Nie tylko taniej, ale sprawniej i mądrzej. Polskie ubezpieczenia muszą obrać kurs na innowacje (MediaRoom)
Polacy w 2024 roku przeznaczyli na ubezpieczenia 85,7 mld zł - o 8,9 proc. więcej niż w 2023 roku. Kwota ta wciąż jednak nie jest adekwatna zarówno do poziomu zamożności obywateli kraju będącego szóstą gospodarką UE, jak i skali zagrożeń (klimatycznych, demograficznych, geopolitycznych), z którymi, jako społeczeństwo, się mierzymy. Goście XII Kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń zgodzili się, że zmiana tego stanu rzeczy wymaga od wszystkich graczy na rynku większej elastyczności i innowacyjności.

Materiał wideo do pobrania: https://pap-mediaroom.pl/biznes-i-finanse/nie-tylko-taniej-ale-sprawnie…
Już po raz 12. w Sopocie Polska Izba Ubezpieczeń zorganizowała największe i najbardziej prestiżowe spotkanie przedstawicieli całej branży. Wśród gości nie zabrakło również reprezentantów najważniejszych instytucji finansowych i regulacyjnych, administracji (rządowej i samorządowej) oraz organizacji międzynarodowych. Przewodnim hasłem tegorocznej edycji Kongresu PIU była szeroko rozumiana konkurencyjność.
„Owa konkurencyjność tylko pozornie jest łatwo mierzalna, w praktyce często jest obrazowana dynamiką wzrostu sprzedaży. W rzeczywistości ma ona głębszy wymiar, mierzony doświadczeniem klienta: to umiejętność przekonania klienta, że dobre ubezpieczenie to niekoniecznie to najtańsze, ale to, które gwarantuje realne bezpieczeństwo oraz wygodę w użytkowaniu” - mówiła Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Compensa TU S.A. Vienna Insurance Group.
W 2024 r. Polacy otrzymali 50,3 mld zł z tytułu odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych (wzrost o 6,1 mld zł wobec roku poprzedniego). Na tę sumę złożyło się: 20,6 mld zł z ubezpieczeń komunikacyjnych (OC+AC), 16,4 mld zł z ubezpieczeń na życie oraz 13,3 mld zł z pozostałych ubezpieczeń (związanych m.in. z żywiołami oraz skutkami powodzi). Polscy ubezpieczyciele wypracowali w 2024 r. 10 mld zł zysku netto, a do budżetu państwa odprowadzili niemal 1,7 mld zł podatku dochodowego.
„Konkurencyjność to naturalna i integralna część funkcjonowania tej branży, jednak nie możemy ograniczać jej jedynie do walki o udział w rynku. Pamiętajmy, że chodzi przede wszystkim o naszą gotowość i zdolność do tworzenia wartości, budowania relacji i reagowania na zmieniające się warunki” - zauważył Witold Jaworski z Carrot.
Andrzej Klesyk, prezes PZU, dodał, że w jego opinii naprawdę konkurencyjna firma ubezpieczeniowa to taka, która wyznacza najwyższe standardy zwiększające jakość i efektywność całego sektora.
„Wiele moglibyśmy się nauczyć od polskiej branży bankowej, która jeszcze trzy dekady temu była jedną z najgorszych w Europie, a dziś stawiana jest za wzór na całym świecie. Chodzi m.in. o innowacyjność. Podobnie jak sektor bankowy musimy dokonać technologicznego skoku” - ocenił Andrzej Klesyk.
Prezes PZU ostrzegł przy tym, że istnieje realne ryzyko pojawienia się na rynku nowego, niespodziewanego gracza, konkurującego nie tylko ceną, ale otwartością na nowe technologie i cyfryzację wszystkich możliwych usług. Na to, zdaniem Andrzeja Klesyka, polski rynek ubezpieczeń jest jeszcze nieprzygotowany.
„Niewykluczone, że potrzebujemy jakiegoś >>ożywczego wstrząsu
Poza potrzebą dokonania technologicznego przełomu, firmy ubezpieczeniowe, chcąc nadal wzmacniać swoją pozycję, będą musiały zmierzyć się z szeregiem innych wyzwań. Eksperci wskazali na możliwą presję ze strony producentów samochodów (zwłaszcza azjatyckich), którzy mogą przejąć rynek polis komunikacyjnych. Obawy wzbudzają także nawyki zakupowe pokolenia dzisiejszych dwudziestolatków, które w przyszłości może całkowicie pomijać tradycyjne kanały dystrybucji ubezpieczeń.
„Porównując się do innych rynków ubezpieczeniowych, to naprawdę nie mamy się czego wstydzić. Jesteśmy dynamicznym sektorem, a o naszej sile stanowi wielu utalentowanych fachowców i specjalistów. Musimy jednak zmienić filozofię myślenia. Samo obniżenie ceny np. o 5 proc. nie jest żadną innowacją, ale wykorzystanie w tym celu potencjału AI i danych do poprawy jakości obsługi klienta, już tak” - podkreślił Marcin Nedwidek, prezes zarządu UNIQA w Polsce.
Źródło informacji: PAP MediaRoom
UWAGA: Za materiał opublikowany przez redakcję PAP MediaRoom odpowiedzialność ponosi jego nadawca, wskazany każdorazowo jako „źródło informacji”.