Profil:
Ryvu Therapeutics SARyvu Therapeutics chce, by działalność zw. z lekami ADC była istotnym obszarem w portfolio (wywiad)

Ryvu Therapeutics chce rozwijać działalność związaną z lekami ADC, dostrzegając niszę na rynku i zainteresowanie potencjalnych partnerów – poinformowali PAP Biznes przedstawiciele spółki. Ma to być drugi, obok małych cząsteczek, istotny obszar w portfolio spółki.
"Z projektem ADCraft dokładamy do naszego arsenału nowy sposób walki z nowotworami, ale budujemy na fundamencie tego, co robiliśmy w Ryvu dotychczas. Zakładamy, że nowy obszar będzie generował kolejne substancje, które możemy wprowadzić do badań klinicznych, czy sprzedawać na równych prawach z małymi cząsteczkami chemicznymi, które pozostają w naszym portfelu” – powiedział prezes Paweł Przewięźlikowski.
Jak wyjaśnił, Ryvu chce rozwijać obszar ADC, ale jest on bardziej kosztowny. Jednocześnie jednak, konkurencja w interesującym spółkę obszarze nie jest duża.
"Samodzielne małe cząsteczki stanowią podstawę naszego repertuaru, ale chcemy dywersyfikować portfolio, m.in. właśnie poprzez rozwój małocząsteczkowych komponentów leków ADC. Składamy wnioski o granty w tym obszarze, mamy też już jedną upublicznioną współpracę w tym zakresie z Exelixis. Można powiedzieć, że popyt przyszedł do nas z zewnątrz. Przez ostatnie dwa lata współpracy budowaliśmy kompetencje, więc chcemy mieć więcej projektów” – powiedział prezes.
ADC to forma terapii celowanej. Składa się z trzech głównych elementów: biologicznego przeciwciała monoklonalnego, które precyzyjnie rozpoznaje komórki nowotworowe, ładunku cytotoksycznego/substancji czynnej (payload) – cząsteczki chemicznej niszczącej nowotwór oraz linkera – stabilnego łącznika, kontrolującego uwalnianie leku w odpowiednim miejscu.
Przeciwciało rozpoznaje i wiąże się z określonym antygenem na powierzchni komórek nowotworowych, dzięki czemu cząsteczka chemiczna dostarczana jest bezpośrednio do nowotworu, minimalizując uszkodzenie zdrowych tkanek i ograniczając skutki uboczne.
"Celujemy w niszę. W obszarze koniugatów ADC większość firm rozwija innowacje w obszarze przeciwciał i linkerów, a my mamy sygnały z rynku partneringowego, że jest popyt na odkrycia w obszarze cząsteczek chemicznych” – powiedział Mateusz Nowak, Director of Early Discovery and Innovation w Ryvu Therapeutics.
"Pracujemy nad pierwszymi modelowymi koniugatami – to będzie pierwsze przetestowanie cząsteczek, czyli tzw. payloads, które mają zabijać komórki nowotworowe i zwiększać odpowiedź immunologiczną. Po walidacji będziemy optymalizować ich parametry” – dodał Nowak.
Ryvu Therapeutics 14 lutego podpisało z Małopolskim Centrum Przedsiębiorczości umowę grantową o wartości dofinansowania 3,1 mln zł, dzięki której rozwinie infrastrukturę badawczą i rozpocznie prace badawczo-rozwojowe prowadzące do stworzenia autorskiej technologii i rozwiązań umożliwiających pracę nad lekami ADC nowej generacji.
Projekt ADCraft został rekomendowany do wsparcia ABM. Przyznana kwota wsparcia to 9,9 mln zł. Wykorzystanie środków zostało przewidziane na okres 12-18 miesięcy.
"W tym czasie będziemy w stanie zakończyć projekt po stronie małej cząsteczki. Natomiast otrzymanie formy leku, który będzie podawany pacjentom to dalszy etap, wymagający m.in. wyłonienia kandydata klinicznego. To właśnie nasz cel na 18 miesięcy – rozwój cząsteczki payload do takiej formy, w której będzie można ją połączyć z kandydatem klinicznym. Każda z cząsteczek może być komponentem leków onkologicznych dla różnych populacji pacjentów. Dalszy rozwój w ADC zależny jest więc od tego, w jakich wskazaniach terapeutycznych uda nam się wykazać skuteczność” – powiedział Nowak.
"ADC powinno teoretycznie prowadzić do większego okna terapeutycznego – cząsteczki, które podane samodzielnie są zbyt toksyczne, celowane są jako ADC precyzyjnie w komórkę nowotworową i tam uwalniane, dzięki czemu okno terapeutyczne jest większe" – dodał.
Prezes wskazał jednak, że jest to obszar obarczony ryzykiem oraz wyższymi kosztami, a spółka będzie chciała korzystać w dużym stopniu z know-how i zasobów partnerów zewnętrznych.
"Obecnie priorytetem Ryvu jest partnering niż pozyskiwanie kapitału, by takie projekty rozwijać. Jest dużo chętnych firm, więc być może ogłosimy jakieś współprace" – dodał.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ ana/