2025 rok słabszy dla budownictwa mieszkaniowego, lepszy dla infrastrukturalnego (opinia)

2025 rok będzie słabszy dla budownictwa mieszkaniowego, lepsze perspektywy czekają budownictwo infrastrukturalne - napisali w raporcie sektorowym analitycy Pekao SA.
"Segment mieszkaniowy, który relatywnie lepiej radził sobie w ostatnich kwartałach, w 2025 roku najprawdopodobniej doświadczy ponownego osłabienia popytu oraz aktywności w zakresie nowych inwestycji, co przy stopniowo kończonych pracach rozpoczętych w okresie ożywienia z przełomu lat 2023/24 może przekładać się na spadek wolumenów produkcji" - napisano.
Analitycy dodali, że poprawy sytuacji oczekują dopiero pod koniec obecnego, a najpewniej dopiero w przyszłym roku, w miarę oddziaływania spodziewanych obniżek stóp procentowych przez RPP.
"W najbliższych kwartałach nie spodziewamy się także znaczącego ożywienia we wznoszeniu budynków komercyjnych – powierzchnia w budowie głównych kategorii w tym segmencie pod koniec 2024 roku pozostawała dość niska, a nowe inwestycje będą hamowane przez wysokie koszty kredytu. Sytuacja powinna poprawiać się z czasem na fali ożywienia gospodarczego i po obniżkach stóp procentowych NBP, jednak efekty te będą zapewne odczuwalne dopiero na przełomie tego i przyszłego roku" - napisano.
Z kolei segment budownictwa infrastrukturalnego będzie korzystać na oczekiwanym, znaczącym przyspieszeniu projektów inwestycyjnych sektora publicznego.
"Głównym źródłem popytu powinny być flagowe projekty inwestycyjne, tzn. transformacja energetyczna (duże inwestycje planowane zarówno w zakresie mocy wytwórczych, jak i sieci przesyłowej i dystrybucyjnej), CPK i dalszy rozwój infrastruktury drogowej i kolejowej. Konieczność zagospodarowania środków z KPO oraz nakładające się harmonogramy realizacji pod kątem potrzeby spełniania wymogów KE w różnych dziedzinach, będą sprzyjać utrzymaniu wysokiej determinacji i dość szybkiego tempa uruchamiania kolejnych inwestycji" - napisano.
Według Pekao czynnikiem hamującym może być wysoki stopień skomplikowania planowanych inwestycji i związany z tym dość długi okres przewidziany na ich realizację – w rezultacie w 2025 roku w części przypadków będzie można mówić dopiero o „rozruchowej” fazie realizacji projektów, zaś kumulacja prac budowlanych (zwłaszcza w zakresie dojrzałej fazy inwestycji) nastąpi dopiero w kolejnych kilku latach.
Perspektywy popytowe budownictwa specjalistycznego są silnie zróżnicowane w zależności od podsegmentu oraz rodzaju prowadzonej działalności i jej specyfiki. (PAP Biznes)
map/ gor/