MKiŚ kieruje do oficjalnych konsultacji nowy scenariusz KPEiK do 2030 r.
Resort klimatu kieruje do oficjalnych, pełnych konsultacji publicznych scenariusz aktywnej transformacji KPEiK do 2030 r. - poinformowała na konferencji wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska. Dokument przewiduje 59 proc. udziału OZE w mocach zainstalowanych do 2030 r.
"Dziś publikujemy do oficjalnych, już pełnych konsultacji publicznych nową aktualną wersję Krajowego planu na rzecz Energii i Klimatu do 2030 r." - powiedziała na konferencji Zielińska.
Konsultacje potrwają do 15 listopada.
"Planujemy duży wzrost mocy zainstalowanej z naszych krajowych, często przydomowych instalacji OZE - to wzrost z 43 proc. dzisiaj zainstalowanych mocy OZE w Polsce do nawet 59 proc. mocy zainstalowanych w systemie elektroenergetycznym" - powiedziała wiceminister.
W takim układzie, węgiel miałby w 2030 r. 21-proc. udział w mocach zainstalowanych KSE, a gaz 12 proc. Z kolei magazyny, ESP i DSR miałyby 8 proc.
"Redukcja emisji gazów cieplarnianych (wyniosłaby) nawet 50,4 proc. do 2030 r., pomimo zapóźnienia (...). To oznacza także obniżenie o połowę wydatków na emisję CO2" - dodała.
Jak podkreśliła dzięki takiemu miksowi energetycznemu koszty wytwarzania energii elektrycznej w Polsce mogłyby zostać obniżone o 13 proc. do 2030 r. i 33 proc. do 2040 r.
"Dzięki zmianom w KPEiK możemy zmniejszyć ubóstwo energetyczne do 6 proc. w 2030 r. i 3,8 proc. w 2040 r." - zaznaczyła.
Według szacunków resortu, bardziej nowoczesny miks energetyczny mógłby też skutkować zwiększeniem średniorocznego wzrostu PKB do 4,13 proc. pomiędzy 2026 a 2030 r.
Prognozowane nakłady inwestycyjne na transformację (także prywatne) według nowego scenariusza to 792 mld zł, z czego, według Zielińskiej, ponad połowa jest już zaprogramowana w obecnych planach i unijnych programach wsparcia transformacji energetycznej w Polsce.
16 września projekt tzw. ambitnego scenariusza Krajowego Planu w dziedzinie Energii i Klimatu do 2030 r. autorstwa MKiŚ znalazł się w wykazie prac rządu.
Scenariusz ten przewidywał zużycie węgla w 2030 r. o 8 mln ton niższe niż scenariusz bazowy wysłany Brukseli w marcu, czyli 22 mln ton zamiast 30 mln ton. W takim układzie węgiel miałby 22 proc. udziału w produkcji energii elektrycznej w 2030 r. (versus 61 proc. w 2023 r.), 16 proc. gaz i wodór, a 4 proc. magazyny i ESP. (PAP Biznes)
jz/ ana/