Ambra stawia na produkty regionalne oraz angażuje się w rozwój segmentu win dealkoholizowanych

48496709.ambra.jpg

Ambra stawia na produkty regionalne i wprowadza je na nowe rynki - poinformował PAP Biznes prezes Robert Ogór. Wskazał, że spółka angażuje się także w rozwój segmentu win dealkoholizowanych.

"W ostatnich dziesięciu latach szczególnie inwestowaliśmy i innowacyjnie rozwijaliśmy produkty regionalne z naszej winiarni w Polsce usytuowanej na Roztoczu. Powstały produkty tworzone z regionalnych owoców, np. Cydr Lubelski. Są to projekty tworzenia wysokiej klasy win z owoców innych niż winogrona. Te produkty powoli staramy się wprowadzać na „bogate” rynki, ponieważ nie są to produkty tanie ani konkurencyjne cenowo" - powiedział Robert Ogór.

"Mamy pierwsze sukcesy, czyli wprowadzenie takich win do sieci sklepów winiarskich w Niemczech. Są to selektywne projekty, które nie są skupione na sprzedaży masowej, lecz bardziej na proponowaniu produktów w wyższym segmencie cenowym. W kilku krajach już te produkty zaczynają się przyjmować" - dodał.

Prezes podkreślił, że Winiarnia Zamojska, produkty regionalne, Cydr Lubelski to jest nowe, szybko rozwijające się DNA eksportowe spółki.

Wcześniej Ambra podała, że planuje głównie inwestycje w środki trwałe, a ich poziom wynosić będzie około 30-40 mln zł średniorocznie na przestrzeni kolejnych 4 lat.

"Dla mnie bardzo ekscytującą perspektywą są najbliższe lata, gdzie te produkty znajdą swoje miejsce w koszyku zakupowym Europejczyków w ciągu najbliższych dziesięciu lat" - dodał.

"W Polsce bardzo wcześnie zaangażowaliśmy się w rozwój segmentu win dealkoholizowanych. Widzimy bardzo duże zainteresowanie, nie tylko jak się to początkowo sądziło wśród osób, które z jakiegoś powodu nie mogą lub nie chcą pić alkoholu. Widzę, że konsumenci, a w szczególności konsumentki, w wielu sytuacjach postrzegają wino bezalkoholowe jako możliwość przyjemnego korzystania z różnych sytuacji czy chwil celebracji. (...) Odkrywamy w winach bezalkoholowych bardzo szerokie spektrum sytuacji, które generują potencjał rozwoju" - powiedział Robert Ogór.

Dodał, że napoje bezalkoholowe dla branży winiarskiej stały się wielowymiarowym procesem podnoszenia jakości dealkoholizacji wina, tak jak to miało miejsce przez kilkanaście lat w przypadku piw, zanim branża piwna doszła do tak wysokiego jak dzisiaj standardu dealkoholizacji piwa. Wskazał, że ten proces bardzo dynamicznie odbywa się obecnie z winem.

CENY NIEKTÓRYCH OWOCÓW ROSNĄ

"Przymrozki przyszły późno, nocami był mróz i to już w okresie kwitnienia owoców, także winogron. W niektórych krajach - chociażby takich jak Rumunia czy Morawy, także nie tylko w Polsce - te przymrozki wyrządziły szkody i pewne ograniczenie zbiorów. W związku z tym już w tej chwili na niektórych owocach rosną ceny, na przykład wiśni" - powiedział Robert Ogór.

Prezes zaznaczył, że winiarstwo to jest gałąź gospodarki, gdzie panuje bardzo duża bezpośredniość przełożenia zbioru owoców na produkt dla konsumenta. Zależność od corocznych zbiorów, mniej lub bardziej udanych, mniejszych lub większych, jest stałym składnikiem biznesu.

"To nas nie zaskakuje. Każdego roku jakiś region z takiego czy innego powodu cierpi - jak nie przymrozki na północy, to susza w Hiszpanii. Także wilgoć i długie opady w niewłaściwym okresie potrafią zniweczyć regionalnie dużą część zbiorów. Na szczęście działamy na bardzo zróżnicowanym i zdywersyfikowanym portfelu produktów i importujemy z wielu różnych krajów, choćby do naszych sklepów czy dla restauracji" - powiedział.

"Oczywiście na nasze wina z Winiarni Zamojskiej będzie to miało wpływ. Jednak na szczęście jest nie tylko wiśnia – jest też gruszka, czarna porzeczka, czerwona porzeczka, agrest. To są wina z różnych gatunków i odmian owoców, więc myślę, że jesteśmy w stanie uporać się z występującymi niedogodnościami natury" - dodał.

AMBRA W I KWARTALE NIE WIDZIAŁA PRZEŁOŻENIA ROSNĄCYCH WYNAGORDZEŃ NA ZAKUPY KONSUMENTÓW

"To rosnące wynagrodzenia mogłyby być czynnikiem wzrostu dla rynków dóbr konsumpcyjnych, w tym spożywczych. Jednak w pierwszym kwartale nie widzieliśmy przełożenia rosnących wynagrodzeń realnych na zakupy konsumpcyjne. Być może konsumenci uzupełniali uszczuplone oszczędności po trudnym pod względem inflacji 2023 roku" - powiedział Robert Ogór.

"Zacieśniając soczewkę na rynku wina, czyli głównym rynku, na którym działa nasza grupa, wskaźniki za I kwartał nie odbiegały od tych za ubiegły rok – nastąpił spadek sprzedaży ilościowej wina i nieznaczny wzrost sprzedaży wartościowej, także przez inflację. Zatem odbicie nie nastąpiło" - dodał.

Prezes podkreślił jednak, że rynek wina znajduje się od wielu lat w trendzie wzrostowym z uwagi na zmieniający się styl życia i pewną modernizację odbywającą się również w polskim społeczeństwie. Procesom modernizacji stylu życia w rozwiniętych gospodarkach i społeczeństwach towarzyszy zmiana modelu konsumpcji alkoholu na rzecz chociażby wina.

"Krótkoterminowo nie mamy tego ożywienia, którego moglibyśmy oczekiwać. Myślę jednak, że poprawione perspektywy gospodarcze pozwalają z pewnym umiarkowanym optymizmem patrzeć na kolejne okresy tego roku kalendarzowego. Dla Ambry rok obrotowy kończy się 30 czerwca, a więc jesteśmy w ostatnim kwartale" - dodał.

GRUPA AMBRA PROWADZI DZIAŁALNOŚĆ NA RYNKACH POLSKI, CZECH, SŁOWACJI I RUMUNII

"Te cztery rynki są pod jednym względem do siebie podobne - są to rynki awansu ekonomicznego w ramach Unii Europejskiej, wykazujące wyższe niż w średniej unijnej wskaźniki wzrostu gospodarczego, rosnącej konsumpcji i rosnących aspiracji społecznych. Zatem dla naszego sektora wina są to procesy pozytywne, bo wino jest takim napojem aspiracji społecznych" - powiedział prezes.

Prezes wskazał, że pod tym względem rynek czeski jest już najbardziej ustabilizowany, bo wynagrodzenia, jak i poziom konsumpcji są na najwyższym poziomie spośród tych czterech rynków. Z kolei rynek rumuński jest najbardziej podobny do rynku polskiego, jeżeli chodzi o postawy konsumentów skierowanych na rosnące aspiracje poprzez premiumizację konsumpcji.

"Rynek rumuński i gospodarka rumuńska rozwija się bardzo dynamicznie. Jest to duży rynek konsumpcyjny, ale jeszcze na relatywnie niższym poziomie średnich wynagrodzeń i siły nabywczej, szybko nadrabiając dystans do średniej unijnej" - powiedział.

"Rynki czeski i słowacki są w takim ujęciu rynkami bardziej racjonalnych postaw konsumentów. Szczególnie rynek czeski jest pod tym względem trudniejszy, poza tym zdominowany przez kilka wiodących, międzynarodowych sieci handlowych z dużą intensywnością agresywnych promocji cenowych, działań typowych dla dyskontów etc." - dodał.

Prezes wskazał, że na każdym z trzech rynków - Czech, Słowacji i Rumunii - Ambra ma jeszcze duże potencjały.

"Te rynki razem wzięte nie są przecież tak małe jak mały jest ich zaledwie 25-procentowy udział w przychodach grupy. Zarówno jeżeli chodzi o portfel produktów, jak i rozwój w różnych segmentach rynku, to rynki te oferują nam dobre perspektywy ponadprzeciętnego wzrostu" - powiedział Robert Ogór.

AMBRA REALIZUJE PROGRAM INWESTYCYJNY W BIŁGORAJU

"Realizujemy duży program inwestycyjny w naszej winiarni w Biłgoraju. Przygotowujemy się do podobnego programu w Rumunii. To są dwa miejsca, w których produkujemy sami. Wdrażane nowoczesne rozwiązania technologiczne idą w dwóch kierunkach. Po pierwsze pomagają one zwiększyć elastyczność i umożliwiają kreowanie innowacyjnych produktów w indywidualnych opakowaniach. Po drugie rozwiązania pomagają w stałym podnoszeniu poziomu sterylności i zapewnieniu wyśrubowanych wskaźników naturalnej trwałości produktów" - powiedział Robert Ogór.

"Branża jest tradycyjna, natomiast my chcemy się podnieść do wysokiego poziomu spożywczego, dlatego, że produkujemy też napoje o coraz niższej zawartości alkoholu, chociażby takie jak cydr, lekkie wina. Można powiedzieć, że im bardziej naturalny jest produkt, tym wyższe są wymagania technologiczne, aby był on zdolny do dystrybucji masowej" - dodał.

W ubiegłym tygodniu spółka podała w raporcie, że zysk netto j.d. Ambry w trzecim kwartale roku obrotowego 2023/24 wyniósł 3 mln zł, w porównaniu do 2,6 mln zł przed rokiem. EBIT wzrósł do 7,5 mln zł z 6,9 mln zł w trzecim kwartale 2022/2023. Przychody wzrosły o ok. 8 proc. rdr do 171,9 mln zł. Sprzedaż w ujęciu ilościowym wyniosła 17 mln (średnich butelek 0,75 l), czyli więcej o ponad 6 proc. rdr.

Anna Lalek (PAP Biznes)

alk/ ana/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 EUR 4,2702 0,12%
1 GBP 5,1229 0,39%
100 JPY 2,6510 0,24%
1 USD 3,8330 0,61%