Spada nowa podaż mieszkań; wydłuża się czas wyprzedania oferty - Tabelaofert .pl
Na koniec III kwartału 2024 r. nowa podaż oferowana przez deweloperów na sześciu największych rynkach spadła o prawie 20 proc. kdk i w końcówce roku można oczekiwać dalszego hamowania startów nowych inwestycji – poinformował portal Tabelaofert .pl. Wydłuża się czas wyprzedania oferty.
"Nowa podaż mocno spada. Prawie o 20 procent w stosunku do II kwartału 2024 roku. To całkowicie logiczne, że budujący mieszkania dostosowują swoją ofertę do możliwości nabywców i przesuwają projekty na później. Dlatego w końcówce tego roku będziemy obserwować dalsze hamowanie startów nowych inwestycji. Oferta nowych mieszkań będzie się stopniowo kurczyć i zbliżymy się do sytuacji rynkowej obserwowanej dwa lata wcześniej" - powiedziała, cytowana w komunikacie prasowym, Ewa Palus, analityczka w Grupie REDNET.
Jak podano, na koniec trzeciego kwartału deweloperzy działający na sześciu największych rynkach (Warszawa, Wrocław, Trójmiasto, Kraków, Poznań, Łódź) oferowali 55.721 lokali.
Z analiz REDNET Property Group wynika, że w trzecim kwartale 2024 r. na sześciu rynkach (Warszawa, Wrocław, Kraków, Łódź, Poznań, Trójmiasto) spadek sprzedaży rdr wyniósł prawie 50 proc.
"Tylko dwukrotnie w ostatniej dekadzie sprzedaż kwartalna była niższa. Tak było w drugim kwartale 2020 roku, kiedy świat zmagał się z pandemią koronawirusa i w trzecim kwartale 2022 roku, kiedy stopy procentowe były na wysokim poziomie i dodatkowo obowiązywała zaostrzona rekomendacja KNF w zakresie ustalania zdolności kredytowej" - dodał Robert Chojnacki założyciel portalu Tabelaofert .pl.
Średni czas wyprzedania oferty wynosi dziś 6,8 kwartałów, co oznacza, że deweloperzy na sprzedaż wszystkich dostępnych mieszkań – od momentu uruchomienia sprzedaży - potrzebują ponad półtora roku. Dla porównania w 2024 roku trwało to trochę ponad pół roku.
"Najdłużej, bo aż 11 kwartałów sprzedają się mieszkania w Poznaniu. W tym mieście podaż znacząco wyprzedziła popyt. Klienci mogą wręcz przebierać w ofertach i negocjować. Druga w zestawieniu jest Łódź, gdzie wyprzedanie oferty nastąpi w przeciągu 9,6 kwartału. Najszybciej nabywców, znajdują natomiast mieszkania w Trójmieście. Tu trwa to dokładnie rok" – poinformowała Ewa Palus.
Zdaniem Chojnackiego, spadek sprzedaży wynika z wysokich cen mieszkań i bardzo drogich kosztów zaciągnięcia kredytów hipotecznych.
W jego ocenie warto też przeanalizować wskaźnik LTV, który określa stosunek kwoty kredytu do wartości nieruchomości stanowiącej jego zabezpieczenie.
"Wynika z niego wprost, że dostęp do kredytów jest dziś utrudniony dla osób mniej zamożnych. W I kwartale 2019 roku 45,9 procent kredytów udzielano kredytobiorcom dysponującym minimalnym wkładem własnym. W II kwartale 2024 roku stanowiły one natomiast jedynie 26,6 proc. w puli nowo udzielonych kredytów mieszkaniowych" - dodał. (PAP Biznes)
doa/ ana/