Profil:
Ten Square Games SAPo wynikach za II kw. TSG widzi szanse na wzrosty w następnych okresach
Wyniki, jakie Ten Square Games zanotował w II kwartale 2024 roku pozwalają myśleć o wzrostach w następnych okresach - poinformowali przedstawiciel zarządu spółki podczas wideokonferencji. Dodali, że nad prototypami nowych gier z zakresu łowienia ryb i polowania pracują 6-7 osobowe zespoły
"Mamy przeświadczenie, że II kw. był kwartałem, w którym pokazaliśmy, że zaplanowana (...) praca u podstaw przynosi efekty. II kw. zamknęliśmy poziomem płatności porównywalnym do poprzedniego kwartału - spadek 3 proc. - natomiast my jesteśmy z niego zadowoleni, bo ten poziom pokazuje, że chyba możemy myśleć o wzrostach w kolejnych okresach" - powiedziała dyrektor finansowa spółki, Magdalena Jurewicz.
Jak poinformowano, spółka dalej rozpoznaje duży potencjał we własnym Web-Shopie i dąży do ogólnego udziału w przychodach grupy na poziomie 25 proc.
"Drugi kwartał przyniósł kolejne wzrosty udziału naszego sklepu w przychodach grupy. Warto zwrócić uwagę na procent przychodów Fishing Clash, jest to w tej chwili już 18 proc. Spodziewamy się, że tempo wzrostu w przypadku Fishing Clasha nie będzie już tak dynamiczne, jak do tej pory. Jest to naturalne - docieramy do naszych graczy VIP, którzy są już świadomi sklepu" - powiedział dyrektor technologiczny TSG, Janusz Dziemidowicz.
"W przypadku Hunting Clash dalej pracujemy i spodziewamy się dalszych wzrostów udziału sklepu i wynika to również z tego, co się dzieje w grze, jakie oferty trafiają do graczy i intensywnie pracujemy cały czas nad poprawą" - dodał.
Ponadto spółka jest zadowolona z performance'u gry studia Rortos Wings of Heroes. Prezes spółki Andrzej Ilczuk wskazał, że aktualnie jest to trzeci największy produkt grupy.
TSG poinformowało w poniedziałek, że prowadzi prace nad trzema prototypami nowych gier.
"W zasadzie już zaczęliśmy (testy prototypu Fishing Next - PAP) na dwóch rynkach - polskim i filipińskim. Teraz rozpoczniemy kampanię marketingową i zobaczymy z czym się mierzymy" - powiedział Ilczuk.
Dodał, że nad prototypami z zakresu fishingu i huntingu aktualnie pracują ok. 6-7 osobowe zespoły, złożone z doświadczonych pracowników, którzy tworzyli Fishing Clash i Hunting Clash.
Z kolei prototyp nowego tytułu Rortos będzie nawiązywał tematyką do specjalizacji spółki, czyli gier samolotowych.
Poinformowano również, że spółka nie zakłada w najbliższym czasie akwizycji nowego studia.
"Cały czas jesteśmy na bezrybiu (...) nie chcemy kupić kolejnej spółki dla samego kupna, chcemy włączyć kolejny podmiot do naszej grupy w momencie, w którym my i oni (potencjalny podmiot do akwizycji - PAP) będziemy na to gotowi" - ocenił Ilczuk.
"W tym momencie mamy trzy zespoły produkujące nowe tytuły i nie wydaje mi się, żeby pozyskanie spółki w tym momencie było naszym priorytetem. Zobaczymy jak nasze prototypy będą się rozwijały i wówczas będziemy podejmowali decyzje i kontynuowali rozmowy (...) w przyszłości" - dodał.
Jak wskazano, spółka cały czas śledzi co się dzieje w kwestii unijnego Digital Markets Act (DMA) w kontekście zmian, które zaproponował Apple.
"W czerwcu podpisaliśmy dokument dotyczący obniżenia prowizji w UE z 30 proc. na 20 proc. W praktyce okazało się, że ta obniżka nie jest z 30 proc. do 20 proc., tylko na 24 proc., co wynika z subtelnych różnic definicji w obu wersjach dokumentu. (...) Ten scenariusz pozostawia opcję wycofania się, gdyby były tam kolejne niespodzianki, których nie byliśmy świadomi.
Dodał, że spółka nie chce skorzystać z opcji alternatywnych opłat, ponieważ wiązałoby się to z rezygnacją z płatności Apple, na co grupa nie może sobie pozwolić. (PAP Biznes)
mcb/ ana/