DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w USA w górę, Apple liderem wzrostów
Środowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Inwestorzy analizują wyniki kwartalne spółek, a liderem wzrostów był Apple po informacjach o planie zwiększenia inwestycji w Stanach Zjednoczonych.
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 0,18 proc. i wyniósł 44.193,12 pkt.
S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,73 proc. i wyniósł 6.345,06 pkt.
Nasdaq Composite zwyżkował o 1,21 proc. do 21.169,42 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,20 proc. do 2.221,29 pkt.
Indeks VIX spada o 6,05 proc., do 16,77 pkt.
„Ogólnie rzecz biorąc, mamy uspokojenie po stosunkowo wysokiej zmienności, która miała miejsce pod koniec zeszłego tygodnia, kiedy raport o płacach okazał się rozczarowujący, a Rezerwa Federalna nie obniżyła stóp procentowych” – powiedział Michael Green, zarządzający portfelem i główny strateg w Simplify Asset Management.
"Obecnie znajdujemy się w swego rodzaju zawieszeniu" - dodał.
Akcje Apple wzrosły o 5 proc. po tym, jak urzędnik Białego Domu potwierdził w CNBC, że producent iPhone’a zamierza zwiększyć inwestycje w krajową produkcję o 100 miliardów dolarów. To daje łączną wartość inwestycji w USA na poziomie 600 miliardów dolarów w ciągu najbliższych czterech lat.
Rynki oceniają wyniki spółek za II kw.
„Sektory bardziej narażone na cła i zmiany regulacyjne odnotowują negatywne rewizje wyników, a także publikują słabsze prognozy. Spodziewamy się większego spadku zysków w trzecim kwartale i spowolnienia wzrostu zysków w drugiej połowie roku, co będzie odzwierciedlać presję ze strony ceł i słabszą sytuację gospodarczą” – powiedziała Nicole Inui, dyrektorka ds. strategii kapitałowej w HSBC Americas.
„Wyniki są ważne, ale z punktu widzenia rynków najważniejsze są dane makroekonomiczne. Nie sądzę, aby istniały realne oczekiwania, że niepewność się zmniejszy. Za każdym razem, gdy wydaje nam się, że mamy pewność co do poziomu taryf, coś innego ulega zmianie” – powiedział Jon Bell, zarządzający portfelem w Newton Investment Management.
Inwestorzy analizują też zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa dotyczące kolejnych ceł. Prezydent USA poinformował, że w ciągu tygodnia ogłosi cła na przemysł farmaceutyczny, a w przyszłym tygodniu lub "coś koło tego" zaprezentuje plany dotyczące ceł na półprzewodniki i chipy.
Donald Trump zapowiedział we wtorek, że planowane cła USA na produkty farmaceutyczne mogą sięgnąć 250 proc.
Inwestorzy zmagają się z potencjalnymi skutkami ceł prezydenta Donalda Trumpa, które według Michaela Greena, zarządzającego portfelem i głównego stratega w Simplify Asset Management „nie są tak złe, jak myśleliśmy”.
W środę administracja Trumpa ogłosiła nałożenie kolejnego cła w wysokości 25 proc. na towary z Indii, co podniosło całkowitą stawkę celną USA na towary pochodzące z tego głównego partnera handlowego do 50 proc.
„Ludzie zaczynają dostrzegać, że cła mają inny wpływ na Stany Zjednoczone jako importera niż gdyby były one dużym eksporterem, i sytuacja generalnie się uspokoiła” – powiedział Green w rozmowie z CNBC.
„Teraz jesteśmy w fazie wyczekiwania" - dodał.
Sezon wyników finansowych trwa, a firmy ogłaszają dobre wyniki – według FactSet około 81 proc. spółek z indeksu S&P 500 do tej pory zanotowało wyniki powyżej oczekiwań.
Akcje McDonald’s wzrosły prawie 3 proc. po tym jak wyniki sieci restauracji fast food za drugi kwartał przebiły szacunki Wall Street w zakresie przychodów i zysków. Sprzedaż w tych samych lokalach wzrosła w najszybszym tempie od prawie dwóch lat.
Akcje Snap spadły o 17 proc. po tym, jak przychody spółki okazały się nieznacznie niższe od oczekiwań.
Advanced Micro Devices zniżkował o ponad 6 proc. po opublikowaniu skorygowanego zysku na akcję, który okazał się niższy od szacunków.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 3,03 mln baryłek, czyli o 0,71 proc., do 423,66 mln baryłek.
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 1,32 mln baryłek, czyli o 0,58 proc., do 227,08 mln baryłek.
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 565 tys. baryłek, czyli o 0,5 proc., do 112,97 mln baryłek.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zniżkują o 1,53 proc. do 64,16 USD za baryłkę, a wrześniowe futures na Brent spadają o 1,43 proc. do 66,67 USD/b. (PAP Biznes)
pr/