzroście uważalibyśmy na ewentualne korekty czy wahania" - dodał.
Prezes Quercus TFI zwraca uwagę, że w świecie realnym rzeczy dzieją się nie aż tak pozytywne i nie aż tak szybko, jak rynki to zdyskontowały przez pierwsze dwa i pół miesiąca tego roku.
"Jeśli chodzi o rynek polski, nie zakładaliśmy aż tak pozytywnej i szybkiej reakcji na kwestie pokoju w Ukrainie. Patrząc na różne wypowiedzi ze strony polityków i na to, co się działo na froncie i, patrząc na zachowanie giełd europejskich, to można powiedzieć, że to były dwa różne światy. Rynki zdecydowanie bardziej pozytywnie oceniały możliwe zakończenie wojny w Ukrainie niż to co widzimy na bieżąco" - powiedział.
Sebastian Buczek zaznacza, że Quercus TFI był na początku rok trochę bardziej ostrożny, gdyż zarządzający brali pod uwagę, że dobra sytuacja na rynkach finansowych trwa od ponad dwóch lat.
"W związku z tym nie zakładaliśmy super wzrostów na rynkach akcji w 2025 roku. Bardzo dużo pozytywnych rekomendacji było w grudniu na rynek amerykański, i wydawało nam się, że przy tym optymizmie trudno będzie amerykańskiej giełdzie zachowywać się tak mocno, jak w latach poprzednich, kiedy ten optymizm był zdecydowanie bardziej stonowany" - powiedział.
"Na razie widać po zachowaniu rynku amerykańskiego, że faktycznie próbuje on przetrawić dwa wcześniejsze lata wzrostów i to, co dzieje się w polityce po dojściu do władzy prezydenta Donalda Trumpa" - dodał.
W przypadku rynków surowcowych, prezes Quercus TFI ocenia, że zarówno złoto, jak i srebro osiągnęły punkty, które w wariancie bazowym zakładał, że zostaną osiągnięte w trakcie 2025 roku.
"W przypadku złota było to dojście do poziomu 3.000 USD za uncję i na tym poziomie jesteśmy dzisiaj. To, co miało zostać zrobione w wariancie bazowym, zostało osiągnięte, teraz pytanie, czy rynek stać na coś więcej niż tylko wariant bazowy" - powiedział Sebastian Buczek. (PAP Biznes)
pr/ asa/