DZIEŃ NA RYNKACH: Giełdy w USA w dół, w centrum uwagi wyniki spółek technologicznych
Czwartkowa sesja na Wall Street przyniosła spadki głównych indeksów, a w centrum uwagi inwestorów znajdują się wyniki finansowe największych firm technologicznych. Inwestorzy patrzą też na porozumienie handlowe USA z Chinami i środowe komentarze Fed po obniżce stóp proc.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,23 proc. i wyniósł 47.522,12 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 0,99 proc. i wyniósł 6.822,34 pkt.
Nasdaq Composite zniżkował o 1,58 proc. do 23.581,14 pkt.
Indeks spółek o średniej kapitalizacji Russell 2000 spada o 0,69 proc. do 2.467,81 pkt.
Indeks VIX rośnie o 0,41 proc. do 16,99 pkt.
Alphabet, Meta i Microsoft opublikowały wyniki kwartalne po zamknięciu rynku w środę. Podczas gdy akcje Alphabet, właściciela Google i YouTube, wzrosły o około 3 proc. dzięki dobrym wynikom, to akcje Meta i Microsoft spadły odpowiednio o 11 i 3 proc.
Inwestorzy zaczęli się obawiać perspektyw wzrostu wydatków zarówno Meta, jak i Microsoftu.
Akcje banków, w tym JPMorgan i Bank of America, odnotowały wzrosty, podobnie jak akcje spółek z branży opieki zdrowotnej.
„To dzień wartości” – powiedział Jed Ellerbroek, zarządzający portfelem w Argent Capital Management, w wywiadzie dla CNBC.
Jego zdaniem, ponieważ technologia ostatnio dominuje na rynku, ruch inwestorów jest „prawdopodobnie naturalny i zdrowy”, choć „wszystko wskazuje na to, że wydatki na infrastrukturę AI są niezwykle wysokie”.
„Wyniki spółek o dużej kapitalizacji i temat sztucznej inteligencji powinny być dominującymi czynnikami dla indeksu S&P 500 i aktywów ryzykownych. Potrzebna byłaby bardzo silna, jastrzębia zmiana w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych w Fed, aby zahamować wzrost aktywów ryzykownych” – powiedział Ryan Wang, ekonomista z HSBC w USA.
„Na niemal wszystkich rynkach globalnych sztuczna inteligencja jest absolutnie dominująca i sprawia, że wszystko inne staje się hałaśliwym i najprawdopodobniej nieopłacalnym spektaklem. I choć wydaje się, że większość inwestorów zaakceptowałaby narrację o bańce w nakładach inwestycyjnych na sztuczną inteligencję, nie jest to powód do pesymistycznego nastawienia i wycofania z rynku” – powiedział Mark Cudmore, redaktor naczelny Bloomberg Market Live.
W środę Fed obniżył stopy procentowe w USA o 25 pb. do przedziału 3,75-4,00 proc.
Prezes Fed, Jerome Powell, podczas konferencji po posiedzeniu Rezerwy Federalnej wskazał, że dynamika wzrostu PKB w USA uległa spowolnieniu, i że kolejna obniżka stóp procentowych w grudniu nie jest pewna.
„Można zrozumieć, dlaczego FOMC waha się, czy kolejna obniżka stóp procentowych w grudniu, a może i dalsze w przyszłym roku, są rzeczywiście uzasadnione, skoro mamy wyraźną hossę na giełdzie i boom w dziedzinie sztucznej inteligencji, który z pewnością utrzyma się do 2026 r.” - powiedział Chris Scicluna, szef działu analiz ekonomicznych w Daiwa Capital Markets.
„Obecna obniżka stóp procentowych była łatwym zadaniem, ponieważ rynki dawały Fedowi wolną rękę. Na razie istnieje odpowiednia równowaga między polityką pieniężną a sytuacją na rynku pracy i inflacji. Powell wystraszył rynki komentarzami o braku przekonania do grudniowej obniżki stóp procentowych” – powiedział Chris Maxey, główny strateg rynkowy w Wealthspire Advisors
Resort handlu Chin podał, że Chiny i USA osiągnęły porozumienie handlowe, na mocy którego Pekin zawiesi na rok najnowsze restrykcje dotyczące eksportu, w tym metali ziem rzadkich.
W zamian – jak podał chiński resort handlu – Waszyngton zgodził się na roczne zawieszenie wdrażania własnych zaostrzonych zasad kontroli eksportu oraz dochodzenia w ramach sekcji 301 przeciwko chińskiej branży morskiej, logistycznej i stoczniowej.
Zgodnie z ustaleniami USA zniosą 10-proc. cła na chińskie towary (w tym z Hongkongu i Makau), nałożone pod pretekstem walki z fentanylem. W rezultacie cła na większość importu z Chin spadną z 57 do 47 proc. Według Trumpa, Chiny zgodziły się też wznowić zakupy amerykańskiej soi i innych produktów rolnych.
„Kwestia pierwiastków ziem rzadkich została rozwiązana” – powiedział Trump.
Inne kwestie, takie jak eksport układów Nvidia i sprzedaż TikToka, pozostają nierozwiązane. Chociaż chińskie Ministerstwo Handlu oświadczyło, że kraj jest gotowy do współpracy ze Stanami Zjednoczonymi w celu rozwiązania problemów związanych z TikTokiem, ministerstwo nie podało żadnych dalszych szczegółów w tej sprawie.
„To jeszcze nie koniec” – powiedział Ellerbroek, dodając: „Zmienność handlu związana z Trumpem pozostanie cechą naszych rynków kapitałowych tak długo, jak będzie on prezydentem. Takie jest moje założenie, a wczorajszy wynik to potwierdza”.
Ellerbroek powiedział, że półprzewodniki to „piłka, którą odbijają” między USA a Chinami.
„To po prostu cecha inwestowania w półprzewodniki. Jeśli chcesz takiego wzrostu, jeśli chcesz ekspozycji na cykl nakładów inwestycyjnych w centra danych, musisz narazić się na zmienność polityczną, a to po prostu nie zniknie” – powiedział w wywiadzie dla CNBC.
Analitycy Wolfe Research stwierdzili w czwartek, że potencjalna stabilizacja handlu między USA a Chinami w wyniku porozumień zawartych między prezydentem Donaldem Trumpem a prezydentem Chin Xi Jinpingiem może przynieść zyski rynkowi.
„Ten rozejm nie rozwiązuje fundamentalnych problemów w relacjach amerykańsko-chińskich ani nie odwraca długoterminowego trendu odseparowania i konfrontacji – ale prosty rozejm wystarczy rynkom” – napisał Tobin Marcus, dyrektor ds. polityki amerykańskiej w firmie.
„Rynki potrzebują stabilizacji w kwestii napięć handlowych między USA a Chinami i w dużej mierze akceptujemy, że dzisiejsze porozumienie ustabilizuje relacje na kolejny rok” - dodał.
Jego zdaniem, możliwe są pewne zaostrzenia w nadchodzącym roku, ale nie widzi on dużego ryzyka całkowitego załamania.
"A biorąc pod uwagę inne sprzyjające czynniki dla rynków, od obniżek stóp procentowych, przez bodźce, po wyniki finansowe, roczna stabilność powinna utorować drogę do kontynuacji rajdu” – powiedział Tobin Marcus.
Zdaniem Scotta Wrena, starszego globalnego stratega rynkowego w Wells Fargo Investment Institute, wszelkie potencjalne spadki, w obliczu ostatniej decyzji Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych i zysków, mogą dać inwestorom szansę na zwiększenie zakupów akcji.
„W tym tygodniu inwestorzy widzą wiele nagłówków, ale sugerujemy, aby nie skupiać się na szumie medialnym, ale na obecnych trendach oraz tych, które prawdopodobnie przyniosą atrakcyjne zyski w przyszłości” – napisał Wren w notatce.
„Wciąż postrzegamy spadki, o ile wystąpią, jako okazje do zakupów i do końca przyszłego roku celujemy w 7400–7600 punktów dla indeksu S&P 500” - dodał.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na listopad zniżkują o 0,40 proc. do 60,24 USD za baryłkę, a grudniowe futures na Brent spadają 0,40 proc. do 64,66 USD/b. (PAP Biznes)
pr/