EY spodziewa się emisji MF z nowym wskaźnikiem WIRF- w połowie '25 (opinia)
MF może zacząć emitować papiery skarbowe z nowym wskaźnikiem WIRF- na początku drugiego półrocza 2025 r., banki wprowadzą WIRF- do oferty produktowej w III-IV kw. przyszłego roku, emisje korporacyjne to perspektywa końca 2025 r. - ocenia partner EY Polska, Paweł Preuss.
"Spodziewamy się, że popularyzacja WIRF- zacznie się od emisji obligacji skarbowych opartych na nowym wskaźniku. W pierwszym etapie powinny to być obligacje krótko- i średnioterminowe, o terminie zapadalności kilku - kilkunastu miesięcy. Spodziewamy się pierwszych instrumentów tego typu na początku drugiego półrocza 2025 roku. Ich pojawienie się i stopniowa popularyzacja będą budowały stabilność i zaufanie do nowego wskaźnika. W kolejnych etapach terminy zapadalności będą stopniowo wydłużane" - napisał Preuss w komentarzu.
Jego zdaniem, wprowadzenie nowego wskaźnika do detalicznych kredytów hipotecznych, kredytów inwestycyjnych i obrotowych dla firm, to perspektywa III-IV kw. 2025 roku. Z kolei obligacje korporacyjne oparte o WIRF-, w ocenie Preussa, pojawią się pod koniec 2025 r.
Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej poinformował we wtorek, że wybrał indeks WIRF- jako docelowy wskaźnik referencyjny, który ma zastąpić WIBOR. Finalna nazwa wskaźnika zostanie ustalona w toku dalszych prac.
Zmianie WIBOR na WIRF- w produkcji na rynku kasowym będzie towarzyszył stopniowy rozwój instrumentów pochodnych.
"Dla skutecznego i dobrze funkcjonującego rynku finansowego muszą współistnieć transakcje klientowskie, do których należą kredyty czy obligacje, z segmentem rynku transakcji pochodnych (OIS - Overnight Interest Rate Swap). Te ostatnie pozwolą zarządzać ryzykiem stopy procentowej banków, przedsiębiorstw oraz TFI w oparciu o coraz bardziej aktywny rynek" - wskazuje Preuss.
"Spodziewam się, że rok 2025 będzie w Polsce okresem, w którym będziemy weryfikować, jakie rozwiązania w transakcjach finansowych powinny w Polsce funkcjonować, być na naszym rynku aktywnie popularyzowane, w szczególności czy będą to także kredyty hipoteczne o stałym oprocentowaniu oraz transakcje oparte na alternatywnych stopach procentowych, w szczególności stopie referencyjnej NBP" - dodaje.
Zdaniem partnera EY, reforma wskaźników referencyjnych nie powinna budować oczekiwań, że zmieni się wysokość opłat, prowizji czy marż dla transakcji na rynku finansowym wobec klientów indywidualnych czy korporacji. (PAP Biznes)
tus/ asa/