Kwestia zachęt do bilansowania dla uczestników rynku jest przedmiotem analiz OSP - PSE
Kwestia zachęt do bilansowania dla uczestników rynku jest przedmiotem analiz OSP - napisał wiceprezes PSE Konrad Purchała w artykule zamieszczonym na stronie operatora.
"Kwestia zachęt do bilansowania dla uczestników rynku jest przedmiotem wnikliwych analiz OSP - nie tylko w Polsce, ale w każdym kraju UE. Europejscy operatorzy monitorują jakość tych zachęt, podejmując działania nakierowane z jednej strony na poprawę jakości planowania oraz minimalizację niezbilansowania danego systemu, a z drugiej strony na zwiększenie dostępności szybkich mocy bilansujących zdolnych do zniwelowania niezbilansowania systemu w czasie rzeczywistym" - napisał.
"Uwzględniając oczekiwany dalszy wzrost udziału generacji pogodo-zależnej, siła sygnałów cenowych determinujących jakość bilansowania po stronie uczestników rynku ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa i stabilności pracy systemu elektroenergetycznego" - dodał.
Purchała uważa, że w Polsce jakość sygnałów cenowych na rynku bilansującym znacząco poprawiła się po reformie zasad rynku wdrożonej od 14 czerwca 2024.
"Jakość bilansowania także stopniowo poprawia się, niemniej pozostawia ona nadal bardzo wiele do życzenia. Ceny na rynku bilansującym oraz opłaty za niezbilansowanie (nieplanowy pobór lub generację) są w Polsce znacznie mniej penalizujące niż na przywołanych rynkach zagranicznych, przez co bodźce do poprawy planowania są bardzo często niewystarczające" - napisał.
Pisze on, że można zauważyć systemowe, bardzo wysokie niedokontraktowanie systemu w godzinach szczytu wieczornego (tj. uczestnicy rynku nie dokonują zakupu energii na rynku hurtowym, tylko pobierają nieplanowo energię z rynku bilansującego) oraz systemowe przekontraktowanie systemu w godzinach szczytu generacji fotowoltaicznej (tj. uczestnicy rynku nie dokonują sprzedaży energii na rynku hurtowym, tylko wprowadzają ją nieplanowo do systemu).
"Co więcej, zdarzają się dni, w których wielkość niezbilansowania z którą zmuszony jest borykać się OSP przekracza dla niektórych godzin 2-3 tys. MW, czyli więcej niż wielkość zakontraktowanych przez OSP rezerw mocy. To jest bardzo niepokojące zjawisko, zagrażające bezpieczeństwu pracy KSE" - napisał. (PAP Biznes)
map/ ana/