W 2024 roku możliwe dwie kolejne obniżki stóp proc., po 25 pb każda - prezes Fed

pap_20171128_1CQ.jpg

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział w poniedziałek, że niedawna obniżka stóp proc. o 50 pb nie powinna być interpretowana jako znak, że przyszłe ruchy będą równie agresywne. Jego zdaniem kolejne ruchy będą mniejsze, spodziewa się on dwóch obniżek stóp w tym roku, po 25 pb.

Szef banku centralnego zapewnił podczas przemówienia w Nashville w stanie Tennessee, że on i jego koledzy będą starali się zrównoważyć obniżenie inflacji ze wspieraniem rynku pracy i pozwolić, aby dane kierowały przyszłymi ruchami.

"Patrząc w przyszłość, jeśli gospodarka będzie rozwijać się zgodnie z oczekiwaniami, polityka monetarna z czasem przesunie się w kierunku bardziej neutralnego stanowiska. Ale nie jesteśmy na żadnym z góry ustalonym kursie" – powiedział w przygotowanych uwagach do National Association for Business Economics.

"Ryzyko jest obustronne i będziemy nadal podejmować nasze decyzje spotkanie po spotkaniu" - dodał.

Powell wskazał, że jeśli dane gospodarcze pozostaną spójne, prawdopodobnie w tym roku dojdzie do dwóch kolejnych obniżek stóp, ale w mniejszych krokach, po 25 punktów bazowych. Stoi to w sprzeczności z oczekiwaniami rynku dotyczącymi bardziej agresywnego luzowania polityki pieniężnej.

"To nie jest komitet, który czuje, że spieszy się z szybkim obniżeniem stóp" – powiedział podczas sesji pytań i odpowiedzi po swoim przemówieniu z ekonomistką Morgan Stanley, Ellen Zentner.

"Jeśli gospodarka będzie działać zgodnie z oczekiwaniami, będzie to oznaczać dwie kolejne obniżki stóp procentowych w tym roku, w sumie o 50 [punktów bazowych] więcej" - dodał.

Akcje na krótko spadły po przemówieniu Powella, ale całą poniedziałkową sesję zakończyły one na plusach. Rentowności obligacji skarbowych poszły w górę.

Słowa Powella pojawiły się niecałe dwa tygodnie po tym, jak Federalny Komitet Otwartego Rynku zatwierdził obniżkę stóp proc. o 50 punktów bazowych kluczowej stopy procentowej Fed dla pożyczek overnight.

Chociaż rynki w dużej mierze spodziewały się tej akcji, było to niezwykłe, ponieważ Fed historycznie poruszał się w tak dużych przyrostach tylko podczas wydarzeń takich jak pandemia Covid w 2020 r. i globalny kryzys finansowy w 2008 r.

Prawdopodobieństwo cięć o kolejne 50 punktów bazowych byłoby zgodne z szacunkami przedstawionymi w "wykresie kropkowym" FOMC wskazującym na oceny poszczególnych urzędników dotyczące kierunku, w którym zmierzają stopy procentowe.

Odnosząc się do decyzji na posiedzeniu w dniach 17-18 września, Powell powiedział, że odzwierciedla ona przekonanie decydentów, że nadszedł czas na "rekalibrację" polityki, która lepiej odzwierciedla obecne warunki.

Począwszy od marca 2022 r. Fed rozpoczął walkę z rosnącą inflacją. Decydenci w ostatnim czasie przenieśli swoją uwagę na rynek pracy, który Powell scharakteryzował jako "solidny", chociaż "wyraźnie ochłodził się w ciągu ostatniego roku".

"Decyzja ta odzwierciedla nasze rosnące przekonanie, że przy odpowiedniej rekalibracji naszego nastawienia polityki monetarnej, siła rynku pracy może zostać utrzymana w środowisku umiarkowanego wzrostu gospodarczego i inflacji trwale spadającej do naszego celu" – powiedział Powell.

"Nie uważamy, że musimy widzieć dalsze chłodzenie warunków na rynku pracy, aby osiągnąć 2-procentową inflację" – dodał.

Wyceny na rynku kontraktów terminowych wskazują, że Fed jest bardziej skłonny do ostrożnego działania na posiedzeniu w dniach 6-7 listopada i zatwierdzenia redukcji stóp o 25 punktów bazowych. Natomiast w grudniu inwestorzy oczekują bardziej agresywnej obniżki o 50 punktów bazowych.

Ze swojej strony Powell wyraził wiarę w siłę gospodarczą USA. Preze Fed ocenia, że inflacja będzie się nadal ochładzać.

Inflacja w USA w sierpniu wyniosła około 2,2 proc. w ujęciu rocznym, zgodnie z preferowanym przez Fed indeksem cen wydatków na konsumpcję osobistą opublikowanym w piątek. Chociaż jest to bliskie celu banku centralnego na poziomie 2 proc., inflacja bazowa, która nie obejmuje gazu i artykułów spożywczych, nadal rosła w tempie 2,7 proc.

Analitycy zwykle uważają inflację bazową za lepszy wskaźnik długoterminowych trendów, ponieważ ceny żywności i energii są bardziej zmienne niż wiele innych pozycji.

Być może najbardziej uporczywym obszarem inflacji są koszty związane z nieruchomościami, które wzrosły w sierpniu o kolejne 0,5 proc. Powell wierzy jednak, iż dane w końcu dogonią spadające ceny za czynsze. (PAP Biznes)

pr/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5830 0,56%
1 EUR 4,2952 0,25%
1 GBP 5,1575 0,25%
100 JPY 2,6878 0,17%
1 USD 3,8792 0,52%