One2Tribe stawia na rynek DACH, chce rozwijać platformę w kierunku Intelligence Augmentation (wywiad)

49170464.One2tribe.png

One2Tribe stawia na rynek DACH oraz chce rozwijać swoją platformę w kierunku trendu Intelligence Augmentation (rozszerzonej inteligencji) - poinformowali PAP Biznes przedstawiciele spółki. Wskazali, że One2Tribe chce rozwijać się organicznie, ale pojawiły się także opcje M&A.

"One2tribe ma jeden produkt, który jest oferowany w kilku modelach biznesowych. To platforma, która nie tylko służy do motywowania pracowników, ale także do poprawy wyników biznesowych firm w różnych obszarach – od sprzedaży po działalność operacyjną" - powiedział PAP Biznes wiceprezes Wojciech Ozimek.

Wskazał, że platforma opiera się na metodzie, która pozwala rozkładać cele wyższego poziomu postawione przez klienta na codzienne zadania i przekazywać je pracownikom w formie notyfikacji, które znają z mediów społecznościowych. Administrator, manualnie lub automatycznie, dokonuje ich weryfikacji oraz nagradza użytkowników za postęp, realizację celów i poprawne wykonanie postawionych im zadań.

"Spółka zarabia na sprzedaży licencji platformy Tribeware, doradztwie oraz opłatach od nagród w kampaniach przyznawanych pracownikom poprzez platformę" - powiedział Wojciech Ozimek.

Wiceprezes podał, że One2Tribe jest firmą, która składa się w połowie z informatyków, a w połowie z psychologów. Psycholodzy zajmują się tworzeniem ścieżki różnorodnych zadań zwieńczonych nagrodami przyznawanymi na platformie oraz elementami psychologicznymi, takimi jak zachowania czy wpływ społeczny.

"Sztandarowymi branżami, którym oferujemy nasz produkt są retail, telekomunikacja, farmacja i finanse. Prowadzimy obecnie projekt pilotażowy także z firmą z branży paliwowej, który jest dla nas rozszerzeniem „retail”. Paradoksalnie – dzisiaj stacje benzynowe nie zarabiają najlepiej na paliwie, ale największe marże uzyskują na sprzedaży napojów, przekąsek czy akcesoriów" - powiedział Wojciech Ozimek.

"Ostatnio zamknęliśmy kilka pilotaży z pozytywnym skutkiem. Rozpoczęliśmy współpracę z firmą L’Oréal. Jest to największa firma kosmetyczna na świecie i w pierwszej 50-tce najdroższych firm, dlatego jest to dla nas duże osiągnięcie. W przypadku L’Oréal nie motywujemy poprzez naszą platformę pracowników firmy, ale influencerów, którzy współpracują z markami koncernu i przygotowują treści do mediów społecznościowych. Model jest oczywiście podobny – ktoś wykonuje zadanie i jest za to wynagradzany" - dodał.

Wiceprezes wskazał, że z punktu widzenia biznesu jest to dla spółki istotna zmiana, ponieważ liczba pracowników w danej firmie jest ograniczona, a obszar współpracy z influencerami nie jest tak zagospodarowany i ma większy potencjał ilościowy, a spółka buduje przecież biznes na sprzedaży licencji.

Dodał, że spółka chce wspierać relacje jej klientów z influencerami na większą skalę, o czym obecnie rozmawia z firmami spoza branży kosmetycznej.

"Międzynarodowe struktury naszych obecnych klientów to dla nas duża szansa na realizację projektów poza Polską. Kluczowy jest dla nas rynek DACH – Niemcy, Austria, Szwajcaria – ponieważ duża część z firm, które mamy już w portfelu prowadzi swoją działalność właśnie tam. Chcemy wejść tam z naszym rozwiązaniem zanim pojawi się konkurencja na przykład ze Stanów Zjednoczonych" - wskazał Wojciech Ozimek.

"Obecnie, patrząc na dynamikę i na to co się dzieje na rynku, szukamy także innych rozwiązań. Myśleliśmy o tym, żeby przejąć rozwinięty podmiot z rynku DACH i mieć tam od razu zespół i klientów. Pierwsze analizy wskazują, że nie wygląda to zbyt obiecująco, ponieważ potencjalne cele akwizycyjne to nierzadko firmy, które nie mają na swoim koncie zbyt dużych sukcesów, a my szukamy podmiotów, które już na tym etapie mają dużo więcej niż jednego klienta" - dodał.

SPÓŁKA PLANUJE ROZWIJAĆ PRODUKT W KIERUNKU TRENDU INTELLIGENCE AUGMENTATION

"Jeśli chodzi o plany rozwoju produktu, to głównym kierunkiem jest trend Intelligence Augmentation (IA), czyli rozszerzanie inteligencji pracownika. Polega to na tym, że system podpowiada pracownikowi zadania dostosowane do jego wiedzy i kontekstu, w którym się znajduje. Tribeware może dzisiaj oferować mikro-szkolenia, pytać pracownika o zdanie, motywować do dzielenia się wiedzą i ustawiać cele zgodne z historią danej osoby" - powiedział Wojciech Ozimek.

"Teraz rozwiązanie bazuje na danych z innych systemów, ale planujemy także wyposażyć naszą platformę we 'własne zmysły'" - dodał.

Wskazał, że jednym z przykładów jest narzędzie kontekstowych analiz obrazu.

"Przy pomocy okularów z kamerą, które miałby na sobie pracownik, system podpowiadałby mu co trzeba zrealizować, żeby wykonać określone zadanie (np. gdzie umieścić plakietkę z informacją o promocji). Byłby to taki wirtualny asystent, który wyznacza pracownikowi zadania, a potem podpowiada mu jak je zrealizować. Pod tym kątem prowadzimy badania i rozwój" - powiedział.

Dodał, że z drugiej strony spółka pracuje nad kolejnymi narzędziami - do analityki tego co się dzieje w firmie, badania opinii pracowników czy do definiowania zadań i pełnej automatyzacji materiałów szkoleniowych.

"Największym wyzwaniem dzisiaj jest analiza obrazu. To co oferują duże modele multimodalne np. modele Open AI jak GPT 4.0, stwarza wrażenie, że te modele dużo potrafią, natomiast one nie nadają się do produkcyjnego zastosowania, bo nie dają powtarzalnych wyników. W chwili obecnej pracujemy nad podłączeniem takich modeli do modeli związanych z analizą i segmentacją (dzieleniem na logiczne elementy) obrazu" - powiedział Wojciech Ozimek.

SPÓŁKA ZAKŁADA WZROST PRZYCHODÓW Z LICENCJI O MINIMUM 50 PROC. RDR PRZY DODATNIEJ EBITDA DO KOŃCA 2024 ROKU

"EBITDA jest dodatnia od momentu połączenia w 2022 r. W przypadku zdecydowanej większości umów licencyjnych, przychody z nich są uzależnione od dalszych decyzji naszych partnerów. Zatem jeżeli podajemy, że została podpisana umowa z L’Oréal czy z Orange, to podawaną wartością są zamówienia, które przyjęliśmy w chwili jej podpisania, ale one mogą się zmieniać, zwiększać w zależności od potrzeb klienta, takich jak np. angażowanie coraz większej liczby użytkowników" - powiedział prezes zarządu Radosław Sosnowski.

Prezes wskazał, że dla spółki aż tak dużego znaczenia nie ma sama branża, ale rodzaj użytkownika, który korzysta z aplikacji.

"Przy okazji umowy z L’Oréal wypracowaliśmy możliwość pracy z konsumentami indywidualnymi, czyli każdym, kto może pobrać aplikację i przejść samodzielnie proces logowania. Tego wcześniej nie oferowaliśmy klientom. Jest to istotne, bo możemy planować ekspansję poza rynek B2B, na obszary konsumenckie, czyli de facto powoli idziemy w taką stronę, że nasza metoda wsparta aplikacją byłaby dostępna dla prawie każdego" - powiedział.

"Obecnie SaaS, który oferujemy, wymaga wcześniejszego przygotowania współpracy z klientami, ale być może dojdziemy do etapu – korzystając także z narzędzi AI – że będzie to wymagało mniejszego zaangażowania" - dodał.

Prezes zwrócił uwagę, że aby rozwinąć funkcję, taką jak wspomniana wcześniej analiza obrazu, należy przez wiele miesięcy trenować model zapewniając mu dane.

"Naszą przewagą jest baza zanonimizowanych danych (dotyczących m.in. sposobu zachowywania się użytkowników przy określonych scenariuszach) zbierana od wielu lat, która pozwala nam ulepszać produkt i oferować klientom narzędzie, które wykorzystuje wnioski z nich płynące do realizacji ich konkretnych celów biznesowych" - powiedział Radosław Sosnowski.

Prezes wskazał, że One2Tribe jest w procesie łączenia ze spółka zależną, do której należy część platformy.

"Po połączeniu całość produktu będzie już w naszych aktywach. Dokonując konsolidacji wymaganej przez regulacje giełdowe, część kosztów była inaczej prezentowana, zmniejszając wyniki skonsolidowane, czego unikniemy po połączeniu. To poprawi prezentację naszych wyników skonsolidowanych, na które bardziej patrzą inwestorzy. Dążymy do tego, aby pokazać inwestorom, że rzeczywistość jest lepsza niż to, jak dotąd była prezentowana na papierze" - powiedział.

"Pojawiły nam się ostatnio także opcje M&A - mamy pomysł organicznego rozwoju, jednak stale analizujemy czy rynek, na którym operujemy jest możliwy do konsolidacji. Widzimy, że spółki obecne na rynku są mniejsze od nas i oferują nieporównywalnie słabsze produkty, a tym nie jesteśmy zainteresowani. Myśląc perspektywicznie, pod względem rozwoju, rynek mógłby pozwolić nam na powiększenie kapitału, dlatego nie zamykamy się na M&A" - dodał Radosław Sosnowski.

PRZYSZŁOŚĆ POLSKI NA RYNKACH AI W DEDYKOWANYCH MODELACH I DANYCH

"Na rynku AI mamy trzy obszary. Pierwszym z nich jest obszar modeli podstawowych (foundation models) – moim zdaniem, ten rynek w Polsce praktycznie nie istnieje (oprócz pojedynczych projektów typu Bielik). Na przykład w kontekście dużych modeli językowych - 90 proc. tych, z których obecnie korzystamy to modele wypracowywane na świecie. Wynika to z faktu, że potrzeba milionów dolarów, aby taki model jak np. GPT (będący podstawą ChatGPT) stworzyć i wytrenować. Oczywiście talentów w Polsce nie brakuje, ale pracują oni głównie za granicą – jak na przykład w Open AI" - powiedział Wojciech Ozimek.

Wskazał, że drugi obszar to rynek „promptów” – mnóstwo firm koncentruje się na tym jak „uczyć rozmowy z AI”.

"Ten rynek nas nie interesuje. To rynek analogiczny do szkoleń z obsługi komputera czy Internetu (lata 90-te). Tutaj koncentruje się większa część „hype” związanego z AI – tysiące szkoleń, serwisów i dyskusji na temat używania ChatGPT, Midjourney czy innych systemów generatywnej Sztucznej Inteligencji" - powiedział.

Trzeci obszar dotyczy firm, które na bazie różnych (dużych i małych) modeli – zajmują się tworzeniem różnych architektur, rozwiązujących konkretne wyzwania.

"W ten sposób powstają rozwiązania związane z robotyką, optymalizacją procesów czy przetwarzaniem dokumentów (systemy typu Retrieval Augmented Generation). Tutaj dla odmiany Polska ma olbrzymi potencjał - możemy tworzyć rozwiązania zarówno opierając się na dużych modelach jak ten od OpenAI, jak i tworzyć własne wyspecjalizowane, tańsze modele i na końcu łączyć to wszystko w innowacyjne rozwiązania dla klientów. To jest obszar działania One2tribe" - powiedział wiceprezes.

Wskazał, że tutaj też trzeba wyróżnić dwa rodzaje firm IT. Jednym rodzajem są firmy wykonawcze (software house), które robią projekty dla kogoś, a know-how pozostaje u zamawiającego.

Podał, że ich interesuje drugi rodzaj - by technologie pozostawić u siebie.

"One2tribe dąży do tego, aby know-how oraz IP mieć u siebie. Żeby to unikatowe połączenie technologii, informatyki i AI było naszą własnością intelektualną" - powiedział Wojciech Ozimek.

"Przyszłość Polski na rynku AI upatruję w dedykowanych modelach i danych. My robimy model do motywacji ludzi, model do rozpoznawania produktów na półkach czy wspierania pracowników. Ponieważ mamy do tego dane i wiele lat pracujemy w tych obszarach. Są też modele do zarządzania transportem czy e-marketingu – istnieją firmy, które robią dedykowane modele do różnych rzeczy np. Synerise pracuje modelem foundation dla behawiorystyki w systemach lojalnościowych (Base Model). Takim modelem – jeśli firma ma dane i wytrenuje nimi model - można 'podbić świat', ponieważ takie rozwiązania na przykład do e-marketingu mogą być stosowane przez firmy z dowolnego kraju" - dodał.

Anna Lalek (PAP Biznes)

alk/ asa/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5137 0,45%
1 EUR 4,2702 0,12%
1 GBP 5,1229 0,39%
100 JPY 2,6510 0,24%
1 USD 3,8330 0,61%

Powiązane