B-Act wskazuje na potrzebę przyspieszenia cyfryzacji branży budowlanej (wywiad)

49694411.Bact.jpg

B-Act wskazuje na potrzebę przyspieszenia cyfryzacji branży budowlanej - poinformował PAP Biznes Jakub Białachowski, dyrektor działu ds. administrowania kontraktami. Wskazał, że dużym wyzwaniem dla Polski jest cyfryzacja na poziomie samorządów. Spółka coraz bardziej rozwija działalność na Ukrainie.

"Nasza spółka działa od 30 lat jako firma konsultingowo-inżynierska. Specjalizujemy się w dwóch głównych obszarach działalności. Pierwszy z nich obejmuje nadzór nad inwestycjami budowlanymi, od pełnienia funkcji inżyniera kontraktu po inwestora zastępczego i menedżera projektu. Współpracujemy z inwestorami zarówno publicznymi, jak i prywatnymi. Pomagamy im na każdym etapie inwestycji — od przygotowania projektu, pozyskania projektanta, przeprowadzenia przetargu na wykonawcę, po nadzór nad realizacją robót. W skrócie, obsługujemy cały proces budowlany" - powiedział PAP Biznes Jakub Białachowski.

Podał, że drugi obszar działalności spółki to administrowanie kontraktami oraz zarządzanie roszczeniami.

"W tym zakresie wspieramy firmy budowlane, pomagając im zorganizować obieg informacji, co jest kluczowe w sporach z inwestorami. Wspieramy je w procesie dochodzenia wynagrodzeń za dodatkowe prace. Ponadto, współpracujemy z kancelariami prawnymi, przygotowując dokumentację do sporów związanych z inwestycjami budowlanymi" - powiedział.

"Przechodząc do tematu digitalizacji w budownictwie, który jest teraz bardzo istotny, chciałbym zaznaczyć, że branża budowlana, podobnie jak wiele innych, dynamicznie się cyfryzuje. Na poziomie formalno-prawnym w Polsce wprowadzane są już pewne rozwiązania. Przykładowo, od 1 stycznia 2023 roku można zakładać cyfrową książkę obiektu budowlanego, a od 2027 roku stanie się to obowiązkowe" - dodał.

Jakub Białachowski wskazał, że kolejnym kluczowym dokumentem jest dziennik budowy, który od 2023 roku można prowadzić w formie cyfrowej, a obowiązek jego cyfrowego prowadzenia zostanie wprowadzony od 2030 roku.

"Ważnym elementem procesu cyfryzacji jest również system SOPAB, który służy obsłudze postępowań administracyjnych w budownictwie. Obecnie dostępna jest jego wersja MVP (Minimum Viable Product), ale pełne wdrożenie planowane jest na 2025 rok. System ten ma na celu usprawnienie cyfrowych procesów w budownictwie, umożliwiając inwestorom komunikację z urzędami poprzez jedną platformę" - powiedział.

Podał, że jednym z wyzwań, z którymi obecnie mierzy się branża, są niedokładne mapy cyfrowe, a mapy są niezbędne do realizacji inwestycji.

"Za ich poprawność odpowiada inwestor, a w dalszej kolejności organy państwowe. Niedokładności w mapach generują ryzyko dla inwestora, co ma szczególne znaczenie w kontekście dużych inwestycji publicznych, jak budowa kolei, dróg czy elektrowni. Przykładem może być kolej, gdzie mapy wciąż są aktualizowane w tradycyjny sposób, co prowadzi do opóźnień i sporów z wykonawcami" - powiedział Białachowski.

"Cyfryzacja map i usprawnienie tych procesów to jeden z kluczowych obszarów, który wymaga poprawy, zwłaszcza w kontekście dużych inwestycji infrastrukturalnych, takich jak np. Centralny Port Komunikacyjny. Brak precyzyjnych map prowadzi do opóźnień, co generuje znaczne roszczenia wykonawców wobec państwa" - dodał.

Dyrektor wskazał, że jedna inwestycja powstaje szybciej, druga nieco później, ale jeśli ta pierwsza jeszcze nie zdążyła nanieść swoich zmian na mapy, to w rezultacie kolejna inwestycja będzie opierać się na nieaktualnych danych. Wykonawcy mają wtedy podstawy do roszczeń, co stanowi poważny problem w Polsce.

"Wydaje mi się, że działania w tej kwestii są podejmowane, ale postępują zbyt wolno. Kluczowe pytanie brzmi, czy są one adekwatne, biorąc pod uwagę szybki rozwój technologii, zwłaszcza sztucznej inteligencji i narzędzi do cyfrowego obrazowania" - powiedział.

"Dobrym kierunkiem dla organów państwowych, zwłaszcza geodezyjnych, byłoby uwzględnienie technologii sztucznej inteligencji w procesie tworzenia i aktualizacji map. Te technologie umożliwiają nanoszenie nowych obiektów w zasadzie w czasie rzeczywistym, z dużą precyzją" - dodał.

Wskazał, że istnieją nawet polskie rozwiązania, takie jak usługi monitorowania odchyleń od projektów budowlanych za pomocą dronów. Są to nowoczesne i precyzyjne narzędzia, jednak rząd ich jeszcze nie stosuje.

"Powoli zaczynają wykorzystywać je firmy budowlane, ale wydaje mi się, że rządy — zarówno obecne, jak i przyszłe — powinny rozważyć ich szybsze wdrożenie, podobnie jak to miało miejsce z cyfryzacją systemu bankowego w Polsce. Mieliśmy w tym przypadku przewagę nad wieloma krajami Europy Zachodniej. Przykładem są usługi bankowe w Niemczech, które nie dorównują tym, jakie oferują banki w Polsce. Sądzę, że w przypadku cyfryzacji branży budowlanej moglibyśmy osiągnąć podobny sukces, pod warunkiem, że przyspieszymy działania i zwiększymy elastyczność organów państwowych odpowiedzialnych za te zmiany" - powiedział Jakub Białachowski.

"Jeśli chodzi o naszych klientów w zakresie zarządzania kontraktami i obsługi roszczeń, bywa, że firmy te nie mają odpowiednich cyfrowych rozwiązań, które wspierałyby ich procesy. W takich przypadkach oferujemy im nasze systemy, które sami wykorzystujemy" - dodał.

Dyrektor wskazał, że konkurencja na rynku jest duża, zwłaszcza że na polskim rynku jest stosunkowo mało firm konsultingowo-inżynierskich z polskim kapitałem. Większość to firmy zagraniczne, które stosują zaawansowane narzędzia cyfrowe w obsłudze procesów.

"Problemem nie są jednak firmy budowlane czy konsultingowe, ponieważ te zazwyczaj szybciej adaptują nowe technologie niż organy rządowe, a przede wszystkim samorządy. Dużym wyzwaniem dla Polski jest cyfryzacja na poziomie samorządów, ponieważ to one w większości przypadków wydają pozwolenia na budowę. Konieczna jest również zmiana mentalności w urzędach państwowych, jeśli chodzi o akceptację cyfrowych dokumentów i informacji" - powiedział.

"Wyzwanie polega na odejściu od papierowych procesów w obiegu dokumentów, decyzji i innych pism. To właśnie na styku między państwem, inwestorem a wykonawcą potrzebna jest największa uwaga. Firmy budowlane i konsultingowe dobrze radzą sobie z adaptacją technologii, ponieważ rynek wymusza na nich te zmiany. W przypadku organów państwowych nie ma jednak takiej presji, dlatego cyfryzacja wymaga tam dodatkowych starań i przyspieszenia" - dodał.

JEDNYM Z ELEMENTÓW STRATEGII B-ACT JEST ADAPTACJA NOWOCZESNYCH ROZWIĄZAŃ TECHNOLOGICZNYCH DO PRACY SPÓŁKI

"Na rynku dostępne są teraz narzędzia, takie jak modele językowe, w tym słynny ChatGPT. (...) Modele językowe znacząco ułatwiają tę pracę. Do niedawna nie mogliśmy z nich korzystać ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa danych naszych klientów. Obecnie jednak te kwestie zostały rozwiązane przez dostawców tych technologii, a narzędzia są już zgodne z RODO i międzynarodowymi standardami ochrony danych, co znacznie usprawnia naszą pracę analityczną" - powiedział Jakub Białachowski.

Wskazał, że wdrażanie nowych technologii jest kosztowne, dlatego spółka ujęła je w strategii rozwoju, przewidując na to odpowiednie środki inwestycyjne.

Dyrektor podał, że jeśli chodzi o trendy w digitalizacji w Polsce, proces ten postępuje, choć napotyka na pewne trudności.

"Jednym z wyzwań jest, że ludzie są z natury oporni na zmiany i nowości. Zawsze pojawia się pewien lęk i niechęć do adaptacji nowych rozwiązań, a także zmiany dotychczasowych przyzwyczajeń. W Polsce ten proces przebiega stosunkowo sprawnie – jesteśmy narodem, który dosyć szybko przyswaja technologie, zwłaszcza w sektorze budownictwa. Cieszy, że rząd dostrzega potrzebę wdrażania tych technologii i uwzględnia koszty zaniechań w tym zakresie" - powiedział.

"Duże firmy budowlane, szczególnie te z zagranicznym kapitałem, wdrażają nowoczesne technologie, takie jak systemy zarządzania dokumentacją czy wymiany informacji. Wiele z tych firm już wprowadziło systemy zarządzania dokumentacją i projektami, w tym tzw. Common Data Environment (CDN) oraz Building Information Modeling (BIM). Niestety, mniejsze polskie firmy, szczególnie te na poziomie lokalnym, wciąż mają w tym zakresie dużo do nadrobienia. Wydaje się, że proces ten postępuje zbyt wolno" - dodał.

Dyrektor wskazał, że zarządy dużych firm w Polsce często wdrażają te technologie bez dostatecznych konsultacji z pracownikami, co może wpływać na efektywność.

"Ważnym elementem jest również legislacja – państwo i instytucje publiczne, takie jak samorządy, muszą nadążyć za postępem technologicznym. Adaptacja przez państwo takich systemów jak BIM i CDN mogłaby znacząco ułatwić współpracę między inwestorami, wykonawcami a urzędami. Potrzeba więcej szkoleń i pracy nad zmianą mentalności zarówno w firmach, jak i w urzędach" - powiedział Jakub Białachowski.

"Działamy głównie na terenie Polski, obejmując cały kraj, ale coraz bardziej rozwijamy naszą działalność na Ukrainie. Wbrew pozorom, mimo trudnej sytuacji, tam również trwają liczne inwestycje budowlane" - powiedział.

Jak podała spółka we wrześniowym komunikacie prasowym, B-Act został wpisany na listę przedsiębiorstw krytycznie ważnych dla gospodarki Ukrainy. Uzyskanie tego statusu gwarantuje przedstawicielstwu spółki ciągłość operacyjna oraz dostępność zespołu.

B-Act podpisał także trzy nowe umowy w Ukrainie na nadzór i konsultacje w zakresie technicznym. Dwie pierwsze dotyczą prac przy budynkach mieszkalnych w Kijowie. Trzeci kontrakt związany jest z nadzorem przy rekonstrukcji i odnowieniu szpitala w Myrhorodzie (obwód połtawski), całkowity szacowany budżet tego projektu wynosi ok. 19 mln zł. Spółka posiada już na koncie łącznie 19 umów na realizacje w Ukrainie.

Spółka podkreśla, że kontrakty związane z odbudową Ukrainy to istotny element jej strategii.

B-Act po pierwszym półroczu br. wypracował 8 mln zł przychodów ze sprzedaży, co oznacza wzrost na poziomie 30 proc. rdr. EBITDA i zysk netto wyniosły 824 tys. zł i 582 tys. zł.

B-Act jest inżynierską firmą, posiadającą 30-letnie doświadczenie w zarządzaniu, doradztwie i nadzorze przy realizacji inwestycji budowlanych w Polsce, Ukrainie, Rumunii, krajach nadbałtyckich, Brazylii czy na Bliskim Wschodzie.

Anna Lalek (PAP Biznes)

alk/ asa/

© Copyright
Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu PAP Biznes chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione.

Waluty

Waluta Kurs Zmiana
1 CHF 4,6144 -0,71%
1 EUR 4,3350 -0,44%
1 GBP 5,2258 0,10%
100 JPY 2,6129 -0,41%
1 USD 3,9989 -0,65%