Operacje kryptowalutowe wspierane przez Kreml osiągnęły wart. 6 mld USD mimo sankcji USA - media
Operacje kryptowalutowe wspierane przez Kreml zdołały obejść amerykańskie sankcje i osiągnęły wartość co najmniej 6 mld dolarów – podał w poniedziałek „Financial Times”. Zdaniem gazety oznacza to, że wysiłki krajów zachodnich w celu ograniczenia przepływów finansowych Rosją są mało skuteczne.
Stany Zjednoczone 14 sierpnia objęły sankcjami dwa portfele powiązane z rosyjską giełdą Garantex, zamkniętą w marcu z powodu domniemanych powiązań z hakerami, oraz giełdą Grinex z siedzibą w Kirgistanie. Amerykańscy urzędnicy twierdzą, że Grinex jest następcą Garantexu, choć przedstawiciele obu tych giełd zaprzeczają temu.
Dzień po ogłoszeniu sankcji A7A5, kryptowaluta powiązana z rosyjskim rublem, zlikwidowała 80 proc. swoich tokenów. Następnie w nowym portfelu o nazwie TNpJj utworzono tokeny o tej samej wartości, co umożliwiło wykonanie płatności transgranicznych o wartości ponad 6 mld dolarów.
„FT” zauważył, że metoda ta „zrywa powiązanie między starym i nowym kontem, przez co trudniej jest ustalić połączenie między tokenami objętymi sankcjami i nowo utworzonymi”.
Gazeta podała, że portfel ten ma 11 kontrahentów i realizuje przelewy w godzinach pracy w Moskwie. Stablecoiny można nabyć za gotówkę w oddziale kantoru Grinex w stolicy Rosji. Lokalizacja znajduje się w wieżowcu, gdzie znajdowała się siedziba Garantexu.
Kryptowaluta A7A5 jest zabezpieczona w stosunku 1:1 rublami zdeponowanymi w rosyjskim państwowym banku Promsvyazbanku i jest rosyjską walutą cyfrową do rozliczeń transgranicznych.
Mimo że stablecoin został stworzony przez Old Vector, firmę znajdującą się na czarnej liście USA, to został w ubiegłym tygodniu oficjalnie uznany przez rosyjski rząd za Cyfrowe Aktywa Finansowe, co umożliwia jego legalne używanie w handlu. Sama kryptowaluta jest zarejestrowana w Kirgistanie.
"Kryptowaluta A7A5 jest częścią A7, rozwijającego się transgranicznego systemu płatności, który ma być alternatywą dla amerykańskiego systemu finansowego, od którego rosyjscy pożyczkodawcy zostali odcięci po inwazji Moskwy na Ukrainę w 2022 r.” – napisał dziennik.
Według opinii dwóch specjalistów, cytowanych przez „FT”, A7 może obecnie odpowiadać za znaczną część rosyjskiego rynku płatności transgranicznych. Oprócz kryptowalut sieć A7 oferuje również tradycyjne usługi, w tym płatności za pośrednictwem weksli.
"A7 rozwija się w szybkim tempie, finansowana w dużej mierze z pożyczek od rosyjskich instytucji państwowych” – zauważył w raporcie Centre for Information Resilience (CIR), londyńska organizacja badawcza non-profit. Według niej pogarszająca się sytuacja w rosyjskiej gospodarce wojennej prawdopodobnie zwiększy „polityczne znaczenie” tej sieci w obszarze eksportu.
Z Londynu Marta Zabłocka (PAP)
mzb/ mms/ osz/