Scanway pracuje nad nową strategią, koncentruje się m.in. na dużych instrumentach optycznych (wywiad)

Scanway pracuje nad nową strategią, która koncentruje się m.in. na dużych instrumentach optycznych, spółka stawia także na obszar przetwarzania danych księżycowych - poinformował PAP Biznes prezes Scanway Jędrzej Kowalewski. Zdaniem prezesa lot Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w kosmos to przełomowy moment dla branży w Polsce.

Scanway.jpeg

"Niedawno przeprowadziliśmy ofertę publiczną. Oferta miała bardzo konkretny cel: chcieliśmy pozyskać środki na rozbudowę naszych zdolności produkcyjnych, szczególnie w kontekście tych największych, najbardziej zaawansowanych produktów" - powiedział prezes Scanway Jędrzej Kowalewski.

Wskazał, że do tej pory spółce udało się dostarczyć sporą liczbę instrumentów – mniejszych urządzeń, do około 200 mm średnicy.

"Natomiast wszystko, co przekracza te 200 mm – to już inna liga. Do tej pory potrafiliśmy zrobić takie urządzenia, ale pojedynczo, może jedną - dwie sztuki rocznie. A teraz inwestujemy właśnie po to, żeby móc produkować ich więcej – nawet pięć, sześć sztuk rocznie. I to już jest przeskok, który znacząco zmienia nasz potencjał operacyjny" - powiedział.

"Od jakiegoś czasu mówiliśmy o tym otwarcie, że zdarzają nam się sytuacje, w których klient przychodzi i mówi: 'Chcemy ten produkt, najlepiej od razu, a najpóźniej za kilka miesięcy'. I oczywiście to są bardzo dobre wiadomości, ale też duże wyzwania. Bez odpowiednich mocy produkcyjnych nie da się na to odpowiedzieć" - dodał.

Prezes poinformował, że spółka zdecydowała o ponownym przeanalizowaniu planów zarówno krótkoterminowych, jak i tych na dalszy horyzont.

"Pracujemy obecnie nad takim dokumentem – będzie to materiał określający nasze strategiczne kierunki rozwoju na najbliższe kilka lat" - powiedział Jędrzej Kowalewski.

"Oczywiście, gdy tylko go ukończymy, planujemy przedstawić go oficjalnie – zarówno akcjonariuszom, jak i całemu rynkowi. Główne cele tej strategii będą koncentrować się wokół dużych instrumentów optycznych i dalszego zwiększania udziału w łańcuchu przetwarzania danych optycznych poprzez nasz APAP – Akwizycja, Przetwarzanie, Analiza danych i Predykcja zdarzeń na ich podstawie" - dodał.

Prezes zaznaczył, że Scanway osiągnął obecnie taki poziom rozpoznawalności, że stał się firmą zauważalną globalnie. Spółka ma obecnie realną możliwość dostarczania jej rozwiązań do narodowych konstelacji satelitarnych finansowanych ze środków publicznych – nie tylko w Europie, ale również w Stanach Zjednoczonych czy Azji.

"Przykładem jest choćby projekt z Intuitive Machines – dołączamy do amerykańskiego programu satelitów rządowych, który będzie wspierał telekomunikację i obserwację wokół Księżyca. Pierwszy satelita, z naszym teleskopem, ma zostać wyniesiony w 2026 roku" - powiedział prezes.

"Albo projekt z Nara Space – ukierunkowany na budowę pierwszej koreańskiej konstelacji do monitorowanie metanu, także finansowany ze środków publicznych. Dostarczymy teleskopy do co najmniej dwóch satelitów, które mają zostać wyniesione w 2026 roku, a walczymy, żeby nasze produkty zasiliły również kolejnych 10 satelitów planowanych w kolejnych latach" - dodał.

Wskazał, że takich inicjatyw jest coraz więcej, a Scanway ma ambicję być ich stałym uczestnikiem – zarówno w momencie budowania konstelacji, jak również ich nieuchronnego odnawiania po kilku latach, gdy stare satelity trzeba będzie zastąpić nowymi.

"Dziś budujemy pipeline takich powtarzalnych w przyszłości zamówień" - powiedział.

"Z technologicznego punktu widzenia – intensywnie rozwijamy obszary, które pozwolą nam pokonywać kluczowe bariery związane z budową największych teleskopów" - dodał.

Według prezesa to ambitny cel, bo mowa o podmiotach, które przez dekady budowały swoją pozycję w tradycyjnym sektorze kosmicznym. Ale rynek się zmienia – wchodzi w erę New Space – i właśnie tu spółka widzi szansę.

"By ją wykorzystać, musimy rozwijać przełomowe technologie i robić to w szybkim tempie. Pracujemy m.in. nad zdolnością dostosowywania układu optycznego już na orbicie – czyli aktywnego przestawiania elementów optycznych w czasie trwania misji. To coś, co do tej pory było domeną bardzo wąskiego grona firm" - powiedział Jędrzej Kowalewski.

"Równolegle pracujemy nad zwiększeniem rozdzielczości i poszerzeniem spektrum, w którym nasze instrumenty pracują. Coraz częściej otrzymujemy zapytania nie tylko o pasmo widzialne, ale również o systemy pracujące w podczerwieni czy ultrafiolecie. To dla nas bardzo konkretne kierunki rozwoju technologicznego, nad którymi już działamy" - dodał.

Prezes wskazał, że ważnym, choć nowym obszarem działalności, spółki jest przetwarzanie danych księżycowych.

"Wchodzimy w etap, w którym nie tylko dostarczamy sprzęt – czyli hardware wynoszony w przestrzeń kosmiczną – ale również zaczynamy tworzyć rozwiązania związane z analizą danych generowanych przez nasze instrumenty" - powiedział.

"To podejście wpisuje się w naszą szerszą strategię, zakładającą zamknięcie całego łańcucha wartości wokół danych optycznych. Chcemy być partnerem kompleksowym – takim, który nie tylko projektuje i produkuje teleskopy, ale również dostarcza narzędzia do przetwarzania i analityki zdjęć satelitarnych, w tym wypadku – księżycowych" - dodał.

W ramach tej strategii spółce udało się nawiązać współpracę z Europejską Agencją Kosmiczną.

"Tworzymy wspólnie pierwszy w Europie system, który będzie zajmował się przetwarzaniem i analizą zdjęć powierzchni Księżyca. I to jest coś naprawdę wyjątkowego – bo z jednej strony będziemy te zdjęcia tworzyć (w ramach misji z Intuitive Machines), a z drugiej strony – je przetwarzać. Takie połączenie ról producenta danych i ich analityka to wciąż rzadkość w europejskim sektorze kosmicznym" - powiedział.

"Dodatkowo ten projekt ma jeszcze jeden istotny wymiar: integruje nasze kompetencje przemysłowe i kosmiczne. Ta synergia pomiędzy branżą przemysłową a kosmiczną to coś, co może nam dać bardzo dużą przewagę konkurencyjną w nadchodzących latach" - dodał.

Prezes wskazał, że teleskopy, które w ostatnim czasie szczególnie przyciągają zamówienia, to urządzenia, które można uznać za tzw. „dual-use” – czyli o podwójnym zastosowaniu.

"W tym przypadku to określenie jest jak najbardziej uzasadnione, choć nie zawsze możemy mówić wprost, do jakich konkretnie celów nasi klienci je wykorzystują. Często obowiązują nas ograniczenia i umowy NDA w zakresie przekazywania takich informacji" - powiedział Jędrzej Kowalewski.

"Zresztą, dziś prawie wszystko, co trafia na orbitę i służy do obserwacji Ziemi, z definicji może mieć podwójne zastosowanie – zarówno cywilne, jak i wojskowe. Zatem sektor obronny nadal pozostaje bardzo ważnym obszarem naszej działalności i stanowi część bazy klientów" - dodał.

Podał, że spółka jednocześnie obserwuje też rozwój innych segmentów – niekoniecznie stricte militarnych, ale bardzo mocno związanych z szeroko pojętym bezpieczeństwem i niezawodnością systemów. Przykładem jest tutaj obszar Space Situational Awareness, czyli SSA – świadomość sytuacyjna w przestrzeni kosmicznej.

"Chodzi w nim o tworzenie zarówno naziemnych, jak i orbitalnych obserwatoriów – teleskopów, które patrzą nie tylko na Ziemię, ale też na samą orbitę. Ich zadaniem jest wykrywanie śmieci kosmicznych, fragmentów satelitów, szczątków rakiet – wszystkiego, co może zagrażać innym satelitom lub potencjalnie stanowić ryzyko dla Ziemi" - powiedział.

Dodał, że Scanway nie planuje akwizycji w najbliższym czasie.

Zdaniem prezesa lot Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego w kosmos to przełomowy moment, na który czekaliśmy bardzo długo – właściwie od lat 70., od czasu lotu generała Hermaszewskiego.

"To przełom na wielu płaszczyznach" - powiedział Jędrzej Kowalewski.

"Pierwsza i chyba najważniejsza to płaszczyzna mentalna. Wierzę, że to podwyższone zainteresowanie sektorem kosmicznym zostanie z nami na dłużej, a polskie szkoły i uniwersytety zasilą osoby zainteresowane kierunkami np. STEM (Science, Technology, Engineering and Mathematics) i budowaniem swojej przyszłości w branży tutaj, na polskim rynku" - dodał.

Drugą płaszczyzną, według prezesa, jest technologia.

"Oczywiście, można się zastanawiać, czy tych eksperymentów nie można było już wcześniej oddelegować innemu astronaucie, żeby zrobił to za nas. Ale prawda jest taka, że to właśnie budowanie naszych, polskich zdolności do prowadzenia badań w przestrzeni kosmicznej ma tutaj kluczowe znaczenie. A Sławosz jest osobą, która potrafi i może te eksperymenty przeprowadzić – a to dla nas bezcenne" - powiedział.

"Mamy też zespoły - i tu mówię z własnego doświadczenia – kiedy tworzy się projekt, który potem trafia na pokład jakiegoś statku kosmicznego, czy to satelity, rakiety suborbitalnej, czy Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, to taki zespół od razu zaczyna inaczej rozumieć, jak działa branża kosmiczna. Staje się dużo bardziej doświadczoną drużyną, która realnie poczuła kosmos" - dodał.

W opinii Kowalewskiego 13 eksperymentów, które przeprowadzi polski astronauta, zaowocują tym, że w Polsce będzie 13 zespołów znacznie lepiej przygotowanych do działania w sektorze kosmicznym niż jeszcze pół roku temu.

"Wreszcie, mamy też wymiar gospodarczy. Myślę tutaj przede wszystkim o tym, że administracja – rząd, instytucje – dzięki temu lotowi też nauczyły się więcej o inwestowaniu w sektor kosmiczny i zwrocie, jaki przynosi to później dla kraju. Lot Sławosza, moim zdaniem, stanie się impulsem dla decyzji o kolejnym zwiększeniu składki do Europejskiej Agencji Kosmicznej podczas najbliższego ministeriala zaplanowanego na jesień" - powiedział.

Wskazał, że zadecyduje on o polskiej składce na lata 2026-2028, z której większość środków powraca następnie do krajowych firm w postaci zamówień i kontraktów.

"Lot Sławosza przełamuje też pewną barierę – chodzi mi o akceptację ryzyka związanego z inwestowaniem w głęboką technologię (deep tech), w coś tak złożonego jak spacetech. I to właśnie teraz się dzieje – widzimy, że ten lot już w dużej mierze jest sukcesem, także dzięki dużemu zaangażowaniu środków publicznych" - powiedział Jędrzej Kowalewski.

Odnośnie Stanów Zjednoczonych, polityki Donalda Trumpa i ceł, a także tego czy rosnąca niepewność na rynku amerykańskim może przełożyć się na wzrost zamówień od firm europejskich, to zdaniem prezesa ten scenariusz jak najbardziej się utrzymuje.

"Ostatnio rozmawiałem z jednym z naszych partnerów biznesowych i dało się wyczuć delikatne przesunięcie w postrzeganiu Stanów Zjednoczonych jako partnera. Może nie chcę używać zbyt mocnych słów, ale jest coś w rodzaju spadku prestiżu – takiego poczucia, że zmienność i nieprzewidywalność polityczna wpływa na postrzeganie USA jako mniej stabilnego gracza niż jeszcze do niedawna" - powiedział.

Zdaniem prezesa Stany Zjednoczone wciąż są liderem, jeśli chodzi o technologie, ale mimo to spadek postrzeganego prestiżu daje się zauważyć.

"Przykładem jest nasz niedawny kontrakt – Scanway podpisał umowę z podmiotem azjatyckim o wartości blisko 40 milionów złotych. Co ważne, to firma z częściowym kapitałem amerykańskim. W rozmowach dało się wyczuć, że USA niekoniecznie są dla nich dziś najbardziej oczywistym kierunkiem, jeśli chodzi o budowę tej konstelacji, nad którą pracują. I właśnie partner europejski – taki jak my – może być dla nich czymś w rodzaju złotego środka. Zaufaną alternatywą" - powiedział.

"Oczywiście my jako Europa musimy coś z tym zrobić. To znaczy – z jednej strony wykorzystać tę szansę, ale z drugiej – i to już zadanie dla administracji, dla Europejskiej Agencji Kosmicznej – musimy przyspieszyć działania wspierające innowacyjne modele biznesowe. Takie, które będą w stanie ekspandować nie tylko na rynkach wewnętrznych, ale też globalnie" - dodał.

Anna Lalek (PAP Biznes)

alk/ gor/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,5264 -0,08%
1 EUR 4,2412 -0,04%
1 GBP 4,9619 -0,27%
100 JPY 2,4986 -0,47%
1 USD 3,6161 -0,13%