Bez zmian w polityce spójności Polska dostałaby z nowego budżetu UE ok. 120 mld euro - Szyszko, MFiPR
Gdyby nie było większych zmian w unijnej polityce spójności, Polska dostałaby z nowego budżetu UE ok. 120 mld euro, ale prawdziwie duże pieniądze będą w unijnym funduszu konkurencyjności, który nie jest jeszcze podzielony - poinformował dziennikarzy wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko.
"Jeżeli chodzi o budżet unijny (na lata 2028-2034 - PAP) mamy na razie bardzo wstępny etap, jesteśmy raptem 5 tygodni po przedstawieniu propozycji rozporządzenia budżetowego przez Komisję Europejską. Mamy przed sobą minimum 1,5 roku rozmów o tym, jak ma wyglądać budżet Unii po 2027 roku" - powiedział Szyszko.
"Na ten moment, według naszych wyliczeń koperta narodowa Polski w tym budżecie, gdyby budżet wyglądał tak jak przedstawiła go Komisja Europejska, wyniosłaby ok. 120 mld euro i bylibyśmy największym beneficjentem budżetu ze wszystkich państw członkowskich, natomiast propozycja budżetu KE jest rewolucyjna pod wieloma względami, powstaje m.in. nowy fundusz konkurencyjności" - dodał.
Jak zaznaczył "szkopuł w tym", że owa konkurencyjność nie została jeszcze zdefiniowana, a nowy fundusz nie jest jeszcze podzielony.
"Naszym celem jest, żeby konkurencyjność była zdefiniowana tak, żeby służyła również rozwojowi firm, które są dziś małe i średnie oraz regionów, które są na wczesnym etapie rozwoju, a nie na końcu tego procesu (...)" - podkreślił.
"Wiemy, że prawdziwie duże pieniądze będą w funduszu konkurencyjności, który na razie nie jest podzielony" - dodał. (PAP Biznes)
jz/ osz/