Cambridge Chocolate Technologies liczy na zysk w '19 (wywiad)

W 2017 roku przychody Cambridge Chocolate Technologies wzrosły do 5,04 mln zł z 3,51 mln zł rok wcześniej. Strata netto spółki w tym okresie zwiększyła się do 11,1 mln zł z 3,7 mln zł straty w 2016 roku.

W listopadzie minionego roku prezes spółki zapowiadała, że Cambridge Chocolate Technologies powinna osiągnąć w 2018 roku zysk netto.

W pierwszym kwartale 2018 roku przychody spółki spadły jednak do 394 tys. zł z 2,528 mln zł przed rokiem, a strata netto pogłębiła się w tym okresie do 2,5 mln zł z 972 tys. zł rok wcześniej.

Anna Aranowska-Bablok tłumaczy, że gorsze niż rok wcześniej wyniki w pierwszym kwartale to efekt m.in. zmiany modelu biznesowego produktu EstheChoc, polegającego dotychczas na sprzedaży czekolad głównie w kanale salonów kosmetycznych i SPA.

"Skuteczność EstheChoc jest udowodniona w standardzie farmaceutycznym, natomiast przez swoją innowacyjność produkt ten wymaga działań edukacyjnych wobec konsumentów. Wrażliwość cenowa na ten produkt w Europie jest dużo wyższa niż szacowaliśmy na początku” - powiedziała PAP Biznes prezes spółki.

„Widzimy poprawę w kanale internetowym. Zmieniamy model sprzedaży. Wprowadziliśmy wielopaki z malejącą ceną jednostkową w ślad za wzrastającą wielkością zamówienia. To spowodowało 10-krotny wzrost sprzedaży online. Z racji niskiej bazy to nadal dla nas mało, ale tendencja jest wzrostowa” - dodała.

Obecnie w sprzedaży są dwa produkty spółki: Esthechoc i ReChoc. Prezes wskazała, że spółka skupia się na USA i Wielkiej Brytanii.

"Doświadczenia zebrane dotychczas przy tych produktach są dla nas bardzo cenne. Spodziewamy się, że kolejne kwartały powinny być tutaj lepsze, ale wyraźne różnice w wynikach całej spółki powinny być widoczne po wprowadzeniu na rynek trzeciego produktu – czekolady mlecznej Fount" - powiedziała prezes spółki.

Aranowska-Bablok poinformowała, że drugim powodem osłabienia wyników CCT w pierwszym kwartale tego roku wobec roku poprzedniego jest właśnie opóźnienie wprowadzenia na rynek czekolady w technologii Fount. Dodała, że jest to "najważniejszy" produkt z biznesowego punktu widzenia.

"Jest to produkt masowy, oparty o czekoladę mleczną, która dzięki naszej technologii zapewnia prozdrowotne benefity czekolady gorzkiej" - powiedziała Aranowska-Bablok.

"Planowaliśmy uruchomić jego sprzedaż na początku tego roku, natomiast nastąpi to w czwartym kwartale" - dodała.

Spółka planuje wprowadzić produkt na rynek amerykański, warty - jak podaje prezes spółki - 30 mld USD.

"Uruchamiamy ten projekt przede wszystkim na największym rynku czekolady na świecie, wartym 30 mld USD, czyli w USA. 70 proc. tego rynku to czekolada mleczna, przy czym konsumenci coraz mocniej szukają produktów o właściwościach prozdrowotnych" - powiedziała Aranowska-Bablok.

"W USA mamy już doświadczonego lokalnego partnera, a obecnie zbieramy tam kapitał, aby stworzyć w USA własne struktury i uruchomić produkcję. Rozmowy z inwestorami zamierzamy zamknąć w najbliższych kilku tygodniach. Jesteśmy po testach konsumenckich, mamy otwarte możliwości zaistnienia w sieciach handlowych” - dodała.

Cambridge Chocolate Technologies liczy na odnotowanie dodatniego wyniku netto w 2019 roku.

"W związku z wprowadzeniem na rynek w USA czekolady Fount w czwartym kwartale 2018 roku być może już rok 2019 będzie zyskownym rokiem dla całej spółki" - powiedziała Aranowska-Bablok.

Dodała, że spółka w tej technologii może wprowadzić na rynek również inne produkty, takie jak krem czekoladowy do smarowania pieczywa czy masło orzechowe.

Cambridge Chocolate Technologies jest spółką zależną Adiuvo Investments, zajmuje się rozwojem, komercjalizacją i sprzedażą na rynku międzynarodowym innowacyjnych produktów na bazie czekolady.

Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w listopadzie 2017 roku.

Sara Borys (PAP Biznes)

sar/ ana/