Kobiety w UE zarabiają średnio 12 proc. mniej niż mężczyźni - Eurostat
W 2023 r. luka płacowa ze względu na płeć wyniosła w Unii Europejskiej 12 proc.; w Polsce - 7,8 proc. i była jedną z niższych w całej UE – podał Eurostat w komunikacie.
Eurostat opublikował wstępne dane dotyczące luki płacowej ze względu na płeć (tzw. gender pay gap) w krajach członkowskich UE. Średnia dla Unii Europejskiej wyniosła 12,0 proc. W 2022 r. było to 12,2 proc.
Między poszczególnymi państwami członkowskimi w 2023 r. występowały duże różnice, jeśli chodzi o lukę płacową w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Największe nierówności odnotowano na Łotwie (19,0 proc.), w Austrii (18,3 proc.) i Czechach (18,0 proc.). Z kolei najmniejsze były w Belgii (0,7 proc.), we Włoszech (2,2 proc.) i Rumunii (3,8 proc.). W Polsce różnica wyniosła 7,8 proc. (tyle samo co w roku 2022) i była to dziewiąta najmniejsza wartość wśród państw Wspólnoty.
Jedynym krajem, w którym kobiety zarabiają więcej od mężczyzn, był Luksemburg, gdzie według tych danych kobiety zarabiają średnio o 0,9 proc. więcej.
Luka płacowa ze względu na płeć jest obliczana jako różnica pomiędzy średnimi stawkami godzinowymi brutto, które otrzymują kobiety i mężczyźni. Pod uwagę brane są tylko firmy zatrudniające przynajmniej 10 pracowników.
Jednak jak przyznają specjaliści, interpretacja tych surowych danych jest nieco bardziej skomplikowana i niejednoznaczna. I tak mniejsza różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w danym kraju niekoniecznie oznacza większą równość między płciami na rynku pracy. W niektórych krajach UE, niższe różnice wynikają z niższego udziału kobiet w rynku pracy. Z kolei większe różnice w wynagrodzeniach mogą być powiązane z wysokim odsetkiem kobiet pracujących zawodowo w niepełnym wymiarze godzinowym lub w ograniczonej liczbie branż. (PAP)
az/ aba/ asa/