DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w USA kończą dzień na minusach, w centrum uwagi cła
Poniedziałkowa sesja na Wall Street zakończyła się spadkami głównych indeksów, ale podczas handlu część strat została odrobiona po informacji, że prezydent Trump zawiesił na miesiąc wprowadzenie ceł na towary z Meksyku.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,28 proc., do 44.421,91 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,76 proc. i wyniósł 5.994,57 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 1,20 proc. do 19.391,96 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 1,31 proc. do 2.257,63 pkt.
Wskaźnik zmienności VIX rośnie o 13,21 proc. do 18,60 pkt.
5 z 11 sektorów S&P 500 notowanych było wyżej podczas poniedziałkowej sesji giełdowej.
W górę poszły podstawowe dobra konsumpcyjne i opieka zdrowotna, które wzrosły o około 0,5 proc. Akcje spółek energetycznych i użyteczności publicznej wzrosły po 0,4 proc.
Po drugiej stronie firmy technologiczne i konsumenckie straciły odpowiednio 1,4 i 1,2 proc.
Akcje początkowo spadły w poniedziałek po tym, jak prezydent Donald Trump uderzył w Kanadę i Meksyk 25-procentowym podatkiem na importowane towary. Stany Zjednoczone nałożyły również 10-procentowe cło na chińskie towary. Wiadomość ta wywołała poważną globalną wyprzedaż, w wyniku której akcje w USA i za granicą załamały się.
Jednak w ciągu dnia post prezydent Meksyku Claudii Sheinbuam po rozmowie z Trumpem uspokoił inwestorów.
"Odbyliśmy dobrą rozmowę z prezydentem Trumpem z wielkim szacunkiem dla naszych relacji i suwerenności; doszliśmy do szeregu porozumień" – napisał Sheinbaum w poście.
Trump potwierdził później tymczasową umowę na portalu Truth Social.
"To była bardzo przyjazna rozmowa, w której zgodziła się natychmiast dostarczyć 10.000 meksykańskich żołnierzy na granicy oddzielającej Meksyk od Stanów Zjednoczonych" – napisał Trump, dodając, że negocjacje w sprawie bardziej trwałej umowy będą kontynuowane przez miesiąc.
Wstrzymanie ceł nałożonych na Meksyk wzmocniło optymistyczny pogląd niektórych inwestorów, że cła dla wszystkich krajów mogą być narzędziem negocjacyjnym Trumpa i że inwestorzy nie powinni reagować przesadnie.
"Nazwijcie nas złudzeniami, ale nadal uważamy, że stałe cła na sojuszników USA (Kanadę, Meksyk) nie będą czymś trwałym" – powiedział Thierry Wizman, globalny strateg ds. walut i stóp procentowych w Macquarie.
"Dzieje się tak dlatego, że ustępstwa są łatwiejszym sposobem radzenia sobie z "problemami" Trumpa (z perspektywy kosztów i korzyści oraz teorii gier), a Trump lubi zawierać układy. Na ustępstwach będzie ciążyła również presja polityczna i rynkowa, tak jak w 2018 roku" - dodał.
Plany taryfowe Trumpa mogą jednak odbić się na wzroście gospodarczym i spowodować skok inflacji – ostrzegają ekonomiści z Wall Street.
Ekonomiści Morgan Stanley szacują, że inflacja w USA może być wyższa o 0,3 do 0,6 p.p. w stosunku do scenariusza bazowego w ciągu najbliższych 3-4 miesięcy (zakładając zasadniczą inflację PCE na poziomie 2,9 proc. do 3,2 proc.).
"Z kolei wzrost gospodarczy w USA może być od 0,7 do 1,1 p.p. niższy w stosunku do scenariusza bazowego w ciągu najbliższych 3-4 kwartałów (przy wzroście realnego PKB na poziomie 1,2 proc. do 1,6 proc.), jeśli cła zostaną w pełni wdrożone, a nie tymczasowe" – powiedział strateg Michael Zezas w notatce do klientów.
Stratedzy Goldman Sachs Group oceniają, że istnieje ryzyko 5-proc. spadku akcji w USA z powodu spadku zysków przedsiębiorstw, podczas gdy RBC Capital Markets szacuje, że spadek ten zmieści się w przedziale od 5 proc. do 10 proc.
Goldman Sachs wskazywał, że jeśli cła zostaną utrzymane, może to obniżyć prognozę wzrostu zysku na akcję spółek z indeksu S&P 500 o około 2–3 proc. Morgan Stanley również spodziewa się, że akcje amerykańskie znajdą się pod presją.
Stratedzy Barclays szacują, że cła mogą spowodować spadek zysków spółek z indeksu S&P 500 o 2,8 proc., wliczając w to przewidywane skutki odwetowych działań ze strony objętych nimi krajów.
Analitycy spodziewają się, że cła Trumpa będą miały głęboki wpływ na przemysł motoryzacyjny, ze względu na duże znaczenie produkcji w Meksyku, a także złożone globalne łańcuchy dostaw.
Wskaźnik aktywności w przemyśle w USA w styczniu wyniósł 50,9 pkt. wobec konsensusu 49,9 pkt. i 49,2 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM).
Na rynku ropy kontrakty na WTI na marzec zwyżkują o 0,48 proc. do 72,88 USD za baryłkę, a marcowe futures na Brent rosną o 0,17 proc. do 75,80 USD/b. (PAP Biznes)
pr/