Polska będzie walczyć o opóźnienie ETS2 w UE albo o derogację dla siebie - Hennig-Kloska, MKiŚ

Polska będzie nadal walczyć o przesunięcie terminu wejścia w życie systemu ETS2 w UE, a jeśli to się nie uda, to będzie walczyć o derogację dla siebie - zapowiedziała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska.
"Mamy wpisaną w kalendarz klauzulę rewizyjną ETS, również bardzo cieszę się, że wypracowujemy coraz bardziej świetlany scenariusz lekkiej rewizji polityki klimatycznej UE z myślą o tym, by zapewnić większą stabilność dla gospodarki i większą stabilność dla gospodarstw domowych" - powiedziała na konferencji po nieformalnym posiedzeniu ministrów ds. energii w Warszawie Hennig-Kloska.
Pytana o działania Polski na forum UE ws. ograniczania wpływu przyszłego systemu ETS2 na odbiorców, odparła, że Polska nadal walczy o opóźnienie wejścia w życie ETS2.
"Różne kraje członkowskie różne mechanizmy widzą, co powinno się w tej dyrektywie zmienić, jeśli chodzi o ETS2 (...). Cap-y cenowe to są te mechanizmy, które pojawiają się w dyskusjach bilateralnych, ale też tych zbiorowych między krajami członkowskimi (...). Polska będzie cały czas walczyć o przesunięcie terminu wejścia ETS2 i również coraz więcej krajów widzi zagrożenie dla wzrostu cen energii dla gospodarstw domowych wynikające z tej części dyrektywy" - zaznaczyła szefowa MKiŚ.
Dodała, że jeśli to się nie uda, Polska będzie zabiegać o derogację dla siebie.
"Jeżeli nie uda nam się w dużym oknie przesunąć tego terminu, to na pewno Polska będzie walczyć o derogację dla siebie ze względu na dużą liczbę gospodarstw domowych korzystających wciąż chociażby z pieców węglowych w swoich domach, ale też ze względu na postęp, jaki czynimy" - podkreśliła Hennig-Kloska.
"Niewątpliwie ten wysiłek musi być też dostrzeżony i doceniony na poziomie KE (...) i powinniśmy dostać szansę zmiany tego terminu i ewentualnie derogacji" - dodała.
Zapowiedziała, że w przyszłym tygodniu będzie dyskutować o ETS z komisarzem unijnym odpowiedzialnym za to portfolio.
Od 2027 r. w EU ma zacząć obowiązywać nowy system handlu uprawnieniami do emisji – ETS2 – który obejmie wszystkie 27 państw UE, a także Islandię, Liechtenstein i Norwegię.
System ten będzie dotyczył przede wszystkim emisji z transportu drogowego oraz budynków, ale państwa członkowskie będą mogły dobrowolnie rozszerzyć jego zakres o inne sektory. (PAP Biznes)
jz/ ana/